Obecnie mam 7 szczurków. W tygodniu, jak będzie mniej nauki, to zrobię parę zdjęć.
Teraz staram się stworzyć menu na niemiecki. A potem muszę troszkę angielskiego opanować, bo nasza nauczycielka nas wiele nie nauczy, a kompetencje pisać trzeba.

alken, Helisę, jeśli możesz.

Zapamiętam. Podpisuję zazwyczaj, ale wyleciało mi z głowy.

Tej karmie ufam o tyle, że warzywniak prowadzi ciocia, więc wiem, że mogę być spokojna. W domu zawsze jest 'normalna' karma, więc to nie będzie problemem.

Gotowa karma jest zawsze. Wiesz, jeśli nowi nie będą jeść karmy to nie będą jej też dostawać. Ale moje dziewczyny wcinają wszystko, ziarna, ziółka. Nie zawsze do czysta, ale nie miałam karmy, która by nie została. Makaron tzn. nie jest on gotowany, do ścierania ząbków. Składniki są pakowane, z norma...

Troszkę mnie poniosło, przepraszam, mogłam odpowiedzieć uprzejmiej, ale miałam przez chwilę wrażenie, jakby chodziło o to, że napuszczam na szczury różne nieszczęścia, mając nadzieję, że stanie im się krzywda, żebym mogła adoptować inne szczury. Jeśli jest potrzeba staram się pomagać na ile mogę, al...

agata, a żebyś wiedziała, że poluję. Bo widzisz, zbierałam zawsze szczury nie patrząc na nic. Mimo, że krótko je mam, nie widzę nic złego w braniu szczurów też dla własnego widzimisię. Jest tam dużo dumboli, są owieczki, są 'słitaśne' kolorki. Taka jest prawda, lecę na różne szczury 'modne' czy jak ...

Nie wiem dokładnie co napisać.. Hmm. Szczury zrobiły ogromną dziurę za stolikiem. A w ścianie.. miały wszystko.. Znosiły tam długo jedzenie, hamaczki i wszystko. Planowały chyba ucieczkę od dłuższego czasu.. ::) Nie wiedziałam o istnieniu dziury, dopóki nie mogłam znaleźć żadnego szczura w pokoju.. ...

Są wszystkie : ) Póki co krótko, jutro napiszę więcej. : )

Brakuje Sru i Temorki. Z tym, że Sru ani widu ani słychu, a Temorka czasami wyściubi nos.

Jest jeszcze labinka, siedziałam do rana (potem poszłam spać o 5, bo musiałam iść do szkoły) i nikt więcej nie wychylił dziubka. ale.. wody nie ma, czyli są. dziękujemy za wsparcie..!

mam Greyerę! capnęła golonkę, którą machałam między ścianami (naus, dziękiii)

Jestem masakrycznie nieodpowiedzialna.. przez moją głupotę nie wiem co się stanie. Szczury wygryzły za stolikiem w ścianie wielką dziurę i zwiały nią.. między inne ściany... trzymajcie kciuki za nas.

ale tutaj oczy masz śliczne!

Nie wiem.. Czuję po prostu, że coś umarło we mnie w pewnym stopniu.. ale tyle dobrego poza tym się dzieje, że nie umiem zapanować nad tym właśnie.

szczuruleczka, wyluuuzuj, olej to, nie wiem. Jak przestaniesz się wypowiadać na ten temat, to inni też.