Chodzi o moją Morganę, która ma dwa lata. Od pewnego czasu straciła apetyt, nie chce jeść szczurzego jedzenia. Podkarmiam ją gerberami i tego typu rzeczami, bo chyba by się zagłodziła. Druga sprawa to dziwne zachowanie, jakby bała się czegoś w klatce. Zawsze była spokojna, a teraz najchętniej wyłazi...

Tydzień temu odeszła Szara, w sobotę chomiczka mojej córki. Morgana ma problemy z oddychaniem, a pies coraz bardziej zaawansowane stadium chłoniaka. Boję się, że niedługo zostanę całkowicie bez zwierzaków w domu. Stanowczo za często śmierć nas odwiedza.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=46159

Dziś rano odeszła Szara. Była pierwszym szczurem, jakiego w życiu trzymałem na rękach. Pamiętam jak przyjechała do mnie z Warszawy i pierwsza moja myśl po wzięciu jej na ręce to było "Jaka ona ciężka!". Była szczurem idealnym. Nigdy nikogo nie ugryzła, nawet nie podrapała. Zawsze pewna alf...

Ropień został pomyślnie usunięty, pacjentka żyje i ma się dobrze. W końcu może normalnie jeść.

Dziś pierwszy raz w życiu robiłem szczurowi zastrzyk

Szarej spuchła cała buzia i to w ciągu dosłownie dwóch dni. Na szczęście okazało się, że to ropny stan zapalny. Bałem się najgorszego. Teraz czekają nas zastrzyki w domu.

Dziś dowiedzieliśmy się z żoną, że nasza suczka Żaba ma chłoniaka skóry. Jest z nami od 15 lat, praktycznie od początku naszego małżeństwa. Nie wiem co będzie jak jej zabraknie.

Chciałbym tak się trochę nieśmiało pochwalić, że moja Szara ma już trzy lata

Ja bym takie pudełko szczurów chętnie sobie przywłaszczył, tylko żona by mnie z domu z nimi pogoniła

Odkąd Morgana gorzej się czuje, nie chce siedzieć w klatce, tylko wciąż się garnie na ręce, jak nigdy wcześniej. Mam wrażenie jakby bała się tam siedzieć. Dziś zasnęła u mnie na szyi:



Martwię się o nią.

Byłem dziś z Morganą u weta. Tak jak podejrzewałem, ma problemy z sercem. Było to widać po jej zachowaniu i dziwnych zadyszkach, które łapała od czasu do czasu. Do tego doszły ostatnio jakieś stany lękowe: zwykle ciężko było ją wyciągnąć z klatki, a wczoraj i dziś sama się pchała na ręce. Dostała Pr...

Morgana śpi

Akurat na święta... Biedactwo.

Szara, Morgana i Mysza (i ja też) życzą wszystkim szczurkom i ich opiekunom wesołych świąt