Łączenie na szczęście poszło gładko, a myślałam że będzie ciężko.
Świetne stadko, ale moim faworytem jest Czarna

szczurasy wymiziane ;p

Toudie czuje się dobrze:)
dostaje leki przeciwbólowe...

oczywiście że reszta mu podjada, ale często biore go na kolana i podkarmiam

Toudie teraz dostaje gerberki, jogurty, kaszki, owoce i warzywa (w papce oczywiście) itp.

Toudie juz po operacji... czuje się dobrze
mój bezzębnik kochany

no moim się zdarza w sputniku zostawić jakiś prezent...

w głównej kuwecie nic nie ma a w całej klatce są dwie małe kuwety ze żwirkiem

Toudie będzie miał usuwane również dolne zęby.... zabieg jest umówiony na wtorek

http://images37.fotosik.pl/955/aaaa538e110d18f6m.jpg http://images49.fotosik.pl/981/3e044dcf59689672m.jpg http://images40.fotosik.pl/984/44fa3a65d8a6cb9bm.jpg http://images40.fotosik.pl/984/73f377860e4acefcm.jpg http://images49.fotosik.pl/981/c98b97048647fcecm.jpg http://images41.fotosik.pl/975/721...

moim też zdarza się sikać w hamakach.. i jeszcze w tym śpią i zamiast białego futerka mają żółte...
smrodki kochane

Chłopcy na szczęście do głównej kuwety sie nie załatwiają...ale za to robią to na półkach(siku), a twarde dowody znajduje na szczęście w miejscach do tego przeznaczonych + czasem sputniki i hamaki...

http://www.youtube.com/user/MsCapisca?feature=mhee zabawa Ibana chusteczką

Jednak nie jest jeszcze tak do końca kolorowo...
Udało sie połączyć Miodka z Ibanem, Toudiem i Elmo, ale Jago do tej pory go gryzie ... oddzieliłam Jago od reszty stada, spotykają sie na wspólnych wybiegach, jest poprawa ale dalej go zaczepia... podgryza, ale już na szczęście nie do krwi

http://images46.fotosik.pl/939/e1564e0bb80b1ffam.jpg http://images38.fotosik.pl/971/8540fad3e54f6ab7m.jpg http://images46.fotosik.pl/939/0fc3d0ab1c9e39f5m.jpg http://images50.fotosik.pl/991/d06a740a1057d95dm.jpg http://images47.fotosik.pl/981/c0d388b080fb62dbm.jpg http://images45.fotosik.pl/982/93b...

wieczorem będą musze transfer sobie na fotosika wykupić

czartoria nie ma sprawy
łączenie idzie już coraz lepiej... Miodek nie jest juz ciągle podgryzany, ale od czasu do czasu Jago go skubnie w tyłek