Urozmaicenie zawsze się przyda

Do mnie niedługo przyjeżdża woliera. Już mniej więcej mam jakaś koncepcję, ale wyjdzie w praniu

Dziewczyny, obydwie ślicznie 

na słodko ^^
na oknie.
erm. kiecki nie moje, jakby co. nudzilo nam sie
na codzien

Zrobiłaś co mogłaś, a to było najlepszym wyjściem.. sama musialam przez to przejść i świetnie rozumiem co czujesz..

[']

A trzech panow najprawdopodbniej trafi do mnie

Jeśli naprawdę ją kochasz, to jej pomóż. Wiem, wiem jaka to trudna decyzja, bo sama musiałam uśpić moje szczurki. W ciągu tygodnia obydwie..  Jesli się męczy, to nie ma sensu przedlużać jej cierpień, a nie ma dla niej ratunku. Jeśli się zdecydujesz bedzie jej o wiele lepiej. I nie mysl o tym tak, ze...

Elly ma rację, nie ma co ryzykować. Daj jej tyle szczescia i milosci ile mozesz. Poki moze szczesliwa zyc z guzem, bedzie bardzo dobrze. Ważne żeby nie cierpiała..

Dziękuje wszystkim, a szczególnie Tobie aska4art .. Takie ciepłe słowa są naprawdę potrzebne wszystkim tym, którzy stracili kogoś dla nich ważnego, nie ważne czy szczura, czy psa, czy konia, czy przyjaciela.. Według mnie, te wszystkie przelane łzy i smutek, który sie pojawił z dnia na dzień warty je...

Dziwne by było jeśli tak szybko by guz odrastał od razu po zabiegu...

Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze potoczyło

Bardzo mi przykro..

['] dla małego..

Śliczne kluski.. ja niestety nie moge brac nowych szczurow.. Musze odczekać i dać sobie chwilę..

bardzo mi przykro... ['][']

Tak bardzo sie bałam, że kiedyś zamkną swoje oczka na zawsze.. że już nigdy nie zobaczę jak skaczą szczęśliwe po pokoju.. Najpierw Pestka.. Moja druga szczura, dokupiona po dwoch miesiacach. Zawsze była mniejsza i bardziej bojaźliwa. Miala swoje zasady i nigdy ich nie zlamalam. Jak nie chciala, to n...

Niestety, ale Zu również dopadla choroba i było źle.. bardzo, bardzo źle.. Musialam po raz kolejny w ciagu niecalych dwoch tygodni pozegnac przyjaciółkę... [']

Zuzu niestety nie wygrala.. Dzisiaj rano jeszcze bylo dobrze, jadla, nie miala problemow z chodzniem. Popoludniu zmiana o 180 stopni. Przewracala sie z boku na bok, ojciec mowil ze juz o 14 nie chciala jesc.. Nie moglam siedziec bezczynnie i patrzec jak cierpi..

[']dla Rutera...