Duży guz u dojrzałego szczura

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: merch »

ropien jest pilniejszy od guza, moze dac zakazenie ogolnoustrojowe i szybka smierc.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: Nina »

Zwłaszcza ropień w takim miejscu nie jest za ciekawy. Im szybciej zostanie porządnie oczyszczony, tym mniejsze ryzyko.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
KoneKee
Posty: 5
Rejestracja: pt lut 20, 2009 9:43 pm
Lokalizacja: Olesno Śl./Opole

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: KoneKee »

Już po wizycie :) okazało się, że to ropień, pani weterynarz oczyściła wszystko szybko i sprawnie i teraz pozostaje nadzieja, że drugi raz się nam to nie przydarzy ;)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: merch »

z mojego doswiadczenie wynika , ze szczurek powinien byc jeszcze przez 7 dni na antybiotyku a ropien jescze kontrolowany , po oczyszczeniu wciaz moze zbierac sie ropa.
KoneKee
Posty: 5
Rejestracja: pt lut 20, 2009 9:43 pm
Lokalizacja: Olesno Śl./Opole

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: KoneKee »

Dostaliśmy antybiotyk w maści, mam smarować raz dziennie przez tydzień i obserwować czy wszystko jest w porządku. Jak pojawi się na nowo to znowu do weta i dostaniemy antybiotyk w innej postaci - tak powiedział wet.
Awatar użytkownika
anathema22
Posty: 174
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 2:44 pm
Lokalizacja: Parczew/Lublin

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: anathema22 »

Ech, nie lubię tego działu... nie myślałam, że będę pisać w takim temacie:( Mój Chaos ma prawdopodobnie nowotwór jądra. Urosło to cholerstwo nie wiadomo kiedy, Chaośnik był zawsze hojnie obdarzony przez naturę, ale od kilku dniu wydawało mi się, że wygląda dziwnie. Dziś pani wet stwierdziła, że trzeba operować :( Szczuras ma rok i 10 miesięcy, we wtorek jesteśmy umówieni na zabieg. Strasznie się martwię, czy da radę z narkozą:(
Ze mną Itachi Merchowe Pole :) z TM Mysza [*] Toro [*] Ozzy [*] Jimmy [*] Chaos [*]Igi [*]Cooki[*]Pedro[*]Itachi (*)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: pin3ska »

Nie wiem, czy wiek około 15 miesięcy to wiek dojrzały, ale...

Paniś ma guza - przed chwilą zauważyłam, choc codziennie go macam i miziam bardzo długo. Guz jest za żuchwą, a przed łapką z tej strony z ktorej miał to zapalenie ucha... Zastanawia mnie czy to moze mieć coś z tym zapaleniem wspolnego...

Guz jest twardawy, wrosnięty, ciężko powiedzieć, gdzie sie konczy, jakby dwie kulki zrosnięte obok siebie albo cos o nieregularnej powierzchni, nie da sie go oddzielić od ciała, a co najgorsze ma juz srednice jakies 1,5 cm, jak nie więcej...


Jaki to rodzaj guza moze byc?
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
ringoakai
Posty: 1
Rejestracja: pn cze 08, 2009 11:54 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: ringoakai »

Witajcie! Nie zakładam nowego wątku, bo nie chcę śmiecić, a to po co piszę jest związane poniekąt z tematem tego wątku. Więc mam szczurzycę, ma już 2 lata i 3 miesiące. Niestety jest trochę utuczona, mimo zakazów nakładanych przeze mnie na rodzinę, by zmniejszyli ilość jedzenia, ona jest trochę utuczona. Jakieś dwa tygodnie temu pod "pachą" pojawił się "worek" jest to dosyć spora gula, twarda,a przy dotykaniu szczur nie odczuwa bólu. Jednak dzisiaj zaczęło dziać się z nią coś strasznego. Nagle zaczęła się wiercić, a potem "zasypiać" brałam ją na ręce zwisała już jakby była martwa... Oddychała i jedyny ruch jaki wykonuje to próba podrapania się lub kręcenie się w kółko z przekrzywioną głową. Zaczęło jej też krwawić z oka. Teraz zaczęła trochę chodzić, ale boję się, że się pogorszy. Co jej może być? Czy to oznacza że zdycha i trzeba czekać, czy lepiej ją uśpić? :(
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: alken »

A może do weta zamiast czekać, aż umrze? Ciężko powiedzieć czy te objawy mają coś wspólnego z guzem (np. guz coś uciska i stąd problemy) czy to np. zapalenie mózgu tudzież jakieś inne problemy neurologiczne...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
majadudkowa
Posty: 4
Rejestracja: sob paź 10, 2009 5:52 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: majadudkowa »

Hey :) rozumiem cie. Mam 2- letniego szczurka który ma na brzuchu guza, ma jakiś dziwny zielonawy kolor... :o mój zaufany weterynarz powiedział że to rak, choć nawet tego nie badał tylko spojrzał.... i powiedział że "to już szczur do odstrzału" i trzeba albo uśpić albo czekać aż zdechnie...płakałam i przysięgłam sobie, ze jeśli ten guz zacznie rosnąć to pójdę wyciąc operacyjnie. Czy może jest za stary? ??? Dajecie mojemu kubusiowi jakieś szanse? .Co do Markiza ( zy?) Myślę ze nie możesz się poddawać! poczekaj, jeśli zacznie rosnąć czy coś, to idź do kliniki i zaczni sie dowiadywać o operacje. Co z tego ze jest stary? Ale jednak on czuje i żyje. a każde zycie jest cenne czyż nie? a Nawet jeśli zdechnie... To przynajmniej będziesz wiedziała, ze walczyłaś a nie pozwolilaś mu umrzeć bez walki. nIE mam racji? :-* :)

PS! PROSZĘ ODPISZCIE COŚ O MOIM KUBUSIU!! :*
Piter
Posty: 328
Rejestracja: sob wrz 23, 2006 8:05 am
Lokalizacja: Olsztyn\Bytów

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: Piter »

jeśli Kubuś przeżyje narkozę to raczej nie powinno być problemów, a słowa weta o odstrzale to pewnie skutek faktu, że dwuletni szczurek to już dziadek, mój Wacław dożył 4 lat i 2 miesięcy zanim mu się biedakowi zeszło, ale to był naprawdę ewenement
majadudkowa
Posty: 4
Rejestracja: sob paź 10, 2009 5:52 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: majadudkowa »

Już wszystko ok., to był chyba ropień. pękło mu to i dziurka zarosła! wszysko w porządku!! :D
herbaciana
Posty: 1
Rejestracja: sob paź 24, 2009 2:45 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: herbaciana »

witam serdecznie, mam podobny problem do tego, który opisujecie w postach. Ze względu na pracę, studia mam niewiele czasu w tygodniu na zabawę z moją szczurzycą- w środę przy sprzątaniu klatki wszystko było z nią w porządku, tymczasem wczoraj, kiedy wreszcie znalazłam czas na wspólne brykanie po pokoju, okazało się, że z tyłu między nóżkami urosła jej wielka kulka. Wygląda to mniej więcej tak, jakby nagle ni stąd wyrosło jej pokaźne jąderko...szczurcia ma dobry apetyt, nie zdradza żadnych objawów zdenerwowania czy bólu, nie piszczy, pozwala sobie tą gulę dotykać- jest dość twarda i jak całe ciało porośnięta futerkiem, więc "coś"rozwija się w środku.
Zwierzaczek ma już ponad 2 lata (za kilka dni miną dokładnie 2, odkąd ja kupiłam, a nie była zupełnym maleństwem, tylko zdrowym szczurkiem w odpowiednim momencie odłączonym od mamy).

Troszeczkę boję się zabiegu- mała jest w dobrej kondycji, jedyne, co do tej pory jej dolegało, to lekkie przeziębienia. Czy ktoś mógłby doradzić mi dobrego, sprawdzonego weterynarza w okolicy Chorzowa lub Katowic? Byłam z małą u 3 jakiś czas temu (własnie w sprawie przeziębień i kataru), 2 spośród nich traktowało ją jak paskudnego robala, a trzeci (który właściwie zajmuje się psami), który jako jedyny zachował się jak człowiek i profesjonalista, nie ma sprzętu ani umiejętności.

Ile kosztuje to badanie w sprawie przerzutów, o którym piszecie, i gdzie można je zrobić? Czy w jakikolwiek sposób mogę w domu rozpoznać, czy to ropień, czy guz? Strasznie martwię się o moją Małą.
Kilka miesięcy temu jej towarzyszka umarła ze starości (tak podejrzewam, była starsza i nie miała chorobowych objawów) a teraz kolejny stres dla zwierzaczka :(
Awatar użytkownika
Bazyllia
Posty: 97
Rejestracja: ndz sty 20, 2008 9:14 pm

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: Bazyllia »

Witajcie,
pięć minut temu wyczułam u mojej szczurzynki (1,5 roku) wielką kulkę pod skórą. Wczoraj jej nie widziałam! Jest sporych rozmiarów, twarda, idealnie okrągła i centralnie pod skórą w okolicy tylnej łapy. Jestem przerażona!!!
Marcela jest w świetnej kondycji, wszystko je, nic ją nie boli. Skąd to się wzięło? Co to jest za draństwo???
Boję się o nią okropnie :( Jutro sobota, mam wykłady cały dzień, pojadę z nią do weterynarza jak najszybciej. Ale nie zasnę w nocy! Co to może być?
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duży guz u dojrzałego szczura

Post autor: Sky »

Również mam pytanie o guza.
We wrześniu, podczas zabawy przypadkowo zauważyłam, że jedno z jąder mojego szczura, Cookiego(rok i 8-9 miesięcy), jest powiększone i twarde, drugie zaś było sflaczałe i małe, jakby puste. Ty był weekend, więc musiałam poczekać do poniedziałku, żeby pojechać do weterynarza. Sprawdzałam jądra co jakiś czas, czasami wydawało mi się, że wszystko jest ok, głownie jednak wyglądało to tak, jak opisałam.
W poniedziałek pojechałam do doktora Piaseckiego, który również nie wiedział, co to może być. Podejrzewał ropień, kazał obserwować, szczególnie martwiło go to mniejsze i sflaczałe jądro. Nazajutrz musiałam wyjechać na tydzień, gdy wróciłam sytuacja wyglądała tak samo, 'guz' tylko lekko się powiększył.

Po jakiś paru dniach, gdy znów kontrolowałam guza, zauważyłam, że wszystko jest w porządku, oba jądra wyglądały normalnie. Sytuacja wygląda tak do teraz. Ktoś spotkał się z czymś podobnym? Z pozoru wygląda to jak 'wędrówka' jąder po mosznie, ale wydaje mi się to zbyt nieprawdopodobne. Zastanawiam się, czy stresować szczura kolejną kontrolą u weterynarza, do doktora Piaseckiego muszę tłuc się sporo czasu mpk, a najbliższy weterynarz nie zna się ani trochę na szczurach.

Dodam też, że w okresie, gdy 'guz' był wyczuwalny, zdarzały się momenty, że jądra wyglądały całkiem normalnie. Jestem skołowana.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”