[CIAŁO WŁAŚCICIELA] dobiera sie do oczu, uszu ,nosa...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
argh, precz od ust!
U mnie jest tylko obwąchiwanie ust, ale mam coś innego; New wchodzi mi na ramię i wkłada maleńki pyszczek do ucha wesząc i świsząc przy tym zabawnie. Czasami zwijam się ze śmiechu, bo to gligocze strasznie.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
argh, precz od ust!
No ja miałam dokładnie tak samo!
Jak mój szczur siedział na ramieniu to obwąchiwał usta i policzek... łaskotało strasznie!
Jak mój szczur siedział na ramieniu to obwąchiwał usta i policzek... łaskotało strasznie!
tusz do rzęs
mi Puzla zabiera się do obgryzania rzęs, choć ich nie maluję... a plaster miałam kilka dni temu i zastanwiałam się, czy tu nie chodzi o zapach krwi, ale żeby to sprawdzić nakleiłam drugi na zdrowy palec i też się na niego rzuciła...nie wiem, co je tak ciągnie...może klej?
argh, precz od ust!
ooo tak jak wsadzi te wąsy do ucha!! ja zawsze mam wtedy ciarki
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
argh, precz od ust!
moj wsadza mi leb (a przynajmniej probuje) do ucha oraz do nosa,to jest dopiero! a jak ucieka kiedy przez to kichne :lol: :twisted:
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
argh, precz od ust!
Dziś Pyszczek dał mi dość osobliwego pyska, po prostu wsadził mi łapki do ust i zawzięcie czegoś szukał na oślep
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
argh, precz od ust!
Ale sie usmialam z tego postu.
Moja Szysza takze lubi buziaki.
A dzis chcialo mi sie smiac, gdy podeszla do mnie bliziutko i bardziej niz ja pachniala moja malinowa herbata
Jesli zas chodzi o gilgotki to nie moge wytrzymac gdy dziewczyny chodza pod koldra i wasiskami giglaja mnie w piety, a Szysza widzac, ze zabieram stopy, podgryza mnie lekko w piety. No a gdy ja juz slodko odplywam to akurat jedna z dziewczyn musi wejsc mi pod koszulke i wasiskami pogiglac w brzuch.
Moja Szysza takze lubi buziaki.
A dzis chcialo mi sie smiac, gdy podeszla do mnie bliziutko i bardziej niz ja pachniala moja malinowa herbata
Jesli zas chodzi o gilgotki to nie moge wytrzymac gdy dziewczyny chodza pod koldra i wasiskami giglaja mnie w piety, a Szysza widzac, ze zabieram stopy, podgryza mnie lekko w piety. No a gdy ja juz slodko odplywam to akurat jedna z dziewczyn musi wejsc mi pod koszulke i wasiskami pogiglac w brzuch.
Wake Up Little Sparrow
argh, precz od ust!
aaah aj dzieki bogu nie mam laskotek- nigdzie :lol: dzieki bogu :lol:
ale te usta... ostatnio Floyd zaczol sobie otwierac je laporami z jego pazurami beszczelny... raz mi warge nawet rozciol teraz na nigeo mocno dmucham jak wsadza mi lapy do gebuli... wyglada w tedy jak z jakiej glupiej komedi :lol: tak oczka mrozy stara sie dopach do ust ale nie moze bo tu jakis wiatr go odpycha :roll:
ale te usta... ostatnio Floyd zaczol sobie otwierac je laporami z jego pazurami beszczelny... raz mi warge nawet rozciol teraz na nigeo mocno dmucham jak wsadza mi lapy do gebuli... wyglada w tedy jak z jakiej glupiej komedi :lol: tak oczka mrozy stara sie dopach do ust ale nie moze bo tu jakis wiatr go odpycha :roll:
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
Zauwazyłam, że Diablica nie lubi moich stóp i je ciagle atakuje. Czasami muszę uciekac na łóżko jak widze pedzaca szczurzycę przez cały pokój w stronę moich biednych stópek... Wczoraj przyeatakowała mnie jak siedziałąm przed klatką Kotleta. Oczywiscie podskoczyłam jak oparzona az Kotlet sie zjeżył ze strachu a Diabllica po udanym ataku poleciała za łózko. Zrobiłam eksperyment i zdjełam skarpetkę i ona też ta skarpetkę zaatakowała, wiec pewnie chodzi o sam zapach. Na szczęscie jej atak nie jest zbyt mocny, ale stopa to delikatne miejsce i jak ona mi sie rzuca z pazurami to jedna jest to nieprzyjemne. Czy Wasze ogonki tez maja takie odchyły?
