nic a nic :]

taki z niego bydlak po prostu

i co ze szczura?

niestety rokfor rowniez zachorowal, ale juz czuje sie lepiej :] (tfu) nie dostawal antybiotyku, zeby nie bylo, jak z fredzlem (sekcja wykazala masywne ropne zapalenie pluc z przerzutami na inne narzady).  na szczescie domowe sposoby - olej z wiesiolka i leki wykrztusne pomagaja :D pomagaja tak, ze n...

czasem to jedyne wyjscie...
mam nadzieje, ze chlopcy w koncy zmadrzeja. ot co!

p.s. od pewnego czasu uwazam za dobra kare kastrowanie np. najbardziej agresywnych pseudokibicow. mysle, ze szybko udaloby sie zapanowac nad ta plaga 

mysle, ze warto poczekac.
maluch moglby zostac powaznie rannu lub...
w wieku 4 tyg. nie jest w stanie sie bronic, a i kazdy uapdek np. z polki moze sie zle skonczyc (ma delikatne kosteczki)

tluscioch! 
pasowalaby do mojego rokfora

a dziewczyna jak sie patrzy! 

a czy ta pani na przedostatniej fotce nie jest na pewno w stanie ciazy?

khehe to nie smok tylko potwor z loch ness
no i mamy pierwszego szczura w kosmosie, tygrysa tez chyba przy okazji.

wypasione dziewczyny 

tak, obejmuje.
w koncu chlopaki tez sa poniekad tymi bidami.
ylko trza pamietac ze musza osiagnac odpowiedni wiek do kastracji (4mce??)

reklamacji nie uznano - cza kochac bydlaki takimi, jakimi sa! o! 

a tak serio, to nikt nie jest w stanie przewidziec, jak szczuras zniesie stres przeprowadzki i rozlake ze stadem...

razem wygladaja po prostu super!! a to zdjecie fredryka z jezorem - powala :D moznaby go uzyc zamiast emora  ;) za mala szczure czymamy kciuki. bardzo bardzo. twarda z niej sztuka - zadaje sie z takim brutalem, to i chorobe ulaskawi :] no i pamietaj, ze musisz im pozwalac duzo imprezowac. http://sps...

niedlugo pewno poczuje sie prawdziwym mezczyzna 

po stracie fredzla postanowilam urzadzic jakos porzadnie klatke chlopakow. po czesci by po prostu ta, w ktorej mieszkal nie stala taka przerazliwie pusta, a po drugie zeby czyms sie zajac. no poza tym cza wykorzystac nowe norki i tunele  :wink: oto i ona: http://images29.fotosik.pl/48/405639130b0297...

Wczoraj w nocy umarł Frędzel. O godzinie 1:30 stracił siłę by walczyć o oddech. Cały dzień źle się czuł. Był odwodniony i bardzo chudy - szczerze mówiąc wyglądał, jak szkielet... Chyba był już za bardzo zmęczony. Był z nami prawie dwa lata - pod koniec sierpnia byłoby równo dwa. Był niezwykle mądrym...

bo to bylo dawno...

a tu rokfor magik w wersji avi: http://www.youtube.com/watch?v=5riUKSyfFBc