No i tak kłapiąca niewinność mnie zabija - u mnie też mieszkał w klatce a pojęcia nie miał co to kłapanie...

Ej, no jakie wygaszanie stada! Nie zgadzam się! To dla kogo zbieram z całej Warszawy porzucone ogony?!?
Muszę chyba poszukać takich z pasteurellą

Eh no, co to za perwersyjne nagie zdjęcia prawie-ogonka! Wstydam się... A jak macie niedobór płochliwych ogonów to parę jeszcze mam na zbyciu... jest nawet jeden bez ogonka (bardziej bez ogonka niż niektóre znane Wam bezogoniaste), ale ten akurat jest zarezerwowany ;) Tak czy siak MNIE nie gryzą >:D

http://s889.photobucket.com/user/crroco ... n.jpg.html serducho
Ale one mają raj!

Serce rośnie

Tak! Chcę fotki!!!
Strasznie miło czytać, że Krzyś zachowuje się jak normalny szczur w stadzie. A tak się obawiałam, że mógł być wcześniej samotnym ogonem i nie będzie umiał szybko się dogadać.

Brzydko skwituję - ot, faceci

Wycałuj obu rozbójników, a Krzysiowi nagadaj do uszka, że nie wypada w nowym domu tak się kłócić!

:serducho:
Serce rośnie jak się czyta takie wieści!

Oficjalnie oświadczam, że jakiekolwiek podobieństwo Krzysia Włóczykija do mojej Krzysi Pędziwiatr jest zupełnie przypadkowe. Tempo pokonywania przestrzeni, umiejętność poruszania się w każdym z trzech wymiarów równocześnie oraz teleportacji to cechy osobnicze i ani wygląd ani pomieszkiwanie w tym sa...

A to Karat był razem z Wlóczykijem ? Bo Wlóczykij został znaleziony w dunie w torbie, i Straz miejska przyniosła do Pyl. Razem to nie byli, wymiar czasu ich oddzielił ;) Ale mieszkali w tym samy pokoju, w tej samej klatce i ta sama ręka je męczyła :) Karacika też przywiozła Straż Miejska, ale ciut ...

ol., będę się upierać przy tym Twoim jedzonku - nie będzie tak łatwo zbyć mnie chrupkami

A harem to jest to! Cudne foty - serce rośnie widząc mycha w takiej komitywie.

Paul_Julian, ale ja nie chcę chrupek! Ja chcę to żarełko, które ol. szykuje swoim ogonom...
A hamaczkiem i przytulną szczurzą łapką nie pogardzę

O rany, przegapiłam taką aktualizację, a tyle na nią czekałam

ol. pisze:i z Kahunem - kumplem od męskich spraw

Najpiękniejsza scena - zobaczyć szczura, który był na 99% trzymany samotnie, tulącego się i obejmującego nowego kumpla. Eh... sama zazdroszczę mu domku

Chłopiec (razem z dokooptowanym kolegą) już od wczoraj w nowym, kochającym domku :serducho:

Czyli oba maluchy już mają swoich ludziów - temat nieaktualny.