A ja mam w końcu luz i mogę zająć się sprawami innymi niż nauka. :D Braki w pamiętniku, zaniedbane znajomości. Nawet myślę szczury odczuły moje szczególne zaangażowanie w ten ostani rok w gimnazjum. Rewelacji nie ma, bo jak zwykle ze względu na stres musiałam coś zepsuć na matmie, ale ogółem jestem ...

Dziękujemy za świeczki i za współczucie...
Nie każdy z mojego otoczenia to rozumie, a to tylko potęguje żal.


Ślicznotka

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=32778&p=819593#p819593 To już miesiąc, Fruciu... Ech, ciężko mi się pozbierać. Urządzam kilkunastominutowe histerie, gdy ktokolwiek zacznie temat. OD razu łzy napływają do oczu, pojawiają się w wyobraźni obrazy z tamtych okropnych dni... Klatka jest ta...

Dziękuję bardzo za świeczki. Również w imieniu Frutki. Już miesiąc. Nie mogę uwierzyć, że to tak zleciało... Och, Frutusiu... Tak pusto tu bez Ciebie. Nikt nie wbiega w sekundę na samą górę klatki, gdy podchodzę. Nie takie numery z moimi leniwymi kluchami. :) Byłaś i jesteś dla mnie tak ważna.. Pami...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=33125

Wczoraj koło 19 odeszła od nas Julka… Rozchorowała się może tydzień temu. Wet podejrzewał zapalenie macicy. Straciła apetyt, osłabła, dużo spała, oczka zaszły jej porfiryną... W niedzielę jej stan znacznie się pogorszył, dostała dodatkowe przeciwzapalne, ale poprawy nie było… W poniedziałek przyszła...

O dziwo nie przepada za gerberami, próbowałam, chociaż może to chwilowe, bo z tego co pamiętam kiedyś jadła. Woli jogurt, ale jak wyżej napisałam, prawie nie chciała. Fakt, kaszki ryżowej nie dawałam. Spróbuje za jakąś godzinkę, jak przejdzie jej ten kawałek bułeczki. I jest cieplutka, z krążeniem n...

Tak planowałam. Weci są bodajże gdzieś rano, 10-11.
Tylko żeby nie było bardzo zimno, bo się dodatkowo przeziębi. Zawiniemy w kurtkę, niech siedzi...

Och, chyba jednak połyka.

Dokładnie jak mówisz, IHime...
Wet radziłby sterylizację, ale chce mieć pewność, że sytuacja tego wymaga, inaczej nie chciałby ''źwiezia ciąć''.

Namoczyłam jej tą bułkę w mojej herbacie. Memła sobie, co chwila przestaje, ale nie pozwala sobie zabrać. Szczerze to nie widzę, żeby ona to połykała...

Juleńka nie ma ochoty nic jeść... Antybiotyk z jogurtem dostała na siłę. Teraz próbuje skubać suszoną bułeczkę, ale słabo jej to idzie...W ogóle nie bierze nic w rączki.
Tak jak 15 minut temu wsadziłam ją do klatki na chwilę, zastałam ją leżącą dokładnie tak, jak ją położyłam...
I znowu schudła.

Znowu mamy problem... Julka nieco osłabła, znacznie schudła i wyliniała. Z oczek popłynęla porfiryna, a z pochwy dziwny wyciek... A do tego wszystkiego na nóżce na nagniotka. Dlaczego to tak wszystko na raz? :( Dostała dzisiaj dwa zastrzyki, jutro idziemy dodatkowo na kontrolę. Wet polecił badanie m...

Znalazłam. :) Tutaj malutka. http://img28.imageshack.us/img28/1380/obraz001rh.th.jpg http://img822.imageshack.us/img822/1363/obraz082o.th.jpg http://img714.imageshack.us/img714/3861/obraz083u.th.jpg http://img3.imageshack.us/img3/1466/obraz058w.th.jpg http://img689.imageshack.us/img689/5605/obraz056...

Dziękuję za ciepłe słowa... :-* Nadal nie mogę uwierzyć, że całe moje pierwsze stadko już jest za Tęczowym Mostem... :( Klatka stała się tak pusta... Dziewczyny wylegują się we trzy w wielkiej klatce. Patrzę na nie i widzę dużo wolnego miejsca obok... Nie wiem czy wytrzymam psychicznie kolejne strat...

Szeliza, dzięki.

Szczurzyca., uwaga, zabierają nam włosy, przyjdą w nocy i obudzimy się łyse jak stare kobyły.

Wow, Noesis, masz niesamowite oczy.

Dawno mnie nie było, więc się przypomnę.

Z wakacji, z przyjaciółką.


I sama.