Strona 1 z 1

Niunia odeszła :-( co się stało?

: pt cze 09, 2017 8:59 am
autor: Eldydreda
Witam!
Rano znalazłam w klatce nieżywą Niunię. Sytuacja jest przedziwna, wczoraj nic jej nie dolegało, kompletnie nic. Biegała po mieszkaniu, jadła, wyglądała na zupełnie "zdrową". Cabaser ostatnio dostała w środę.
Rano przed wyjściem do pracy zajrzałam do klatki sprawdzić czy dziewczyny mają wodę, a ona leżała na dole w kuwecie na boczku z wnętrznościami z jamy brzusznej na zewnątrz. Co się stało?????
To wyglądało tak, jakby wybuchł jej brzuszek. Musiała odejść dużo wcześniej, bo była już zupełnie sztywna. Obejrzałam klatkę nie było śladów krwi (myślałam że rozpruła ten brzuszek gdzieś), przecież szczury nie wybuchają :-((((((((
Mąż mówi że może szamotały się z Popi i ta ją ugryzła? ale żeby aż tak??? one się uwielbiały, non stop miziały, iskały, spały razem????
Ja wiem że była chora i mogła odejść w każdej chwili ale co stało się z jej brzuszkiem?
Dzieci zrozpaczone, ja też ledwo jestem się w stanie skupić w pracy. Co siię mogło stać?

Re: Niunia odeszła :-( co się stało?

: pt cze 09, 2017 4:00 pm
autor: Paul_Julian
Bardzo mi przykro :( Najprawdopodobniej odeszła z powodu choroby związanej z przysadką ( mógł tez być guz w okolicy mózgu lub w mózgu), a jej koleżanka zajęła sie urzadzeniem szczurzego pogrzebu. Wiele zwierząt po prostu traktuje padłych towarzyszy jako żródło białka, i sprząta przy okazji, zaczynając często od brzuszka. To dość drastyczne, ale taka jest natura i mimo oswojenia i tego , że szczury sa zwierzętami laboratoryjnymi - nadal moze sie to zdarzyć.

Re: Niunia odeszła :-( co się stało?

: sob cze 10, 2017 12:31 pm
autor: Eldydreda
Dziękuję za odpowiedź :-(
Czyli to jednak możliwe że ten brzuszek to sprawka Popi? mąż tak mówił ale jakoś nie dopuszczałam do siebie tej możliwości.
Strasznie mnie to dziwi że odeszła tak nagle. Kompletnie nic nie zwiastowało tego :-( nawet przestala kuleć na łapkę, wszystko się pięknie wygoiło. O 22 jak zamknęłam je w klatce wcinała kolację jakby nigdy nic, a rano taka niespodzianka :-(
ehhh

Re: Niunia odeszła :-( co się stało?

: sob cze 10, 2017 5:23 pm
autor: Eldydreda
Mam jeszcze jedno pytanie.Popi jest młodziutka ma ok 7 mieś,nie chcemy aby była sama.Czy to że tak "potraktowała"Niunię po śmierci nie sprawi że będzie agresywna w stosunku do ewentualnej towarzyszki?

Re: Niunia odeszła :-( co się stało?

: sob cze 10, 2017 7:12 pm
autor: Paul_Julian
Niunia mogła sie nawet zakrztusic, do sie zdarza i zdrowym szczurom.
Co do zachowania Popi - to nie była agresja, i nie jest powiedziane, ze tak samo zrobi gdy odejdzie inna szczurka. Takie "sprzątanie" jest zachowane w genach. I nie jest związane jak kiedyś myślano, np. z niedoborem białka czy głodem.
Tym sie nie martw. Jak postarasz sie dobrze połaczyć szczurki, to bedzie wszystko ok.