Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Witam.
Mam wielki problem. Od jakichś dwóch tygodni moja Fazi była strasznie ospała, prawie nie wychodziła z domku. Widziałam jednak, że z poidełka i z miseczki ubywa, więc stwierdziłam, że to wszystko przez te upały, że nie ma ona ochoty wychodzić w dzień i najchętniej by to wszystko przespała, wychodząc tylko w nocy, gdy śpię, by się najeść i napić. Nie chciałam jej męczyć, więc dałam jej spokój. Jakieś cztery dni temu Fazulka wyszła do mnie wieczorem, trzy dni temu również. Uznałam, że faktycznie się ochłodziło i może będzie już żywsza.. Jednak wczoraj wieczorem się przeraziłam. Usłyszałam, że wyszła z domku, więc spoglądam na klatkę i widzę bardzo zaropiałe oczko. Do tego Fazi nie miała siły, by wspiąć się na domek. Szybko wyjęłam ją z klatki i już trzymając ją na rękach widziałam, że jest źle. Łzy popłynęły mi po policzkach, a ja nie mogłam nawet nic powiedzieć. Położyłam ją na łóżku i się przeraziłam. Jej łapki są prawie bezwładne, ona sama jest cała osowiała, nie ma kontroli nad swoim ciałkiem, przewraca się, jakby co jakiś czas traciła świadomość. Co chwilę zwijała się w kólkę lub przewracała na bok. Jedno oczko strasznie jej ropieje. Na prawie czerwono.. Ale nie jest to krew. Przynajmniej nie czysta krew.
Położyłam jej miseczkę obok domku, poidełko zawiesiłam obok. Zauważyłam, że nie ma ona nawet siły utrzymać jedzenia w łapkach. Musiałam ja jej trzymać.
W moim mieście dziś rano otwarta była tylko jedna przychodnia, nie sprawdzona wcześniej przeze mnie. Później był ślub, na który byłam zaproszona, więc nie było zbyt ciekawie. W każdym razie pojechałam tam z nią. Fazi dostała dwa zastrzyki i leki na kurację przez następne cztery dni. Pani weterynarz stwierdziła, że to wirusówka. Mi to jednak wygląda o wiele poważniej. Do tego przed chwilą zauważyłam, że leci jej żółtawy płyn z pochwy.
Dodam jeszcze, że od rana nie widać poprawy jakiejkolwiek. Strasznie się o nią boję.. Szczurka nie ma jeszcze dwóch lat, to za wcześnie na opuszczenie mnie.. Zawsze była mi tak bliska, tyle szczęścia mi ofiarowała. Kocham ją. Chcę zrobić wszystko, żeby z tego wyszła.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Może ktoś się domyśla, co jej może dolegać? Ja przez to nie mogę spać. Boję się, że jak się obudzę, to jej serduszko może już nie bić. Jest taka kochana.. A teraz taka bezwładna, obojętna. Niby osłabienie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, wszystkie będą dla mnie wiele znaczyły. Obiecuję oczekiwać na jakąkolwiek odpowiedź i odwiedzać często ten wątek, ale na wszeli wypadek podaję numer GG: 6761498.
Proszę, pomóżcie nam!
Mam wielki problem. Od jakichś dwóch tygodni moja Fazi była strasznie ospała, prawie nie wychodziła z domku. Widziałam jednak, że z poidełka i z miseczki ubywa, więc stwierdziłam, że to wszystko przez te upały, że nie ma ona ochoty wychodzić w dzień i najchętniej by to wszystko przespała, wychodząc tylko w nocy, gdy śpię, by się najeść i napić. Nie chciałam jej męczyć, więc dałam jej spokój. Jakieś cztery dni temu Fazulka wyszła do mnie wieczorem, trzy dni temu również. Uznałam, że faktycznie się ochłodziło i może będzie już żywsza.. Jednak wczoraj wieczorem się przeraziłam. Usłyszałam, że wyszła z domku, więc spoglądam na klatkę i widzę bardzo zaropiałe oczko. Do tego Fazi nie miała siły, by wspiąć się na domek. Szybko wyjęłam ją z klatki i już trzymając ją na rękach widziałam, że jest źle. Łzy popłynęły mi po policzkach, a ja nie mogłam nawet nic powiedzieć. Położyłam ją na łóżku i się przeraziłam. Jej łapki są prawie bezwładne, ona sama jest cała osowiała, nie ma kontroli nad swoim ciałkiem, przewraca się, jakby co jakiś czas traciła świadomość. Co chwilę zwijała się w kólkę lub przewracała na bok. Jedno oczko strasznie jej ropieje. Na prawie czerwono.. Ale nie jest to krew. Przynajmniej nie czysta krew.
