Szczur a inne zwierzęta

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Szok po wizycie kota

Post autor: Angua »

Taka sytuacja się przydarzyła:
szczury spały na regale, ja siedziałam przy kompie czymś tam zajeta, nie zwracałam uwagi. Nagle patrzę, a po pokoju sunie rudy kot. Balkon był otwarty, mieszkamy w bloku na parterze, więc mógł wejsć, ale do tej pory nie przyszło mi do głowy, ze moze ot, tak sobie wleźć. Przestraszyłam sie o szczury i wygoniłam go tą samą droga. Nie był agresywny, chyba bardziej zainteresowany, nie dobierał sie (jeszcze) do ogonów. Ale od tego czasu Chrupek jest w lekkim szoku ( dwa dni), nie chce wchodzic do pokoju, praktycznie większosc czasu spędza w klatce. Brałam go już na ręce, przynosiłam do pokoju i przekonywałam, ze kota nie ma, ale kiedy tylko go wypuszczałam, uciekał jak szalony.
Bezik w ogóle się nie przejąl, on ma zwisowy charakter, poza tym mam wrazenie, ze już ma osłabiony węch, może po prostu nie poczuł.
Nie wiem, z czym Bezik się stykał z przeszłosci poza wielkim stadem innych szczurów, ale Chrupson nigdy z cala pewnoscia nie widział kota. Skąd ta reakcja i kiedy mu przejdzie?
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
julka
Posty: 16
Rejestracja: pt sie 08, 2008 5:43 pm

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: julka »

nie wiem. sweeta predzej odgryzla by kotowi nos niz by zwiewala :D no moze przed psami ( mamy ich 17 ) ;D
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: Angua »

No mój jest tchórz.
Teraz oba wyniosły sie do kuchni, a ja siedzę, balkon otwarty, bo gorąco, i łypię jednym okiem, czy ryży nie wraca ;)
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Awatar użytkownika
grayhill
Posty: 50
Rejestracja: pt lip 25, 2008 9:47 am
Lokalizacja: Katowice

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: grayhill »

przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)
roots reggae ragga
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: yss »

może umyj podłogę?
zapach kota mógł się utrzymać.
po pewnym czasie szczurki zapomną o przygodzie :) tak czy inaczej.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: Angua »

czysciłam podłoge, problem,ze mam wykładziny, na których zapach mogl sie utrzymac, chociaż dla mnie niewyczuwalny.
W kazdym razie chyba juz Chrupsonowi przeszło.
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
hanuta
Posty: 2
Rejestracja: wt sie 26, 2008 11:08 am

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: hanuta »

grayhill pisze:przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)
W domu mam trzy psy i dwa koty,szczurek psów się nie boi raczej one jego a koty one boją sie go on ih.
>:D
szczurzyczka
Posty: 1
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 11:17 am

Re: szczur a kot

Post autor: szczurzyczka »

ja mam malutkiego ogonka i dwa kotki :)
jeden nie zwraca na niego uwagi a drugi sie z nim bawi ;)
najlepsze jest gdy on [kotek]leciutko go łapką popycha a później mój ogonek wchodzi mu między łapki i w tedy kotek ucieka gdzie pieprz rośnie
>:D z mojego ogonka...hehe
panna_mikiego
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 7:32 pm

Re: szczur a kot

Post autor: panna_mikiego »

szczurzyczka pisze:ja mam malutkiego ogonka i dwa kotki :)
jeden nie zwraca na niego uwagi a drugi sie z nim bawi ;)
najlepsze jest gdy on [kotek]leciutko go łapką popycha a później mój ogonek wchodzi mu między łapki i w tedy kotek ucieka gdzie pieprz rośnie
>:D z mojego ogonka...hehe
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!
panna_mikiego
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 7:32 pm

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: panna_mikiego »

hanuta pisze:
grayhill pisze:przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)
W domu mam trzy psy i dwa koty,szczurek psów się nie boi raczej one jego a koty one boją sie go on ih.
>:D
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!
panna_mikiego
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 7:32 pm

Re: szczur a kot

Post autor: panna_mikiego »

Ewqa pisze:Wykopuje temat bo zauważyłam u moich szczurzyc śmieszne zachowanie. Mam w domu też 9 letnia kocicę, która wszystkiego się boi a wiekszość czasu spędza smacznie śpiąc w jakimś ciepłym miejscu. Szczury zwykle nie zwracając na kotkę uwagi poza jedną sytuacją. Zwykle koka-laniuch śpi aż do momentu kiedy usłyszy otwieranie puszki z jedzeniem, wtedy leniwie wstaje i idzie jeść. Nie wiem w jaki sposób szczury wyczuwają że kot jest głodny, ale przed kocim posiłkiem wystawiaja jedną "na warcie" do obserwacji nawet spokojnie spiącego kota. W innej sytuacji taka "warta" sie nie zdarza. Ciekawe.

ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!
panna_mikiego
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 7:32 pm

Re: szczur a kot

Post autor: panna_mikiego »

Ewqa pisze:Wykopuje temat bo zauważyłam u moich szczurzyc śmieszne zachowanie. Mam w domu też 9 letnia kocicę, która wszystkiego się boi a wiekszość czasu spędza smacznie śpiąc w jakimś ciepłym miejscu. Szczury zwykle nie zwracając na kotkę uwagi poza jedną sytuacją. Zwykle koka-laniuch śpi aż do momentu kiedy usłyszy otwieranie puszki z jedzeniem, wtedy leniwie wstaje i idzie jeść. Nie wiem w jaki sposób szczury wyczuwają że kot jest głodny, ale przed kocim posiłkiem wystawiaja jedną "na warcie" do obserwacji nawet spokojnie spiącego kota. W innej sytuacji taka "warta" sie nie zdarza. Ciekawe.
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: RattaAna »

panna_mikiego - jeśli pokój, w którym mieszka szczurek, może być całkowicie odizolowany od reszty mieszkania, tym lepiej. Powiem Ci, że moje szczurcie (oprócz jednej) zawsze reagowały na kotkę tak samo: stawały się niczym kamienie. Kotka tylko raz weszła do pokoju, na dodatek nie doszło do bezpośredniego spotkania zwierzaków (kotka była niewidoma, więc nieco dłużej zajęło jej obwąchiwanie kątow, do klatek nawet nie dotarła), a one i tak długo dochodziły do siebie. Poza tym kotki nie ma z nami od prawie roku, a moje starsze szczurcie wciąż nie wychodzą z pokoju, bo TAM był kot.
Na Twoim miejscu umyłabym podłogę, przewietrzyła pokój, cóż więcej można zrobić. Szczurek w końcu powinien odważyć się wyjść.

Acha, jeszcze z autopsji: po zabawie z kotką musiałam zmieniać ciuchy na "szczurze", bo inaczej panny się mnie bały (czuły zapach kota). Tak więc jesli możesz, zmieniaj strój, a przynajmniej myj ręce, żeby ogonek nie czuł kota.

PS. wiem, że są domy, w których kot na szczury nie zwraca uwagi, a one też zdają się nie zauważać futrzaka, jednak nie wolno pozostawić tych zwierzaków bez nadzoru (wszak są to naturalni wrogowie)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
panna_mikiego
Posty: 5
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 7:32 pm

Re: Szok po wizycie kota

Post autor: panna_mikiego »

RattaAna pisze:panna_mikiego - jeśli pokój, w którym mieszka szczurek, może być całkowicie odizolowany od reszty mieszkania, tym lepiej. Powiem Ci, że moje szczurcie (oprócz jednej) zawsze reagowały na kotkę tak samo: stawały się niczym kamienie. Kotka tylko raz weszła do pokoju, na dodatek nie doszło do bezpośredniego spotkania zwierzaków (kotka była niewidoma, więc nieco dłużej zajęło jej obwąchiwanie kątow, do klatek nawet nie dotarła), a one i tak długo dochodziły do siebie. Poza tym kotki nie ma z nami od prawie roku, a moje starsze szczurcie wciąż nie wychodzą z pokoju, bo TAM był kot.
Na Twoim miejscu umyłabym podłogę, przewietrzyła pokój, cóż więcej można zrobić. Szczurek w końcu powinien odważyć się wyjść.

Acha, jeszcze z autopsji: po zabawie z kotką musiałam zmieniać ciuchy na "szczurze", bo inaczej panny się mnie bały (czuły zapach kota). Tak więc jesli możesz, zmieniaj strój, a przynajmniej myj ręce, żeby ogonek nie czuł kota.

PS. wiem, że są domy, w których kot na szczury nie zwraca uwagi, a one też zdają się nie zauważać futrzaka, jednak nie wolno pozostawić tych zwierzaków bez nadzoru (wszak są to naturalni wrogowie)

dzieki za pomoc:]
wrieditiel
Posty: 7
Rejestracja: wt sie 26, 2008 10:37 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: szczur a kot

Post autor: wrieditiel »

Ja mam 2 koty. Jeden dachowiec - znajda ze śmietnika. Drugi - norweski leśny. Oba pojawiły się u mnie w domu w chwili gdy mój szczurek Czesio osiągnął dorosłość. Jest odważny i duży więc szybko ,,ustawił'' sobie koty. Muszę dodać że norweg to dorosła kotka a mimo to bardzo unika szczurzego towarzystwa. Dachowiec natomiast jest strasznie ciekawski ale boi się również - już raz został ugryziony w ogon. Reakcja szczurka na koty jest taka, że jeśli podchodzą zbyt blisko biegnie w ich stronę i straszy zębami. Myślę, że z kotem i szczurem nie ma reguły. Wszystko zależy od ich złożonych charakterów.
Za TM: Zygmunt, Czesław & Piksel [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”