Od początku października mieszkam na wsi i bardzo sobie cenię "własny" ogródek. Do tej pory przywoziliśmy z niego raz na jakiś czas (jak byliśmy u teściów) jakieś warzywa i owoce, teraz mogę skoczyć zawsze, kiedy potrzebuję

Magdonald, znalazłam w ogródku, przy grabieniu liści - spadły sobie z jabłonki. I uznałam, że rozmiar taki szczurkowo-myszowy

O jacie - prawie kapturkowa chomica

Piękny widok

klimejszyn, współczuję... Już tak jest z tymi chłopami, że czasem trzeba ich pozbawić męskości, żeby stado przetrwało, tak dobrze to znam. Ale ich bycie ze mną i bycie razem równoważy mi każdy większy wydatek. Będzie dobrze

Najfajniejsze to ostatnie, bo razem Cudne panienki <3

Mogę świsnąć kilka fotek na facebooka? Bardzo proszę też o potwierdzenie, ile szczurków jakiej płci nadal szuka domów.

Też myślałam, że oleją - nie przepadają za jabłkiem, kiedy dostają je w kawałkach. Ale po pierwsze było to po wybiegu (wtedy zawsze dostają coś "ekstra"), a po drugie na nitce i można było próbować je całe (!) zawlec do bunkra, jak Fenek

Dać im czas. Czy one są już we wspólnej klatce? Jeśli nie, do konfrontacji zmusi je mała przestrzeń (bardzo mały transporter, mała klatka) nawet przez kilka dni. Ja zazwyczaj zaczynam w kartonie - to jest nasz neutral, potem transporter i duna w razie potrzeby nawet tydzień. Jeśli jednak są już we w...

W takim razie gryzoniowy weterynarz i to jak najszybciej.

Skąd jest samiczka? I jak długo ją masz? Mi to bardzo przypomina objawy ciąży (a panny w sklepach często są trzymane z samcami).

nff, możesz podać jakieś namiary na siebie - żebym mogła zamieścić na fb coś innego, niż pw na forach?

To zmieniam dane w ogłoszeniu.

Właśnie się dowiedziałam, że Pan Mysz jest spasiony :-[ Kołowrotek przyda się więc do radosnego odchudzania ;D Już przywykłam do pisków wydobywających się z duny (muszę chyba nasmarować tę karuzelę) - prawie nie ustają. Kochany Tośku, najszczursze życzenia urodzinowe (to już 2 latka :) ). Żebyś był ...

Zgadnijcie, kto wyrasta na największego miziaka w moim stadzie - mały Feneczek :tummykiss: Odwiedziła mnie znajoma z dzieciakami - był tak przytulasty, że chcieli mi go wynieść :mrgreen: Jutro sesja, a dziś rano Pan Mysz dostał nowy gadżet do klatki - nie przedłużając: Pan Mysz i jego radość życia :D