Położyłam jej miseczkę obok domku, poidełko zawiesiłam obok. Zauważyłam, że nie ma ona nawet siły utrzymać jedzenia w łapkach. Musiałam ja jej trzymać.
W moim mieście dziś rano otwarta była tylko jedna przychodnia, nie sprawdzona wcześniej przeze mnie. Później był ślub, na który byłam zaproszona, więc nie było zbyt ciekawie. W każdym razie pojechałam tam z nią. Fazi dostała dwa zastrzyki i leki na kurację przez następne cztery dni. Pani weterynarz stwierdziła, że to wirusówka. Mi to jednak wygląda o wiele poważniej. Do tego przed chwilą zauważyłam, że leci jej żółtawy płyn z pochwy.
Dodam jeszcze, że od rana nie widać poprawy jakiejkolwiek. Strasznie się o nią boję.. Szczurka nie ma jeszcze dwóch lat, to za wcześnie na opuszczenie mnie.. Zawsze była mi tak bliska, tyle szczęścia mi ofiarowała. Kocham ją. Chcę zrobić wszystko, żeby z tego wyszła.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Może ktoś się domyśla, co jej może dolegać? Ja przez to nie mogę spać. Boję się, że jak się obudzę, to jej serduszko może już nie bić. Jest taka kochana.. A teraz taka bezwładna, obojętna. Niby osłabienie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, wszystkie będą dla mnie wiele znaczyły. Obiecuję oczekiwać na jakąkolwiek odpowiedź i odwiedzać często ten wątek, ale na wszeli wypadek podaję numer GG: 6761498.
Proszę, pomóżcie nam!
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Skąd jesteś? Znajdź jakiegoś zaszrzuczonego weta w okolicy i jak najszybciej się do niego udaj! Czerwony wyciek z oka to porfiryna, więc szczurka na pewno jest bardzo osłabiona. Dawaj jej coś na wzmocnienie (może być nutridrink). Jak jest tak źle to tylko dobry wet może pomóc.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Arthur Schopenhauer
[*] Smrodzio - na zawsze w moim serduchu [*][/b] [/i][/color][/size]
Arthur Schopenhauer
[*] Smrodzio - na zawsze w moim serduchu [*][/b] [/i][/color][/size]
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
wygląda mi to podobnie do przypadku rudej (pisała ok. miesiąca temu) - kiedy poszła do weta, szczurek zmarł jej na rękach, bodajże na płucka. Ale dobry wet znajdzie lek na wszystko, a może po prostu się nabawiła jakiejść infekcji i jest osłabiona.
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
a jakie leki dostała mała? poprawa po lekach może nastąpić dopiero po 2-3dnaich podawania w zastrzykach. a wetka ją osłuchała? wyszło coś na płucach czy stwierdział zapalenie mózgu?
martwi mnie też ta wydzielina z pochwy...jesteś pewna, że to coś innego niż mocz?
podawaj też leki osłonowe- lakcis dwa razy dziennie
martwi mnie też ta wydzielina z pochwy...jesteś pewna, że to coś innego niż mocz?
podawaj też leki osłonowe- lakcis dwa razy dziennie
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Tak, jestem pewna, że to nie mocz.
Weterynarz jej nie osłuchiwała, po prostu stwierdziła, że to jakaś wirusówka, że przepisze mi leki i mam przyjść w środę na kontrolę.
Dostała wcześniej dwa zastrzyki, u weterynarza, nie wiem jakie. Ja jej wstrzykuję doustnie witaminy, lakcid i jakieś potrzebne bakterie. Do tego przemywam jej oczka świetlikiem.
Weterynarz jej nie osłuchiwała, po prostu stwierdziła, że to jakaś wirusówka, że przepisze mi leki i mam przyjść w środę na kontrolę.
Dostała wcześniej dwa zastrzyki, u weterynarza, nie wiem jakie. Ja jej wstrzykuję doustnie witaminy, lakcid i jakieś potrzebne bakterie. Do tego przemywam jej oczka świetlikiem.