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
Floydzik ma :lol: ale on atakuje miotle jak zmiatam wylatuje z pod lozka jak popeipzony i zaczyna ja gryzc :lol: albo jak sie chwyci to mozna nim tak zamiatac :lol: chyba to nawet lubi :lol:
ale stopy dzieki bogu jeszcze nie atakuje jak chce to moze ale nie moje :lol: czasem ma odchyly i reke zaczyna no ale mu nie pozwalam bo to w koncu ja dominuje :lol:
ale stopy dzieki bogu jeszcze nie atakuje jak chce to moze ale nie moje :lol: czasem ma odchyly i reke zaczyna no ale mu nie pozwalam bo to w koncu ja dominuje :lol:
Re: Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
[quote="Yrsa"] Czasami muszę uciekac na łóżko jak widze pedzaca szczurzycę przez cały pokój w stronę moich biednych stópek... [/quote]
hehehehe Tak...Buska tez tak ma. Jest naprawde niewiele rzeczy ktorym calkiem nie potrafi sie oprzec i jedna z nich jest obgryzanie stop :lol:
Wprawdzie nie atakuje z daleka ale jak wlazi do mnie na kanapie pod koc to nie ma listosci, poprostu nie umie sie oprzec :lol: Niby nic przechodzi obok jakby jej wcale tam niebylo... i cap zahaczy zabkami.. hehehe A potem udaje, ze to nie ona hehehe :lol:
Poczatkowo ostro gryzla ale chyba sie zorientowala po wrzasku ze to boli i teraz sie hamuje :lol: Ale odmowic sobie nie potrafi... :s-pukaj: :lol:
pozdrowionka
MamaBooni
hehehehe Tak...Buska tez tak ma. Jest naprawde niewiele rzeczy ktorym calkiem nie potrafi sie oprzec i jedna z nich jest obgryzanie stop :lol:
Wprawdzie nie atakuje z daleka ale jak wlazi do mnie na kanapie pod koc to nie ma listosci, poprostu nie umie sie oprzec :lol: Niby nic przechodzi obok jakby jej wcale tam niebylo... i cap zahaczy zabkami.. hehehe A potem udaje, ze to nie ona hehehe :lol:
Poczatkowo ostro gryzla ale chyba sie zorientowala po wrzasku ze to boli i teraz sie hamuje :lol: Ale odmowic sobie nie potrafi... :s-pukaj: :lol:
pozdrowionka
MamaBooni
Ostatnio zmieniony wt gru 07, 2004 11:15 am przez Mama_Buni, łącznie zmieniany 1 raz.
Tu bylo zdjecie Buni ale sie wypirzylo w kosmos
___________
0691 333 376
___________
0691 333 376
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
a ja nawet nie zauwazylam czy moje szczurcie to robia,ale napewno sprawdze i napisze...............heheheeheheh
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
oj, nie wiem dlaczego, ale wszystkie trzy diablice moje upodobały sobie stopy...ale nie moje(co byłoby w sumie niczym wielkim..)tylko CUDZE o.o zwłaszcza mojej rodziny == ja już nic nie rozumiem.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
stopy nie, ale głowę - Pyszczek uwielbia się po mnie wspinać aż na sam szczyt
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
Czy Wasze szczurki atakuja stopy?
A moje szczurki jeszcze uwielbiaja brodę Łukasza i chcą ja iskać...