szczury.org

Przyszłam dzisiaj do domu i wypuściłam szczury z klatki, żeby pobiegały po pokoju jak codziennie. Oba wskoczyły na łóżko i po jakimś czasie usłyszałam piski młodszego, ale uznałam, że to nic dziwnego, bo mały jest uległy i zawsze piszczy podczas zabawy i zbyt intensywnego iskania, jednak te piski brzmiały odrobinę inaczej. Później zauważyłam trochę białej sierści małego na łóżku, co wcześniej się nie zdarzało. Minęło kilka minut, usłyszałam szamotaninę i starszy szczur zeskoczył z łóżka i przez kilka sekund szaleńczo biegał wokół niego tak szybko i gwałtownie jak nigdy po czym zatrzymał się obok klatki, stanął tak i nie ruszał się przez jakąś minutę: http://oi61.tinypic.com/f2mxkh.jpg . Nie było żadnej krwi, oba wróciły do klatki i w tej chwili jest spokój. Pytanie- co to miało być i czy było to groźne?

Naprawdę nikt nic? :/

Ciężko powiedzieć - może młodszy wystraszył czymś starszego, albo dorósł na tyle, żeby chcieć się postawić (i się nie udało) albo jeszcze coś innego... nie każde zachowanie szczurów człowiek jest w stanie zrozumieć (i wytłumaczyć). Czasami dziwne zachowanie szczurów związane jest z guzami mózgu, ale doczytałam, że starszy nie ma jeszcze roku, więc nie przejmowałabym się - chyba, że dziwne zachowanie się powtórzy.

Co do sierści wytarganej to przy bitkach moich wcześniejszych dziewczyn i obecnych maluchów też futro kępami lata . Dopóki nie ma krwi i ran wszystko jest OK, nie interweniujemy; zwykła tam przepychanka. Co do zastygnięcia w dziwnej pozycji to moja Zosia jak była mała i się czegoś wystraszyła potrafiła tak zastygać na parę minut w kącie. Była jak plastikowa można ją było tyrpać po nosie i nic, jakby była wypchana . Potem jej przeszło. Takie zachowania mogą pojawić się nawet u starszych szczurów jak się czegoś mocno przestraszą i nie pytaj czego, tylko one to wiedzą . Szczury czasem zachowują się dziwnie (znaczy dla nas dziwnie). Jeśli nie ma żadnych innych objawów to nie ma co panikować, nic strasznego moim zdaniem się nie stało.

Dzięki. Dodam, że po tym wszystkim jak zaczął się już ruszać położyłam go na łóżku i tam znów zastygł na kilkanaście sekund po czym szybko zeskoczył, wbiegł do klatki i schował się w domku. I zaczął się mnie tak jakby bać... Wystawiał nos z domku i jak zobaczył że tam byłam i pogłaskałam go po głowie palcem to chował się z powrotem. Jak dostały jedzenie wyszedł ale starał się nie zbliżać do mnie, chwycił jedzenie i wrócił do domku, a wcześniej regularnie okupował miskę. Dzisiaj rano obudziłam się i zobaczyłam go na zewnątrz, jak zauważył, że wstałam, znowu wskoczył do schronienia. Przed chwilą wzięłam go na ręce, stał się bardzo nerwowy, wytrzeszczał oczy, chciał ode mnie jak najszybciej uciec. Jestem pewna że nic mu nie zrobiłam, więc dlaczego boi się mnie? A taki był oswojony

A długo go masz?
Jesteś pewna że nic go nie boli?
Nie ma żadnych objawów typu np spuchnięta łapka. Obejrzyj go dokładnie.
Porfirynuje może (czy z oczek i noska wydostaje mu się taka jakby skrzepnięta krew)?
Czasem takie przestraszenie potrafi utrzymywać się dłużej.
Może dostał pierwsze wciry od małego?
A jak zachowuje się młodszy? Kiedy je łączyłaś?
Nie martw się, jak był oswojony to znowu będzie niebawem jeśli nic mu nie dolega.

.

Takie zachowania mogą pojawić się nawet u starszych szczurów jak się czegoś mocno przestraszą i nie pytaj czego, tylko one to wiedzą .

Zastyganie w bezruchu jest naturalnym działaniem ochronnym przed drapieżnikiem. Różne gatunki zwierząt zachowują się tak również w naturze. Wiele drapieżników reaguje właśnie na ruch, dopóki ofiara jest nieruchoma, jest dla nich niewidoczna. Pewnie się wystraszył i czekał aż niebezpieczeństwo minie .

Dodam jeszcze pytania - może pachniesz inaczej niż zwykle? Jakiś krem, perfumy, innym zwierzęciem?

Mam go od sierpnia, od zawsze był śmiały i oswojony, ganiał się z moją ręką i lubił drapanie. Nie widzę żadnych objawów, oczy i nos czyste. Tylko jak go trzymam jest spięty, wyrywa się i cicho świszczy. Włożyłam rękę do klatki i zaczął ją lizać, jakby nic się nie stało. Były łączone w październiku, młodszy zachowuje się całkowicie normalnie. Żadnych nowych zapachów raczej nie ma. Wtedy siedziałam na krześle z daleka jak zeskoczył z łóżka i zaczął biegać wkoło jak wściekły, drugi szczur został wtedy na łóżku. Początkowo myślałam, że oba zaczęły się poważnie bić, ale skoro on latał sam, nie mam pojęcia co mogło go przestraszyć.