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
niestety ale z takim "badaniem" raczej trudno postawić diagnozę więc pani weterynarz od siedmiu boleści pewnie dała antybiotyki na odczepnego...które moga pomóc ale nie muszą. szczury raczej nie mają infekcji wirusowych. najczęściej sa to infekcje górnych dróg oddechowych/ zapalenie oskrzeli/ zapalenie płuc. przewracanie się moze wynikac z osłabienia a mogą to być tez objawy neurologiczne.
ten płyn z pochwy może na coś wskazywać np ropomacicze, ale może to byc po prostu zaschnięty mocz bo szczurka nie ma siły utrzymywać higieny.
najlepiej znaleźć jakiegoś polecanego weta i wybrać się jak najszybciej bo obawiam się że ta pani jej nie wyleczy
ten płyn z pochwy może na coś wskazywać np ropomacicze, ale może to byc po prostu zaschnięty mocz bo szczurka nie ma siły utrzymywać higieny.
najlepiej znaleźć jakiegoś polecanego weta i wybrać się jak najszybciej bo obawiam się że ta pani jej nie wyleczy
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Odnośnie tego świetlika to nie wiem w końcu , jak jest , na naszym forum znalazłam ostrzeżenie , żeby nie stosować , bo choć nam pomaga , zwierzęciu może zaszkodzić
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=11481#p173003 Ale może by to ktoś dobrze poinformowany zweryfikował ?
Omry , od weta trzeba się zawsze dowiadywać , co podał i w jakiej dawce , bo te informacje mogą się przydać choćby z uwagi na to , że następnym razem wizyta może być zupełnie gdzie indziej ( np na urlopie )
Czy ta wydzielina z pochwy ma niepokojący zapach , np ropy? Taki wyciek bywa czasem objawem poważnego schorzenia ... Może doszło do jakiejś infekcji albo ( oby nie ) to ropomacicze?
A mocz - jaki jest jest go ilościowo więcej/mniej , jaka jest jego woń? Dobry wet wycisnąłby z pęcherza i ocenił wyniki.
Myślę , że należałoby postarać się o porządne zbadanie i diagnozę u naprawdę sprawdzonego weta; trzymam kciuki za szczurzynkę
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=11481#p173003 Ale może by to ktoś dobrze poinformowany zweryfikował ?
Omry , od weta trzeba się zawsze dowiadywać , co podał i w jakiej dawce , bo te informacje mogą się przydać choćby z uwagi na to , że następnym razem wizyta może być zupełnie gdzie indziej ( np na urlopie )
Czy ta wydzielina z pochwy ma niepokojący zapach , np ropy? Taki wyciek bywa czasem objawem poważnego schorzenia ... Może doszło do jakiejś infekcji albo ( oby nie ) to ropomacicze?
A mocz - jaki jest jest go ilościowo więcej/mniej , jaka jest jego woń? Dobry wet wycisnąłby z pęcherza i ocenił wyniki.
Myślę , że należałoby postarać się o porządne zbadanie i diagnozę u naprawdę sprawdzonego weta; trzymam kciuki za szczurzynkę
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Też bym chciała, żeby zbadał ją jakiś dobry w 'sprawach gryzoniowych' weterynarz, ale szczerze, to chyba w moim mieście (Stargard Szczeciński) nie ma takiego.
Nie wiem, pani weterynarz kazała kupić świetlika, to kupiłam. Naprawdę nie mam pojęcia, jak to z nim jest.
Fazi calutka ma dziwny zapach.. Ale nie wiem jak go określić. Do tego nie wiem, czy to zapach tego, co wycieka jej w pochwy, czy tego, że bierze leki, a może to dlatego, że się nie myje. Nie jest w stanie utrzymać higieny. Stara się podmywać, ale nie ma siły. Najgorsze jest to, że nie potrafię określić co to za zapach.. Ale to, co jej wycieka to na pewno nie jest zaschnięty mocz.
Nie mam pojęcia jak jest z moczem, ale w klatce nie czuć innego zapachu, niż zazwyczaj.
Ale chyba mogę dodać, że miniminimalnie się poprawiło.
Nie wiem, pani weterynarz kazała kupić świetlika, to kupiłam. Naprawdę nie mam pojęcia, jak to z nim jest.
Fazi calutka ma dziwny zapach.. Ale nie wiem jak go określić. Do tego nie wiem, czy to zapach tego, co wycieka jej w pochwy, czy tego, że bierze leki, a może to dlatego, że się nie myje. Nie jest w stanie utrzymać higieny. Stara się podmywać, ale nie ma siły. Najgorsze jest to, że nie potrafię określić co to za zapach.. Ale to, co jej wycieka to na pewno nie jest zaschnięty mocz.
Nie mam pojęcia jak jest z moczem, ale w klatce nie czuć innego zapachu, niż zazwyczaj.
Ale chyba mogę dodać, że miniminimalnie się poprawiło.
