Tosia właśnie przed chwilą umarła. Miała 2 lata i 7 miesięcy. Jeszcze po południu wystawiała ryjka jak przyszłam z pracy a z 20 minut temu zobaczyłam jak zwisa jej główka z tunelu, pomyslałam że jej gorąco, przyniosłam ogórka, ale nie kontaktowała. położyłam ją na łóżku i zaczęła umierać

a te zarodki pszenne chwalone przez ol?
ja podaję probiotyk (acidolac) w jogurcie naturalnym albo w mleku sojowym. albo z kleikiem ryżowym czy czymś innym do rozrobienia z wodą.

to może jakiś probiotyk w saszetkach zamiast tego lakcidu? (można tez na sztuki kupić na spróbowanie)
kciuki nadal są wzmożone

kciukam za Muffinkę, to na pewno tylko drobny spadek formy nie wydaje mi się też żeby mogła się zarazić od Ciebie (i mówię to też przez pryzmat tysiąca osmarkanych chusteczek zjedzonych przez szczury w ciągu kilku lat )

gosja1 pisze: A potem padł taki zrezygnowany...

i ten żal w oczach

nie wiem co powiedzieć na te profile

wszystkiego naj dla Lu

ol. pisze:S
- bziknięta Moirena prawie odgryzła Humbakowi palec

Murena chyba

a prilium? Zojeczka brała vetmedin ale że było ciężko jej go wmusić to przeszłam na prilium i było ok

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 2.jpg.html no przecie to Emil jest a nie żadna Mika

Bo Emil, to przypuszczam we własnym świecie... nie no Emil pomimo rozlicznych dziwactw jest bardzo stadnym istotem i dotrzymuje Tosi towarzystwa, z resztą to ją zawsze lubił najbardziej bo jest najspokojniejsza i nigdy go nie straszyła żadnymi szturchańcami :) http://i883.photobucket.com/albums/ac3...

http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 6.jpg.html ależ przewiewna ta pościel - w sam raz na lato

niebieski stwór widzę nabrał gabarytów, a aguty mają wiecznie dziecinne buźki mimo poważnego wieku

haha oszalała.

(*) dla Palmyrki

(*) Chmurko, pewnie spotkasz tam Zojeczkę