guz

Tutaj piszemy o WSZELKICH podejrzeniach związanych z zaadoptowanymi szczurkami - o zachowaniu, wyglądzie, chorobach.
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

guz

Post autor: Astaroth »

Jedna z moich interwencyjnych dziewczyn ma guza.Mial ktos juz takie przypadki z interwencyjnymi ogonkami? Guz jest na szyji tuz pod broda,nie duzy.Jutro jade z nia do dr Bieleckiego. Mam nadzieje ze to nic powaznego i ze nie bedzie trzeba operowac,wlasnie moja najstarsza pociecha miala wycinany guz,chlopaki mialy byc kastrowane jak dojdzie mi jeszcze jeden zabieg to z torbami pojde i nastepna interwencja bedzie u mnie w domu :)
gryzaj
Posty: 461
Rejestracja: czw lis 11, 2004 8:23 pm
Kontakt:

Odp: guz

Post autor: gryzaj »

i co ze szczura?
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: guz

Post autor: Astaroth »

Bieleckiego nie ma wiec bylam w oazie,dostala jakis srodek przeciw bolowy zupelnie nie wiem po co i jakby nie pomoglo to operacja.Jutro sprobuje sie dodzwonic do dr Lewandowskiej i zapytam czy podejmie sie operacji bo slyszalam ze moze byc trudna(nieciekawe miejsce i guz wrosniety tak ze nie wiadomo jakiej jest wlasciwie wielkosci) no i moze da mi jakas znizke w zwiazku z tym ze szczur interwencyjny. Co gorsze u drugiej szczurzycy z interwencji zauwazylam taki sam guz i w tym samym miejscu tylko na razie jeszcze mniejszy :(
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Odp: guz

Post autor: Vella »

Bielecki na urlopie, będzie we wrzesniu.

(mamy wizyte u niego 4 wrzesnia w Vetce).



Guz na szyi? Napisz potem co dr Lewandowska stwierdzi, dobrze?
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Odp: guz

Post autor: Nakasha »

Moja interwencjuszka również miała guza, koło serca, niestety nie przeżyła tego....

Guz powinien być jak najszybciej zoperowany, chyba, że wycięcie byłoby, ze względu na silny zrost z wewnętrznymi organami, niemożliwe.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: guz

Post autor: Astaroth »

Umowilam sie z dr Lewandowska na wizyte niestety dopiero na 7 wrzesnia ale z ewentualna mozliwoscia operacji tego samego dnia. na razie dziewczyny czuja sie calkiem niezle chociaz guzy sie powiekszaja ale na szczescie jeszcze nie sa bardzo duze. Zobaczymy ,mam nadzieje ze operacje sie udadza.
Awatar użytkownika
Fiolka
Posty: 106
Rejestracja: sob gru 02, 2006 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa Wola

Odp: guz

Post autor: Fiolka »

Nasza Bibuła miała guza wielkości zielonego groszku, na szyjce, bliżej prawej łapki. Jednak po wizycie u dr Bieleckiego (i uciskaniu guza)- guz się wchłonął. Dr Wojtys powiedział, ze musiał to być krwiak albo ropniak, kt podczas oględzin pękł i zniknął. W każdym razie Bibułę od tego czasu dokładnie obserwujemy.
Dosyć piekła kobiet.
Mój brzuch- moja decyzja.
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Odp: guz

Post autor: Vella »

Wyszło tak, że na 4 wrzesnia mam wizytę i u dr Wojtys (jesteśmy już umówione na operację) i u dra Bieleckiego, to zapewne z tej drugiej będę musiała zrezygnować.
Jeszcze nie odwoływałam, jeśli ktoś chce to mogę "odstąpić" termin - wtorek 4 września, lecznica Vetka na Modlińskiej, późne popołudnie.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: guz

Post autor: Astaroth »

Mysle ze nie byl by to glupi pomysl skonsultowac sie z Bieleckim wiec wstepnie pisze sie na ten Twoj termin jesli jeszcze nikt sie nie zglosil.Juz raz mialam taka sytuacje ze w oazie chcieli mi szczura z guzem  operowac a Bielecki tego guza po prostu wycisna,moze bedzie podobnie.
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Odp: guz

Post autor: Vella »

Nie, nikt się nie zgłaszał, bierz więc ;)

To ja na razie trzymam termin, dasz mi znać pod koniec tygodnia, dobrze? Najpóźniej w poniedziałek, ale to już ostatecznie. Nie chcę zajmować im miejsca na darmo, może ktoś będzie potrzebował.


ja sama się trochę waham. Ciąć u dr Wojtyś, czy wstrzymać się i konsultować z dr Bieleckim. Boję sie strasznie. Ale na operację się szykuję i tak, jakoś nie wyobrażam sobie wyciskanie czegoś co ma wielkośc laskowego orzecha, i jest całkowicie pod skórą, a nie na wierzchu, jak pryszcz jakiś.
Daję jej antybiotyk, i beta-glukan, może cud się stanie i guz nagle zniknie?



PS. Mogę się też Beta-Glukanem podzielić.
Ostatnio zmieniony śr sie 29, 2007 12:53 pm przez Vella, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: guz

Post autor: Astaroth »

Szczur mojego kolegi mial dwa guzy wielkosci orzechow wloskich,chlopak bal sie z nim isc do weta bo myslal ze juz po szczurze ze to nowotwor itd,wyslalam go do dr Bieleckiego i guzy zostaly wycisniete,nie wiem jak to wygladalo,musialo byc obrzydliwe,ale na szczescie szczur nie musial byc operowany.

Dam znac jak najszybciej,wszystko zalezy od tego czy bede pracowac,a grafik dostane w sobote.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Odp: guz

Post autor: odmienna »

nie całe dwie godziny temu- odkryłam sporego guza u Sokolego Oka. wczoraj nic takiego nie zauważyłam! Guz jest za prawą łopatką, dosyć głęboko. Po nakłuciu wypłynęło nieco krwi.
Ponieważ, po wygoleniu tego miejsca, ukazała się mała  ranka- lekarz mówi, że może to być jednak krwiak albo nie do końca "ukonstytuowany" ropień. Chłopak dostał punktowo gentamecynę , steryd i dropsa za dzielność. Teraz w napięciu będę czekać na rozwój wydarzeń..................
Obrazek
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Odp: guz

Post autor: Vella »

Astaroth - i jak?
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Awatar użytkownika
Astaroth
Posty: 74
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: guz

Post autor: Astaroth »

Chyba jednak nie pojde do Bieleckiego,operacja raczej nieunikniona,nie ma co zajmowac mu czasu.Dzieki.
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Odp: guz

Post autor: Vella »

ok, odwołuje więc.


I trzymam kciuki.
Za Sokole Oko też.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Coś nie tak dzieje się z zaadoptowanym szczurkiem!”