szczury.org

Jak bezpiecznie przewieść ogony w zimie ?
Potrzebne:
- duża torba sportowa lub duża siatka na zakupy
- kawałek wełny (taki na straty) , lub stary kawałek kocyka lub stary sweter
- transporter
- termofor lub płaska butelka szklana
- ręczniczki papierowe, szmateczki itd.
- szczury oczywiscie

Transporter zawijamy w kocyk . Zauwazylem, że jak nie owinę transportera to wtedy w srodku jest zimniej. Zakrywam też górę transporterka i zostawiam kilka dziurek (w wieczku) otwartych , i te dziurki co są od boku ( mam Aladino Ferplasta).
Wkładam to zawiniątko do duzej torby sportowej ( lub wielkiej siaty na zakupy). Całą torbę zasuwam, oprócz tego kawałka, gdzie są otworki transportera.
Moze być też tak, ze najlpierw trzeba włozyć wełnę do torby, potem wepchać tam transporter i wtedy zawinąć górę kocykiem.

Termofor mam z płaskiej butelki po becherowce (albo martini). Leję wrzątek (albo niemal wrzątek ) , wkładam do grubej skarpety i to jeszce owijam kawalkiem wełny. Na dno transportera kawał wełny ( mam sporo z lumpeksu ) na to reczniczki papierowe , termofor , szczury i jeszcze dopycham reczniczkami i kilka szmatek. Staram się tak ulozyć to wszystko, zeby dotykało ścian transportera, bo od plastiku ciągnie. Wtedy nawet jak wylezą z tych szmatek to im cieplo.

Mam taką http://www.imged.pl/torba-sportowa-outh ... 02953.html torbę, miesci sie w nią transporter Aladino medium Ferplasta , a takze Large , (oba owiniete kocykiem). jest przewygodna, ma duzo dodatkowych kieszeni na chusteczki, zwinięte zdjęcia rtg, boczne kieszenie na leki itd.


Szczury wozimy po 2 sztuki (lub więcej ) , wtedy najmniej się stresują . W dłuzszą podróz zabieramy mokre owoce (jablko, pomidor, ogórek). I koniecznie dodatkową rolkę ręczników lub kilka paczek chusteczek (szczególnie jesli jedziemy pkp lub busem). Szczury kupkają ze stresu i niemal zawsze na miękko i smierdząco. Jak tylko nadarzy sie okazja, wywalamy kupy i brudne papierki i dorzucamy czyste.

W razie ogromnych mrozów lub długiej podróży można by użyć takiego podgrzewacza:
http://allegro.pl/heatpack-podgrzewacz- ... 30690.html

Idąc za poradą, postanowiłam zabrać szczurka ze sobą w kocim transporterku. [odpowiednio zabezpieczonym, rzecz jasna] .
Czy wyłożenie go szmatkami, włożenie do torby sportowej wyścielonej kocem i ciuchami wystarczająco zabezpieczy szczurzynę przed zimnem?

I czy lepiej w podróż udać się pociągiem czy pksem? pociąg byłby mniej stresujący dla niej, niż autobus.

termofor włóz do srodka jeszcze. Jak masz termos , to nalej do srodka wrzatku, zeby mieć na zmianę do termofora. Mozesz też wziąć grzałkę , w PKP są kontakty, mozna w kibelku podgrzac wode.
Pociagiem chyba szybciej, zalezy jak daleko jedzie. Na podróz wez ze sobą dodatkowo kawałek siatki czy drutu, małe kombinerki ( to wszystko na wszelki wypadek, gdyby trzeba coś łatac) i dużą pakę chusteczek. W transporter można dać podkłady higieniczne , o takie http://www.domzdrowia.pl/68474,podklady ... sztuk.html
Wciągaja siuśki

Ja przez 3 lata jeżdżenia pociągami jeszcze nie trafiłam na działający kontakt więc tak bym na nim nie polegała

Jutro będę wieźć szczury do kolegi na święta, nie w transporterze tylko starym, dobrym sposobem na bluzę ze ściągaczami + paskiem na dole żeby spodem nie wyszły - wsadzam je pod tą bluzę z polarem i się grzeją od ciała. No i te bezcenne momenty jak w tramwaju zaczynasz się śmiać bez powodu i się wszyscy gapią, a to szczur po prostu łaskocze Na krótsze dystanse polecam!

Ja jezdzę najczęściej TLK'ami i tam działa. Ale faktycznie, w zwykłych może nie działac.
Rozawgardle ma nieoswojonego brzdąca, więc na bluzę sie nie da. Moje to by zaraz wlazły w rękawy, albo trzeba by włożyc bluzę w spodnie, bo się rozłażą
Sołza woziła Mu w chuście zawiązaną pod szyją , o ile pamiętam. Wszystko zalezy od szczurka.

