Łódź-weterynarze przyjaźni Ogonkom:)

Polecani i "nie-polecani" weterynarze oraz Wasze przygody z nimi.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: IHime »

U p. Jóźwik rzadko płacę więcej niż 30zł za 2-3 szczury.
Ebiana
Posty: 46
Rejestracja: czw mar 08, 2012 1:23 pm

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Ebiana »

IHime a wliczony jest w to sam "przegląd" szczurków, czy też jakiś zastrzyk? I wyczytałam, że pani Jóźwik otworzyła przychodnię weterynaryjną z mężem. Do niego też można się udać, czy lepiej dzwonić i dopytywać, kiedy przyjmuje pani Jóźwik? Dopytuję, bo szczurki mam od niedawna i chcę im zapewnić jak najlepszą opiekę (tym bardziej, że już 2 razy trafiłam na mało kompetentnych wetów), ale też uniknąć przepłacania, bo wiadomo, czasami ceny za wizytę są wygórowane, a ja jeszcze we wszystkim się nie orientuję :-\
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: IHime »

Wczoraj za czyszczenie ropnia + leki na miejscy i na wynos zapłaciłam chyba 26 zł, nie pamiętam dokładnie. Za wizytę + zastrzyk + leki na wynos zwykle płaciłam podobnie, zależnie od leków. Pani Jóźwik jest w klinice cały dzień i wolę ją, ale do jej męża też można się spokojnie udać.
Awatar użytkownika
Mihajla
Posty: 443
Rejestracja: wt gru 27, 2011 9:37 pm
Numer GG: 8542057
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Mihajla »

Również bardzo polecam przychodnię Zwierzętarnia. Zwłaszcza Pani doktor.
Podchodzi bardzo rzeczowo do pacjentów i przede wszystkim zna się na gryzoniach co w Łodzi jest rzadkością...
Awatar użytkownika
majlena
Posty: 163
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 12:24 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: majlena »

do polecanych łódzkich wetów z mojej strony dodam, oprócz dr Aleksandry Gaudynek Charmas, jej męża - Jarosław Charmas z lecznicy "As" http://lecznica-as.lodz.pl/sklad.html oraz dr Małgorzatę Jóźwiak ze "Zwierzętarni" http://www.zwierzetarnia.pl/
zwykle chodzę do dr Oli Gaudynek. zna moje szczury. lubi szczury i ma dobrą rękę do zwierząt. podoba mi się i ona i jest sposób myślenia, tłumaczenia, całokształt. jest świetna i nie zdziera.
pan dr Charmas świetnie zajął się Choco, założył 5szwów. naprawdę czułam, że mała jest w dobrych rękach, u profesjonalisty.
do dr Małgorzaty Jóźwiak trafiłam, bo nie było mojej dr i chciałam otrzymać drugą opinię w sprawie leczenia Lulu. to osoba, która uważnie słucha i dużo tłumaczy.

polecam wszystkie te trzy osoby.
Katarynka91
Posty: 39
Rejestracja: czw lut 16, 2012 4:57 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Katarynka91 »

Moje ogonki chodzą do ASA na ul. Składowej, polecam panią Dominikę Wielgosińską, duża wiedza nt. szczurów, gdy czegoś nie jest pewna, sprawdza dokładnie przed następną wizytą. Również pan Michał Ubraniak, świetne podejście do zwierząt, tylko u niego moje szczury się nie stresują :D , czasami daje leki na zapas, żeby w razie nawrotu choroby nie chodzić na wizyty i znowu płacić 50zł za wizytę (mój rekord w tej klinice to 75zł za jednego szczura).
Pracował tam kiedyś pan Adam, nazwiska niestety nie pamiętam, ale widać, że właściciele dobrze zrobili, bo to był najgorszy lekarz w tej lecznicy. Chciał położyć zwierzę na brudnym stole (pewnie po kocie, było pełno sierści), leczył szczura przez 6 tygodni antybiotykami, prawie się biedak wykończył, a po 'świetnych' zastrzykach szczur miał niedowład kończyn. :-\
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Arau »

Temat przewertowałam, ale niewiele lecznic kojarzę, albo są daleko. Czy jest jakaś godna polecenia oszczurzona lecznica na Bałutach, konkretnie okolice Limanowskiego/Zachodnia do Zgierska/Pojezierska. Póki co dzieciory są zdrowe, ale wolę wiedzieć zawczasu.
Osobiście chodziłam do Lanceta na Starym Rynku, tam przedłużyli życie mojej 16letniej kotce która miała guzy na gruczołach mlekowych, potem wizytacja z psem i kotami, sterylizacja kotki, byłam zadowolona. Chociaż są trochę drodzy i często trafiałam na praktykantów, którym trzeba patrzeć na ręce. Ja u nich ze szczurami?

