Jak kazdy gryzon, a jednak sie da luzem trzymac
tz tak chce, dam mu perfecta, ale i tak bedzie luzem.
pewnie do pierwszej dziury w scianie i rozpaczy, ze kilka tysiecy kaucji poszlo w las, a specjalnie placone zeby byla zgoda na zwierzaki

Jest to troche utrudnione, bo aparat w naprawie, a laptop umarl smiercia tragiczna
a telefonem ciezko im zrobic zdjecia zeby bylo cokolwiek widac

E, gdzie w swiat... toz ja klima jestem, ode mnie rzadko kiedy cos w swiat jedzie
krolik nie ma kontaktu z innymi gryzakami, szylek uparcie probuje sie dostac do swinek :P

Z takim imieniem juz do mnie dotarl
szylek do adopcji, jest wstępny domek, to tż meczy zebysmy go wzieli na mieszkanie... Tam moglby mieszkac luzem caly czas, mam mętlik w glowie

Oj no, tez papieskie

Przedstawiam panicza, oto Watykan

Dżizas, jakie wadowice! Watykan się zwie jeszcze sie nie mogę przyzwyczaić

Do oddania mam szynszylę o wdzięcznym imieniu Wadowice, jakby ktoś reflektowal
skacze jak pilka i krzyczy jak potluczony

mieliśmy przypadki szczurów na forum, które były cudownie oswojone, hodowlane, więc jak mówisz 'agresja/instynkt mocno zatarte', ale potrafiły zagryźć inne zwierzaki. nie ma co kombinować i ryzykować, co innego np pies, przed którym szczur czuje respekt, bo w naturze to on stałby się ofiarą dla psa,...

Lukierkowi zaczęło coś odbijać :( rzuca się na chłopaków Emi, rani ich... nie wiem co można byłoby zrobić, on nigdy taki nie był.. jeden z najpotulniejszych szczurów, wszystko było tak pięknie, nowe stadko, lubią się, a nagle ześwirował :-[ mam nadzieję, że się chłopak uspokoi... a z nowości. jakiś ...

brudas mój kochany
ogromnie się cieszę i będę to powtarzać pewnie często, że Lukierek jest u Ciebie.
dziękuję

strasznie pusto bez nich... ostatnie zdjęcie Hiacynta sprzed paru dni, obudziłam śpiocha http://i1023.photobucket.com/albums/af360/klimejszyn/th_xx_1.jpg i z tego samego dnia Lukier: http://i1023.photobucket.com/albums/af360/klimejszyn/th_x_1.jpg Lukier od wczoraj jest u Emi, ma nowych kolegów i chy...

i przyszedł ten czas, kiedy powoli kończy się szczurza przygoda... weszłam dzisiaj do domu, roześmiana, napisałam na SB jakie to sobie nowe tatuaże zrobiłam, w tym samym momencie w klatce łomot, Hiacynt miał jakiś atak i w sekundę serduszko przestało bić... zmarła moja chmurka dożarta, wiecznie strz...

mogłabyś wrzucić zdjęcia klatki?
jestem ciekawa tego królestwa za taką cenę

gosju, a no dwa nowe nabytki są :D mega szybko się połączyli, chociaż miewają rózne akcje. wchodzą pod kołdrę, śpią, a nagle futro leci. tak samo gryzą się w klatce, chocby była nie wiem jak duża. nie mogą mieć zakrytej góry, nie odpowiada im to :/ tamta zagroda to tymczasowa, teraz mają nową, o tak...

eh, miałam dwa ogonki z guzem śródpiersia... niestety, też nam powiedziano, że nieoperacyjne
u Aresa guz uciskał tchawicę, płuca, serce i coś tam jeszcze. objawy ukazały się dopiero jak Ares zaczął ciężko oddychać, dopiero wtedy na rtg wyszedł guz, już całkiem spory..

zdrówka dużo!!