Łódź-weterynarze przyjaźni Ogonkom:)

[anio_anio]

[quote="SZULCZ"]"sfora"
przybyszewskiego 12 - zaraz za parkiem reymonta
tel. 42 683 10 07
pon-pt 9-18
sob 10-15

kochana babka, bierze grosze, a czasem nawet nic...
polecam![/quote]

do niej chodziłam z Milkym gdy był już bardzo chory... Miła, pieniądze bierze tylko za np. zastrzyki, a nie samą wizytę. Za to weterynarz na ulicy Praskiej do gryzoni sie nie nadaje.

[ufcio.pl]

Cześć!
Musze mojemu jednemu ogonkowi obciąć pazurki, bo sam sobie ich nie ściera. Nie wiecie może gdzie jest jakiś tani i dobry weterynarz na Bałutach, w okolicach Wojska Polskiego?
Z góry dzięki za info.

[michplo]

NO a ja potrzebuje isć zobaczyć co z tymi krostkami na uszach. mieszkam na górnej- broniewskiego- kilińskiego:) macie cośdobrego blisko?? Niedaleko jest ANIMAL... ale nie wiem- pójść tam??

[iwona084]

Na Olechowie jest swietny wet jesli jest ktos z tych okolic

Na macka z bogdanca Gabinet "Cztery Lapy" polecam

[verine]

Ja polecam lecznice "Animal" na Franciszkanskiej - fajna pani weterynarz. W lecznicy "Sowa" na Pietrusinskiego bylam w nocy ze szczurka i w koncu okazalo sie, ze to nic powaznego - pani doktor nic od nas nie wziela, wydala sie naprawde zyczliwa dla zwierzakow, choc zaspana, bo to byla 3 w nocy.

[Hachi]

Klinika przy DWORCU ZABIENIEC. bardzo uczynny Pan. Zna sie na grzoniach z teog co widac.

Historia z tym Panem (i chomikami) w tle:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=15038

[DraBek]

Ja rowniez nie polecam Weta "Pod Koniem"
Wydaje mi sie ze nastawieni sa tam na zysk a nie na dobro naszych zwierzatek...

[Polna :)]

Troche odkupie. 

"sfora"
przybyszewskiego 12 - zaraz za parkiem reymonta
tel. 42 683 10 07
pon-pt 9-18
sob 10-15

kochana babka, bierze grosze, a czasem nawet nic...
polecam!

Ja także polecam "Sforę" Ewy,
a także
"Sfora"
ul. Stefana 3a
91-463 Łódź, tel.
(0-42) 640-61-66

[krwiopij]

Z moimi zasadniczo do ASa chodzę. Szczególnie polecam dr Gaudynek i dra Charmasa (najlepiej zadzwonić i zapytać, kiedy przyjmuje któreś z nich), naprawdę mają ogromne serca i dużą wiedzę na temat leczenia szczurów. Lecznica jest całodobowa, a praktycznie każdy wet wie coś o szczurach, więc w nagłym przypadku nie trzeba się bać, że krzywdę zwierzakowi zrobi. Niestety AS bywa drogi, zwykle powyżej 20 zł za wizytę płace. Mimo to w Łodzi to jedyna lecznica, do której chodzę, kiedy któremuś z moich zwierząt dolega coś poważniejszego niż za długie pazurki...

[Nana85]

Łódź ul.Wróblewskiego ( bloki przy Maratońskiej) oraz lecznica przy ul.Kopernika (z koniem na dachu budynku) sympatyczni i bardzo życzliwi naszym Ogonkom weterynarze:)

[aro]

Witam!

Chciałbym przestrzec przed doktorem Jachmanem. Ponieważ krwiopij go polecał czuję się w obowiązku przestrzec wszystkich przed tym niekompetentnym lekarzem. Moje doświadczenia z dr Jachmanem szczegółowo opisałem tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=19897

Krwiopij: najwyraźniej miałeś duże szczęście, więc życzę Ci, aby w przyszłości też Cię nie opuściło.

Polecam natomiast weterynarza, który bardzo rzeczowo i kompetentnie podszedł do choroby mojej szczurki i naprawił to, co dr Jachman popsułby nieodwracalnie.

Dr Wojciech Łopata
Przychodnia Weterynaryjna "NA STOKACH"
92-108 Łódź
ul. Janosika 143a
tel. 042 679-24-24
Godziny przyjęć: pn-pt 10-18, sob 10-14

[aro]

Witam!

Polecam weterynarza, który podszedł fachowo i rzetelnie do choroby mojej szczurki.

Dr Wojciech Łopata
Przychodnia Weterynaryjna "NA STOKACH"
92-108 Łódź
ul. Janosika 143a
tel. 042 679-24-24
Godziny przyjęć: pn-pt 10-18, sob 10-14

Przy okazji przestrzegam stanowczo przed doktorem Jachmanem z ul. Cieszyńskiej. Szczegóły opisałem w poście tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=19897

[kari]

Dobrze wiedzieć o tym "lekarzu" z Cieszyńskiej, bo to lecznica najbliżej położona mojego miejsca zamieszkania :/ Byłam tam tylko raz i szybko wyszłam. Zero organizacji, nie ma się kogo zapytać, poprosić o pomoc...
Natomiast co do lecznicy "pod koniem" to właściwie zawsze tam chodzę. Nie mam co prawda pojęcia jak nazwa się ta lekarka, ale jakoś zawsze na nią trafiam. Sympatyczna i zna się na rzeczy. Dzięki niej moje ogonki wychodzą z choroby, a jeśli nic się nie da zrobić to przynajmniej profesjonalnie skraca ich cierpienia. Bardzo rzeczowa i konkretna, miła i do tego dobry weterynarz Poza tym zastrzyk potrafi zrobić tak, że zwierzątko nawet nie poczuje.

[kilimandzaro]

Odradzam weterynarza na Piłsudskiego przy Realu. Byłam wczoraj i jak mi złapał małą za ogon to od razu chciałam wyjść... co to za wet, co nie jest pewny płci zwierzaka... Klinika "pod koniem" też nie zrobiła na mnie wrażenia traktują zwierzaki "hurtowo" licząc na zyski.
Z czystym sercem polecam weteryarza na ul Lewej. Swego czasu byłam częstym gościem, czasem nawet nic nie płaciłam. Operowali guza mojej Warki przedłużając życie o dobre pół roku. Inni lekarze kazli ją uśpić...

[yagoda]

I ja za dr.Maćkiem Zakrzewskim z Lewej - głosuję z całego serca! Zrażona do retkińskiego Asa - trafiłam do lekarza, który zawsze okazuje ogromne zaangażowanie w walkę o życie każdego zwierzaka. nie "leci na kasę", przy dłuższych lub gorzej rokujących leczeniach płaci się mało lub wcale... zastrzyków, które robi - ogon po prostu nie czuje. wieksze zastrzreżenia mam do pani dr. która razem z nim pracuje, jest mniej uważna i delikatna. co do diagnoz - mam małe porównanie, bo nie zmieniałam weta od tamtej pory.

Głosy niektórych na forum zachęciły mnie do odwiedzenia dr.Anny w "pod koniem" , ponoć specjalistki od małych gryzoni. już-juz sie chciałam wybrać z moją kichająca maluchą, ale kolejne głosy odradziały "pod koniem". to jak w końcu jest? chodzi mi o fachowca, który ma doświadczenie w diagnozowaniu mykoplazmozy...