A ja słyszałam, że beżynki to ambery, a platynki to champagne w ramach ciekawostki.

Oczkaa

Sheeruun pisze:Jestem za Subirą!

Ej! Jesteśmy rodziną! *olśnienie*

Ja pewnie skończę mówiąc do niej Elka :P Mal przygarnie Euli na DT :) Za co pięknie dziękujeeeeeeeeeeeeeeeemy! I jeszcze na koniec pokażę za co dziękujemy podwójnie :) unipaks, dzięki :D Mam jeszcze kilka słonecznych pyszczków, ale muszę się zmobilizować, żeby je wstawić. Teraz tak brzydko za oknem,...

Jak troszkę podrosną, proponuję sprawdzić czy dzieciarnia ma kręcone wąsiki

Są słodziutkie.

Mal, bardzo chętnie będę męczona A powiedz mi, moja czarnuszka to ta, co ma mniej białego na brzuszku? :>

No przecież, ja już martwa, wypowiadać się nie powinnam.

Mam nadzieję, że będzie sporo fuzzów, bo widzę, że tu ładna kolejka się ustawia..

A wiesz kto może być ojcem? Jakiś inny szczur, który był w akwa?

Fuzz żeby się ujawnić potrzebuje drugiego szczura z tym genem, z tego co pamiętam.

Jacieniemogęniedowierzamnietoperowibomojeoczypoprostutegonieprzetwarzają!

Ale niesamowite zgromadzenie! Nietoperku, a czyś kleju używała...?

merch pisze:No to bede miala problem z wyborem swoich klusek , wszystkie piekne!

Wybiorę za Ciebie F2 i F5 oraz M1 i M2

Czarnuszka to będzie Tjololo, a beżowa Folami albo Subira.

Bo ja w Krakowie bytowałam przez weekend, nie miałam dostępu do internetu. Biorę dziewczynkę jaka została, a potem możecie mi pokazać która to

A które czarnuszki są wolne? Bo chciałabym wybrać między nimi. Kurcze, bo nie miałam internetu, no i nie wyszło jak chciałam..

Okurczebladeiniewidoczne... Ostatnie zdjęcie to raczej przypomina mi jakby Finlandia mówiła "Ja złapię za ogon, a Ty mnie wyciągniesz na stół."

Dziękuję Wam jeszcze raz baaaaaaaaaardzo! :) Cieszę się, że Wam się zdjęcia podobają. W sumie to przerzucam się powoli na takie luźne zdjęcia, ale z tych osobnych, troszkę sesji nie rezygnuję, bo żeby szczury zawsze były ze mną to chcę mieć je powieszone na ścianie w nieco przesłodzonym klimacie :D ...

A co się dziwić? Jak tyle ludzi chce maluszki, piszą i piszą.. to idzie się pogubić Ja nie narzekam. Piątek już prawie, prawie.