Na kontrole chodziłam do Canisa na Zgierskiej 95, prowadzi to młody, sympatyczny facet, za wizytę bierze niedużo, ale z niczym poważniejszym bym do niego nie poszła. Kocurek ze schroniska miał świerzba, więc go odrobaczył, dał krople do uszu które tylko zaleczyły (po miesiącu świerzb wrócił). Kiedy kot mi okulał, zrobił zdjęcie łapy kasując mnie na 100 zł, tylko, żeby powiedzieć "no tak jak mówiłem, tylko nadwyrężył..." Gryzoni nigdy w Canisie nie widziałam, więc nie wiem, jakie ma podejście.
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
majlena
Posty: 163
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 12:24 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: majlena »

Arau, masz chyba 20min komunikacją miejską do Zwierzętarni na Włókniarzy i w drugą stronę Asa na Składowej. obie lecznice polecam. jak pisałam wcześniej dr Aleksandra Gaudynek w Asie i dr Małgorzata Jóźwiak w Zwierzętarni. warto pojechać trochę dalej, jeśli wiesz, że tam będzie lekarz, który się zna na szczurkach. my, mieszkający w dużych miastach, mamy łatwiej.
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Arau »

@majlena Dziękuje za odpowiedź, już kojarzę, gdzie to jest, po prostu adresy nic mi nie mówiły.
A wie ktoś co z Lancetem? Moje zwierzęta (psa i koty) przyjmował dr. Łukasik albo dr. Kołodziejczak i byłam bardzo zadowolona. Wg strony Piotr Karwalski ma specjalizację "Użytkowanie i patologia zwierząt laboratoryjnych" ale jest absolwentem dopiero od 2009 roku, czy jest to lekarz zaufany, zna się na szczurkach? Ktoś bywa, był, ma jakieś informacje?
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
magda1312
Posty: 7
Rejestracja: wt lip 03, 2012 12:39 pm
Numer GG: 3152000
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: magda1312 »

No to ja z takim pytaniem: czy jak mam nowe ogonki, tzn ok 5-6 tygodniowe, chłopak je oddawał, wiem tylko tyle, że u weta z nimi od urodzenia nie był... czy powinnam iść z nimi, jeśli nic mnie specjalnie nie niepokoi? Na początku martwiły mnie ich senne momenty, ale w końcu każdy zwierzak może się zmęczyć, zwłaszcza przy upałach, które nam towarzyszą.
Czy powinny zostać na coś zaszczepione, odrobaczone, albo cokolwiek?

I teraz kontynuując - mieszkam na retkini, dosyć blisko lecznicy AS, ale mój budżet jest jednak trochę ograniczony - jeśli ktoś zna na retkini weta tańszego niż państwo w ASie,(a jak AS, to który lekarz? lek.wet. Joanna Wytykowska lek. wet. Dominika Kołtyś lek. wet. Dominika Krzak) to chętnie się dowiem coś na ten temat. Osobiście tuż przed zaadoptowanie szczurków byłam u weta na Wyszyńskiego 65 w przychodni AGAR, ale pan Andrzej Adamowski (poza gapieniem się w mój biust) nie bardzo wiedział co ze mną zrobić, i czy cokolwiek szczurkom na początek będzie potrzebne z jego dziedziny - także podejrzewam, że ogólnie o gryzoniach ma niewielkie pojęcie. Poza tym obskurny lokal w którym przyjmuje nie zachęca do kolejnych wizyt. Odradzam, choć z żadnej usług nie skorzystałam i być może wydałam błędny osąd.

Pozdrawiam
Bruno i Aldin:) ur ~20.05.2012 u mnie od 2.07.2012 :):):)
Awatar użytkownika
Mihajla
Posty: 443
Rejestracja: wt gru 27, 2011 9:37 pm
Numer GG: 8542057
Lokalizacja: Łódź

Re: [ŁÓDŹ] Potrzebny adres szczurniętej kliniki

Post autor: Mihajla »

Przychodnia Zwierzętarnia jest z tego co mi wiadomo na Retkini. Dosłownie kawałek od Dworca Łódź Kaliska.
Al. Włókniarzy 234 A. Bardzo polecam tę lecznicę i weterynarzy, którzy tam pracują. Pani dr Jóźwik jest specjalistką do małych gryzoni, a jej mąż zwierząt egzotycznych, ale również nie boję się iść z moimi ogonami do Pana dr.
Prócz tego, że są dobrzy, to nie biją po kieszeniach. ;)
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łódź-weterynarze przyjaźni Ogonkom:)

Post autor: saszenka »

