9 lat temu odszedłeś, a ja wciąż pamiętam. Nie wiem czemu myślę o Tobie ostatnio tak często. Śnisz mi się przynajmniej raz na miesiąc. Gdy umarłeś, byłam nastolatką. Teraz jestem kobietą. I mimo tego wszystkiego, co zmieniło się w moim życiu (a zmieniło się dosłownie wszystko), nadal o Tobie pamięta...

To już rok. Silverku, pamiętamy...[']

Silver umarł prawie miesiąc temu, 30 marca 2009 r. Od tego czasu nieustannie zaprząta moją głowę i pomyślałam, że może napisanie o nim pomoże ugasić ból, który ciągle tli się w moim sercu. Silly był cudownym, srebrnym szczurkiem. Miał wielkie, bystre oczka, najpiękniejsze z możliwych. Nie mam nawet ...

Bardzo mi przykro...Taki maluch, a taka śmierć. Niech w końcu bierze ze swojej młodości tyle, na ile nie wątpliwie zasługuje każdy szczurek [']

Tak bardzo się cieszę, że mój Silverek postanowił odejść sam, że nie musiałam podejmować tej ciężkiej decyzji, jaką Ty podjęłaś. Już raz musiałam to robić...i nigdy więcej. Teraz już w ich świecie nie ma charczenia, walki o każdy oddech, bólu. Jest tylko spokój, radość i niekończące się brykanie. Tr...

Bardzo wam dziękuje...w domu jest tak strasznie pusto bez żadnego zwierzaka...ale przede wszystkim bez niego

Dziękuje wam. Unipaks, pięknie to napisałaś, nie mogę przestać płakać. W pokoju czuć jego obecność, nie opuścił nas.

Najdzielniejszy z dzielnych, pupil całej rodzinki, po trzech operacjach, rekrut bez oczka. Najwspanialsze słoneczko na świecie odeszło dzisiaj o 21:30...Powodem było zapalenie płuc, chyba dostał zastrzyk za późno...Przynajmniej już nie cierpi. Na zawsze pozostanie w moim sercu. Śpij słodko, mój mały...

Trzymaj się, zalbi, mój Silverek też odszedł...[']

Właśnie. Mój Gomez miał to samo i tak samo weterynarz mi powiedział. Zostawiłam to. Rosło i rosło. Gomez nie mógł się ruszać, wychudł, nie mógł się nawet umyć. Do tego na spodzie guza utworzył się taki strup, który zaczął gnić, śmierdzieć, wyglądało paskudnie. Musieliśmy biedaka uśpić. Teraz, kiedy ...

Jejku, one wyglądają jak mój biedny Gomezik...cudne są. Silver rzadko kiedy daje się wywalić na brzuch, a gdy to robię jak nie ma na to ochoty, to wierzga i wije się chcąc wrócić do normalnej pozycji. Za to kiedy jest rozluźniony i pewny siebie, można z nim robić dosłownie co się chce, jest jak szma...

Kurcze, jakie one muszą być fajne! A jak wyrosły. Uściskaj je ode mnie i Silverka mocno :*
Sprawdzaliście już jak reagują na obcych, kiedy np. przyjdą do was w odwiedziny?

Jejku, jakie one pocieszne :D Unipaks, bardzo się cieszę, że znalazły taki wspaniały dom. One klatkę mają tymczasową? Później będą puszczane luzem? Jeśli chodzi o ich sprzeczki, to ja między innymi dlatego nie chciałam samiczek. Po mojej biednej Michelle widziałam, jakie one potrafią być zaborcze. C...

Mój Silver miał guza na powiece. Usunęłam go, a po miesiącu się odnowił. Znów go usunęłam i odnowił się po TYGODNIU. Skończyło się na tym, że usunęłam mu oczko z powieką i jest spokój. To może być nawrót guza, chociaż co innego niewielki guz na tak małym obszarze jak powieka, a co innego guz wielkoś...

Czytając ten temat, mam łzy w oczach. Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o jej śmierci. Nawet nie miałam okazji jej zobaczyć, mimo że unipaks cały czas relacjonowała mi stan jej zdrowia. Miała krótkie życie, pełne operacyjnego bólu. Ale ten ból jest niewspółmierny z miłością, jaką była otoczona. I jak...