No właśnie albo bluza w spodnie albo ciasno pasek - ja akurat mam z racji chudości dość znaczne wcięcie w talii to sobie paskiem tam spinam, no a ściągacz na rękawach właśnie po to, żeby z rękawów nie wylazły
TLK też jeżdżę, może po prostu te nasze TLK są bardziej lipne xD

To właśnie będzie TLK, jako jedyny bez przesiadek Toruń-Słupsk o 2:40. Co by się Media nie zaziębiła podczas czekania na następny pociąg.
Macie do polecenia jakiś konkretny transporter [większy] w przystępnej cenie? [i jakie powinien mieć wymiary? mój 'mały transporter ma 23x15 cm, więc chyba jest za mały, prawda?]
Jako termofor może posłużyć plastikowa butelka zawinięta w ręcznik?

Bardzo chciałabym już brać ją na ręce, jednak mam wrażenie, że jeszcze się boi - palec liże, do pręcików klatki podbiega i 'zaczepia', ale głaskania się boi.

Tu jest cały temat transporterkowy:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=167&t=8735
Jak jedziesz za kilka dni, to trzeba bedzie kupić w sklepie.
Tam poczytaj i tam juz zadawaj konkretne pytania Na termofor najlepsze jest szkło. Mozna wtedy wlać wrzątek. Do termofora gumowego nie mozna lać wrzątku, do plastiku też nie.

do plastiku da radę :P
ja dzisiaj zrobiłam z plastikowej butelki po lipton green tea, bo nie miałam nic innego pod ręką.
jak się wlewa wrzątek to trzeba po mału i dać odczekać aż się butelka zgniecie i potem można już dolać do końca

Hmm, ja niedawno przeczytałam na forum, że 'jak wlejesz wrzątek do termofora to będzie ciepło trzymał naprawde długo' - to było też w porównaniu do butelki, że ta ze 2 godziny max wytrzyma. Więc wczoraj gdy odbierałam szczurka w centrum handlowym poprosiłam panią z kawiarenki o wlanie wrzątku do termofora - czekała nas dwugodzinna podróż + dojście do busa, przepłynięcie promem, dojście do domu. W busie zajrzałam do malucha, a z transporterka wydobywał się straszliwy smród - od nagrzanego termofora. Zastanawiałam się czy te 'opary' mu nie zaszkodzą? Oczywiście otworzyłam transporter, żeby wywietrzyć, a w busie na szczęście było bardzo ciepło...
[termofor był nawet w domu tak gorący, że ledwo można było go dotknąć]

Na opakowaniu termofora pisze, ze nie wolno lać wrzątku. Butelka u mnie wytrzymuje 2 godziny jesli wleję gorącą wodę z kranu, a ok. 6ciu jak wleję wrzątek. Ale musi być owiniete szmatkami, w transporterku, i jescze musza być szmatki i papierki (trzymają ciepło).
Nie wiem, czy te opary nie zaszkodzą, ale smrodek nagrzanej gumy to niedobra rzecz :/ Może własnie dlatego nie wolno lać wrzątku?

Tonę szmatek oczywiście miał... : ) Do tego ocieplany pokrowiec uszyty na zamówienie.
Niestety nie mam opakowania od termofora, więc nie mogłam obalić teorii na temat wrzątku, którą wyczytałam na forum : p
Dzięki tej przygodzie już wiem, że nie można lać wrzatku... ; )
Z resztą skoro wrzątek trzymał ze 3 godziny, to najgorętsza woda z kranu myślę, że byłaby wystarczająca...

Mam pytanie.
Czy transporterek o wymiarach 23x15x16 [długość x szerokość x wysokość] , ocieplony, schowany w torbie sportowej nadaje się na sześciogodzinną podróż pociągiem?

Idąc za radą Paul_Juliana kupiłam wkłady higieniczne, teraz zostaje tylko przygotować transporter... o ile się nadaje.
Żadnego transportera dla kota w Toruniu nie znalazłam, był jeden ferplast owalny dla gryzoni, ale mój prostokątny wcale nie jest od niego mniejszy.

Poza tym w home&you wynurałam śliczny termofor, nie mogłam się oprzeć. ]: >

To jest dość mały transporter, a jeszcze w transporterek powinien wejść termofor.
Najlepiej by było podzwonić po sklepach i popytać o ferplast medium o taki http://animalia.pl/produkt,1432,Ferplas ... edium.html
Do niego wejdzie 0.5 l butelka.