"Wizje chodźcie do mnie Blisko najbliżej Zostańcie w mojej głowie Najdziksze sny Oto jest wasza scena Reflektor niżej Korowód moich marzeń Wiruje ci" budka suflera grała spokojnie w głośnikach, a ja spokojnie czytałam o laptopach Asus, kiedy zadzwonił telefon. Znajoma zadzwoniła z miasta, ...

jesli te ziemniaki sa posolone- raczej nie. nalezy im gotowac osobne porcje, bez soli

Garmarna-Guds[1996]Guds spelemän-Varulven.mp3
*_*

ok, ale wiesz ze tradycja wymaga mozliwosci dzielenia sie przystojnymi wujkami? XD

jeczuniu mandarynkowy, to ty i twój login na deviant arcie mnie zainspirował (no i może troche obecne wspomagacze- dzięki pseudoefedrynie właściwie nie śpię :>). więc czuj sie mamusią chrzestną!

pan banan ostry baunser, yeah a powietrze pachnie jak malinowa mamba
:salute:

tak, wiem, jestem okrutna. ale sie tez okrutnie ciesze :klas2k: :banan: :toothy8:

szaleję z radości, mimo matury, mimo tego że coraz mniej czasu a ja się coraz bardziej boję...czemu? odpowiedź w temacie moim, na zwierzakach:
http://szczury.org/showthread.php?pid=156592#156592

nosi mnie ze szczęścia :D byle prędzej do tego 20-go maja! :lol2: :lol2: :lol2: :jezor2:

satanka, przechodź przez stres maturalno-studiowy, to może los cię wynagrodzi taką slicznotą :lol: :jezor2:

właśnie, chciałabym zwrócić uwagę na link z rodzeństwem- tak, tak, wszystkie są albo siamese albo blazed, a moja to blazed siamese- przecudna jest czerń tych małych krecików, prawda?

mała jest rasowa i niestety tylko tyle mogę powiedzieć- zostałam zobowiązana do zachowania tajemnicy, bo w przeciwnym razie wszyscy by na takie gwiazdeczki polowali ;]

co do linka, dzięki, już poprawione ^^'

odkopuje, bo mamy okazję :} :wampir: jak wiadomo całemu rocznikowi '87, nadchodzi matura. Matura, czyli egzamin dojrzałości, a więc początek nowego życia, dorosłego życia, przemiany, bla bla bla. w każdym razie, to perfect okazja do doszczurzenia się i tak oto skorzystałam z tej szansy. przedstawiam...

mam dość.
wyglądam, zachowuje się i czuję jak zombie, jestem zielono-biała z uroczymi sinymi podkowami pod przekrwionymi ślepiami. okrągła morda otoczona pseudo-kręcącymi się ciemnobrązowymi kudłami. i nie mam na nic już siły, a jeszcze 16 dni...

ikonka "add to favourites", taka z gwiazdka, pod dana deviacją ;]

http://eruntale.deviantart.com/

oto kawalek mnie w internecie. zdjecia daaawno nie apgrejdowane, z braku czasu i zniechecenia pewnego...ale ze wlasnie trzymam w rece canona eosa 300, to pewnie stan rzeczy sie niedlugo zmieni :twisted:

cóż, podczas ostatniej choroby Dżumy i Pidżamy byłam zmuszona podawać im leki- miałam przygotowane strzykawki, oczywiście z insulinówkami. Podałam w sumie ok 8 zastrzyków w przeciągu 2 tyg- ja, niedoświadczona i cóż tu dużo mówić- przerażona. podawałam w fałdę skórną zaraz przy tylnej łapie- nie pam...

Lem żyje w swoich dziełach- ale mnie jest smutno czysto egoistycznie, że został wyszarpnięty jeden z fundamentów, o któych myślałam że będą wieczne- bo były dużo wcześniej niż ja się urodziłam...
[*]