zoologi - getto (biedne maluszki)

Jestem ZA! wypuszczaniem ogonków z klatki, ale jedynie w wypadku gdy maluch będzie do Ciebie przyzwyczajony. Inaczej spędzając większość czasu pod szafą niż gdzieś gdzie mógłby mieć Cię chociaż w zasięgu wzroku zdziczeje. A na pewno bardziej zamknie się w sobie i później będzie Ci jeszcze trudniej g...

Ja kilka razy byłam zmuszona zrobić jakieś zakupy podczas spaceru z maluchem. I w sumie nigdy ze sklepu mnie nie wygoniono. W sumie to ludzie przyglądali się z zainteresowaniem oczywiście zachowując odpowiedni dystans szczególnie od ogonka ;(. Możliwe że ta akceptacja brała się z tego że mieszkam w ...

Ale jednak uważam że nie ważne czy syn czy córka najważniejsze jest zdrowie..

Pozdrowienia przyszłym mamom

Tak też o tym słyszałam.. A nawet to że jeśli kandydat ma dołek na brodzie to jego pierwszym dzieckiem będzie właśnie córka. Pożyjemy, zobaczymy. A przekonamy się na moim przykładzie? Może pod koniec roku

Pościelą już się nie przejmuję. Zakładam taką której mi nie szkoda. Choć ostatnio zauważyłam spadek zainteresowania pościelą. Najlepiej zakopać się gdzieś w kołdrze lub pod poduszka mi pospać (może moje maleństwa po prostu się już starzeją?).

Przynajmniej u kota to normalne.. ;( u mnie jest pies, a raczej suka przywieziona z Mediolanu (ponieważ szwagierka przeprowadzała się i nie miała co z psem zrobić to przysłała do Polski), która właśnie tak rozkochała się w łapaniu szczurów w kanale.. ;( to jest pech. I jak tu wypuścić maluchy spokoj...

Moje ogonki zawsze biegały po całym pokoju (do czasu gdy nauczyły się chodzić po schodach). W sumie nie przejmowałam się, że wejdą pod szafki albo inne meble bo zawsze przychodzą na zawołanie. Teraz nie mają już tak dobrze ;( muszę ich pilnować i niechętnie puszczam je na podłogę, gdyż przeprowadził...