Ożywiam temat.
Znalazłam na świńskim forum takich oto weterynarzy z Łodzi:
Mateusz Michałkiewicz, Przychodnia weterynaryjna przy ul. Wileńskiej 59
Tadeusz Czekalski, "AMICUS" GABINET WETERYNARYJNY ul. Maćka z Bogdańca 1 lok.A
Anna Witecka-Jagiełło, „OAZA” Przychodnia dla zwierząt s.c.
Małgorzata Jóźwik, Przychodnia weterynaryjna "Zwierzętarnia"

Ze Zwierzętarni korzystałam i jest już tutaj na forum wychwalana.
Nie znalazłam natomiast info o pozostałych. Czy ktoś z Was miał już (nie)przyjemność i może coś powiedzieć na ich temat? Będę wdzięczna ;D
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łódź-weterynarze przyjaźni Ogonkom:)

Post autor: IHime »

Wczoraj Państwo Jóźwik prowadzący "Zwierzętarnię" przeprowadzili pierwszą operację na jednej z moich szczurek. Szczurka została dokładnie osłuchana i przebadana przed zabiegiem, zostałam poinformowana o możliwym ryzyku. Porozmawialiśmy o tym, że szczurka może być alergiczką i co można z tym zrobić. Zabieg był robiony na narkozie iniekcyjnej (powiedzieli, że w tym roku nie dadzą rady kupić wziewki, ale plany są). Szczurka jest grubawa, ale wszystko poszło dobrze, nie było żadnych problemów, szczurka została na obserwacji na kilka godzin, mimo, że wybudziła się bez problemów. Byłam informowana natychmiast po zabiegu. Odebrałam szczurkę w pełni wybudzoną, sprawną i tylko trochę obrażoną, dostałam antybiotyk na wynos, opowiedziano mi, jak przebiegła operacja, jak wyglądał guz i jakie są rokowania.
Podsumowując: nie mam zastrzeżeń, chociaż z utęsknieniem czekam na wziekę. :)
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łódź-weterynarze przyjaźni Ogonkom:)

Post autor: madziastan »

Ja także chodzę do Pani Jóźwik, do Zwierzętarni, z czystym sumieniem - polecam :)
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Awatar użytkownika
lunaizorza
Posty: 25
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 9:41 pm

Re: [?ÓD?] lecznica Dr Jachmana...

Post autor: lunaizorza »

krwiopij pisze:Jachman Włodzimierz. Prywatna przychodnia weterynaryjna
Łódź
ul. Cieszyńska 12
tel: (0-42) 648-61-87
godziny otwarcia:
pn-pt 8.00-22.00
so 9.0015113.00
(w praktyce klinika jest otwarta do ostatniego pacjenta... w soboty zazwyczaj zamykana jest kolo godziny 14, podobnie w niedziele - choc oficjelnie w niedziele jest zamknieta... ;))
codziennie w godzinach 1415116 przeprowadzane sa zabiegi operacyjne

o doktorze jachmanie i jego przychodni slyszalam juz legendy... podobno wspanialy czlowiek, fachowiec, weterynarz z powolania... znalazlam nawet artykul o nim! (jest tutaj (w wersji html) i tutaj (jako pdf))... dzisiaj, za rada IVY, bylam z eszwa w jego lecznicy... co prawda samego doktora nie spotkalam, ze przyjela mnie bardzo mila, sprawiajaca wrazenie osoby znajacej sie na gryzoniach pani... dokladnie osluchala eszwe, zdecydowala ze poda jej antybiotybiotyk (enrofloksacyna plus cos jeszcze - w sumie trzy zastrzyki), potem poszlysmy na 5 minut inchalacji, a na koniec eszwa dostala lek na wylysiale futerka na pleckach (prawdopodobnie grzybica)... zaplacilam za wszystko 5 zlotych, choc w tej lecznicy bylam po raz pierwszy... podobno zawsze biora tyle za szczura...

na wizyty radze sie umawiac telefonicznie, bo chetnych na wizyte zawsze jest mnostwo... zwierzaki w gorszym stanie przyjmowane sa poza kolejka... jesli nawet komus brakuje pieniedzy, tamci lekarze nie zawahaja sie zrobic wszystkiego, zeby pomoc zwierzakowi... niestety lecznica nie ma sprzetu do robienia rtg, ale zdjecia zawsze zalatwic mozna w innej lecznicy... oferuja za to zabiegi laserowej biostymulacji (jest na nie mnostwo chetnych) i inhalacje...

moze jeszcze za wczesnie, zeby polecac te lecznice, ale w razie potrzeby, goraco radze wziac ja pod uwage...
potwierdzam dr. Jachman jest super choć trochę mrukliwy
moje szczurusie: Luna (uciekinier) Zorza (poważna)
Luna wróciła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Weterynarze”