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
o, widzę, że zawitała do nas koleżanka, która nie chce zaadoptować towarzyszki dla Fazi :]
czasem trzeba pojechać trochę dalej do dobrego weta, żeby zwierzakowi pomóc.
czasem trzeba pojechać trochę dalej do dobrego weta, żeby zwierzakowi pomóc.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
a może to mocz, który z racji niedokładnej higieny tak zasycha po prostu? zapach jak najbardziej może być po lekach, no chyba że wyczujesz ropę; a może w jakiejś przyległej miejscowości jest polecany tu na forum wet? bo wiesz, dobre badanie i diagnoza są absolutnie niezbędne by przywrócić ciurowi zdrowie, a lek,. u którego byłaś, niestety nie dołożył staranności do tego... ciur byc może dostaje coś, co nie tylko nie pomaga, ale wręcz pogarsza jego i tak ciężki stan:/
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Klimejszyn, nie będę z Tobą dyskutować o tej sprawie. Pisałyśmy dość długo i Ci tłumaczyłam pewne rzeczy. Poza tym od Twojego tłumaczenia próbowałam zapoznać Fazulkę jeszcze z CZTEREMA szczurzycami dwóch koleżanek. Zgodnie ze wskazówkami podanymi w Interencie. Łącznie zapoznawanych z nią szczurek było chyba 10, Fazi wszystkie atakowała. Ktoś na tym forum kiedyś też pisał, że posiadał szczura samotnika zachowuwującego się dokładnie jak Fazi. Wiem, że źle zrobiłam nie dokupując jej przyjaciółki od razu, ale daj sobie spokój, bo teraz tak jakby mam trochę poważniejszą sprawę na głowie.
A do lepszego weterynarza 'trochę dalej' pojadę, jeśli przez kolejne trzy dni (zgodnie z zaleceniami) się nie poprawi, nie martw się.
Mocz ma zupełnie inny odcień. Ten wyciek jest taki bardziej.. Jaśniejszy i gęstszy.
W środę pójdę do jednej pani, która już wcześniej mi pomagała z 'choróbkami' w moim mieście. Poproszę ją, żeby zwróciła uwagę na to, co tu forumowicze mi napisali. Pojechałabym do niej wcześniej, ale w sobotę rano miała zamkniętą klinikę. Jeśli ona nie powie niczego konkretniejszego, to poszukam w Internecie dobrej kliniki w Szczecinie i tam pojadę.
A do lepszego weterynarza 'trochę dalej' pojadę, jeśli przez kolejne trzy dni (zgodnie z zaleceniami) się nie poprawi, nie martw się.
Mocz ma zupełnie inny odcień. Ten wyciek jest taki bardziej.. Jaśniejszy i gęstszy.
W środę pójdę do jednej pani, która już wcześniej mi pomagała z 'choróbkami' w moim mieście. Poproszę ją, żeby zwróciła uwagę na to, co tu forumowicze mi napisali. Pojechałabym do niej wcześniej, ale w sobotę rano miała zamkniętą klinikę. Jeśli ona nie powie niczego konkretniejszego, to poszukam w Internecie dobrej kliniki w Szczecinie i tam pojadę.
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
dziwny zapach może być od leków...a może to ropa tak pachnie.
podjechać do weta do szczecina.
podjechać do weta do szczecina.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Omry , póki szczurka jest tak słabiutka , trzeba będzie jej pomóc w utrzymaniu czystości wokół genitaliów , to bardzo ważne a ona sama zapewne nie daje teraz rady zadbać o to należycie , jeśli w ogóle Jak ona się wypróżnia - nie ma wolniejszych kupek , albo ze śluzem lub z krwią? Postaraj się zaobserwować. Koniecznie teraz trzeba ją poić i podkarmiać , pewnie łatwiej byłoby jej zlizać z twojego palca nutridrink albo puree z ziemniaczków , możesz też sama zrobić własnego zdrowego pożywnego i pysznego gerberka bez przypraw , a z posiekanym koperkiem lub natką . Lepiej dawać jak najczęściej choćby po troszku , ale żeby nie dać jej jeszcze bardziej opaść z sił.
nadla kciukam za wyzdrowienie małej, życzę jak najspokojniejszej nocy oraz tego , żeby szczureczka poczuła się lepiej
nadla kciukam za wyzdrowienie małej, życzę jak najspokojniejszej nocy oraz tego , żeby szczureczka poczuła się lepiej
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Nie mogę spać.. Przed chwilą dałam jej trochę szyneczki i trochę się napiła. Nawet jej wmuszałam, bo tak średnio chciała. Ale wzięłam ją na chwilę na łóżko, to oczko chyba ropieje mniej. PODRAPAŁA SIĘ! Dosłownie chwileczkę, ale jeszcze rano gdy tylko podniosła łapkę w górę, to od razu musiała ją opuścić.
Podeszła i zlizała mi łzy z policzków.. Zawsze tak robi. Później zaczęła przeczołgiwać się w stronę klatki.. Więc ją tam włożyłam, od razu weszła do domku. Śpi..
Już teraz dam jej spokój, ale jutro z rana spróbuję coś zrobić z tym zaschniętym płynem.. Jeszcze trzy dni kuracji lekami. Proszę, niech to coś da.
Ta wydzielina nie pachnie ropą.. Mam nadzieję, że nie jest to ropomacicze. Moja suczka to miała, ponad rok temu miała wycinaną całą macicę. Ale nie było objawów takich, jak u Fazi. Czytałam też objawy ropomacicza. Oprócz tego wycieku Fazi nie ma żadnych objawów. To, co się z nią dzieje nie ma żadnego powiązania z ropomaciczem, z tego, co widzę. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wyklucza to innej śmiertelnie poważnej choroby..
Wyszła z domku. Dałam jej twarożku, ale.. Ona chciała, ale nie mogła go jeść. Zachowuje się dosłownie jak człowiek pod wpływem alkoholu. Jakby traciła świadomość, nie wie, co robi, nie kontroluje swoich ruchów, nie potrafi odmieżyć odległości.. Wsadza pyszczek w jedzenie, wszystko rozsmarowuje do okoła, a w brzuszku dalej pusto.. Ale wsadziłam jej tam jeszcze tego troszkę, może coś zje.
Strasznie się boję.. Niby są jakieś postępy, ale zaraz po tym dzieje się coś, co znów utwierdza mnie w przekonaniu, że nic się nie polepsza.. Sama już nie wiem, co mam ze sobą zrobić.
Podeszła i zlizała mi łzy z policzków.. Zawsze tak robi. Później zaczęła przeczołgiwać się w stronę klatki.. Więc ją tam włożyłam, od razu weszła do domku. Śpi..
Już teraz dam jej spokój, ale jutro z rana spróbuję coś zrobić z tym zaschniętym płynem.. Jeszcze trzy dni kuracji lekami. Proszę, niech to coś da.
Ta wydzielina nie pachnie ropą.. Mam nadzieję, że nie jest to ropomacicze. Moja suczka to miała, ponad rok temu miała wycinaną całą macicę. Ale nie było objawów takich, jak u Fazi. Czytałam też objawy ropomacicza. Oprócz tego wycieku Fazi nie ma żadnych objawów. To, co się z nią dzieje nie ma żadnego powiązania z ropomaciczem, z tego, co widzę. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wyklucza to innej śmiertelnie poważnej choroby..
Wyszła z domku. Dałam jej twarożku, ale.. Ona chciała, ale nie mogła go jeść. Zachowuje się dosłownie jak człowiek pod wpływem alkoholu. Jakby traciła świadomość, nie wie, co robi, nie kontroluje swoich ruchów, nie potrafi odmieżyć odległości.. Wsadza pyszczek w jedzenie, wszystko rozsmarowuje do okoła, a w brzuszku dalej pusto.. Ale wsadziłam jej tam jeszcze tego troszkę, może coś zje.
Strasznie się boję.. Niby są jakieś postępy, ale zaraz po tym dzieje się coś, co znów utwierdza mnie w przekonaniu, że nic się nie polepsza.. Sama już nie wiem, co mam ze sobą zrobić.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Bardzo źle ze szczurką, pomóżcie nam!
Musisz iśc do innego weta, trzeba żeby ktoś inny też ją obejrzał. Zrób USG brzuszka, bo tylko to pokazę co się tam dzieje. Siuśki też mozna zbadać takim papierkiem. Być moze to coś z nerkami ? Dziwny zapach moze być związany z lekami, ale to nie wiadomo.
Włąsciwie to mam wrazenie, ze wet leczy ją objawowo bez żadnych konkretów.
Sprawę tego, ze szczurka jest samotna na razie zostawmy na bok. Nie jest to aż tak wazne w tym momencie.
Dogrzewaj szcurzynkę, zrobiło sie teraz chłodniej, a ona jest chora. nalej gorącej wody do butelki, zawin w szmatkę , daj obok szczurki.
Włąsciwie to mam wrazenie, ze wet leczy ją objawowo bez żadnych konkretów.
Sprawę tego, ze szczurka jest samotna na razie zostawmy na bok. Nie jest to aż tak wazne w tym momencie.
Dogrzewaj szcurzynkę, zrobiło sie teraz chłodniej, a ona jest chora. nalej gorącej wody do butelki, zawin w szmatkę , daj obok szczurki.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha