RE: 2 samiczki już bezpieczne

Koniecznie nas o tym poinformuj. Tu wpisujemy notki, wklejamy zdjęcia. Ogólnie: chwalimy się szczurami i dyskutujemy odnośnie wszystkiego, co Ich dotyczy.
psorka
Posty: 41
Rejestracja: czw cze 07, 2007 8:54 am

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: psorka »

Mój Koksik adoptowany też taki jakby bardziej kruchutki.. na jedzonko się nie rzuca. A ile mimo to siły w tych meleńkich łapiszonach! Jakie skoki, biegi, wspinaczki! Małe ciałko - mnóstwo sił witalnych. Ale jak widać poniżej - próbujemy prócz rzeźby wyrobić i masę:)))

Powodzenia szczurzym panienkom.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: odmienna »

one faktycznie takie drobniutkie sprężynki są :-D pewnie to sprawka genów- a sądząc z tempa w jakim rośnie mały Oksymoron, pewnie i wyżywienia- ta Mała Biała Żmijka, je chyba więcej niż Sokole Oko :wowrat: W ogóle, szczurek niełakomy to dla mnie zjawisko niezwykłe samo w sobie. Ale cóż się dziwić; to są niezwykłe szczuraki:-D i nie masz co obwiniać o to swojej kuchni ;).
Obrazek
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: Nakasha »

Hehe, jak szczuraski zaaklimatyzują się na dobre, to i zaczną ładnie wcinać :D ja do tej pory miałam tylko 1 ogonka (samiczkę Agape, która zresztą była bardzo nerwowa) trzymającego szczupłą figurę ;P
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: merch »

Oj te z pierwszego zdjecia na pierwszym planie kaptury to Twoje " wczesniejsze " czy " interwencyjne" bo zarazem piękne i spasione :P...
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: lxxx »

No, poczekajcie plotuchy jedne :hmmrat: Niech ja jutro wezmę porządny aparat i obfocę wszystkie swoje dziewczyny osobno. Zobaczycie jakie śliczne z nich zgrabniusie. Grama tłuszczyku zbędnego na nich nie ma!
Siebie nie karmię tak racjonalnie jak swoje ściurasy. A Kolusia jest naprawdę z tych dużych szczurków i wygląda po prostu na większą niż reszta.
Całe dnie a raczej wieczory i noce spędzają poza klatką bo jak mówiłam mam klaustrofobię i zdaje mi się, że wszyscy dostają napadu lęku siedząc w zamknięciu. Ruchu więc maja dostatek.
Zresztą skombinuję wagę i zważę towarzystwo. Bo mi tu jeszcze w jakieś kompleksy wpadną albo co gorsza w anoreksję :-D
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: Nakasha »

A tam, spasione ogonki są takie fajniutkie :D mięciutkie w dotyku :D o ile się nie przesadzi, nie ma niczego złego w kilku fałdkach na brzuszku ;P
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: merch »

Ważenie ci nic nie da - bo szczurasy róznią sie wielkością, zresztą ja nic nie mówię tylko pytam, które to takie spasione ;P- i nie dostałam odpowiedzi :).
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: lxxx »

Na pierwszym zdjęciu, nad talerzem, przytulone do siebie wcinają gerberka interwencyjne albinoska i kapturka ze skróconym ogonkiem. U dołu zdjęcia po lewej moja Kolka a po prawej Kaptuszka.
W stadzie rządzi niepodzielnie szczurka albinoska. Wszyscy bez pardonu się temu poddali. Ale pewnie tak ma być bo jest najbardziej charakterna i inteligentna. Zdecydowana i energiczna. Władczyni pełną gębą.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: odmienna »

...no i szatą się wyróżnia odmienną ! :-D:upsrat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dagaz
Posty: 216
Rejestracja: śr kwie 23, 2003 11:06 pm
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: Dagaz »

Zeby moje codziennie wcinaly gerberki wygladaly by jak godzille ;>
I jak tam sie smierdziuchy maja ?
Ze mną: pustka... Wszystkie moje maleństwa śpią za Tęczowym Mostem...
W mym sercu i pamięci [']: Mufka, Mafia, Virus, Nefertiti, Czarna, Lulu, Nano, Shiroi, Owieczka, Kuroi, Krówka i Yuki...
Serce Pamięta i Cierpi... 20.04.2003 - 17.09.2009
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: lxxx »

Wpadnij, to sama sprawdzisz, te śliczniutkie, zgrabniutkie, urocze panienki co właśnie zeżarły najnowszy model głośników :-D
psorka
Posty: 41
Rejestracja: czw cze 07, 2007 8:54 am

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: psorka »

Oj mają ci one apetyty na różne dziwne smakołyki. Nasze ostatnio zasmakowały w paskach (od toreb, torebek, aparatów...). Wstyd z domu wychodzić z takimi!... torebkami oczywiście:)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: Nakasha »

Moje regularnie zjadają tylko kable od ładowarek i od filtrów w akwariach ;P czego ja nie robię, żeby to zabezpieczyć.... ale one zawsze znajdą jakiś sposób i się dorwą ^^''. A zdrowe na razie? Nie mają żadnych dziwnych objawów?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: odmienna »

...wieje grozą, moje dotychczasowe chłopaki niszczyli bardzo mało w zasadzie w ciągu trzech lat: kabli od lampy sztuk jeden, kabli telefonicznych sztuk jeden(ale kilkakrotnie), kabli od ładowarki sztuk jeden, poduchy z fotela sztuk jeden (za to dziura na dwa dorodne szczury), kompletów pościeli sztuk- oj to raczej na stosy by trzeba liczyć :-D , nieco firanek, odzieży i jakieś nie warte wzmianki drobiazgi w rodzaju: portfel (i tak nie mam co w nim trzymać) czy parawan...
A ci- jeszcze nie do końca ośmieleni są....
Obrazek
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

RE: 2 samiczki już bezpieczne

Post autor: lxxx »

Dawno nie pisałam o swoich interwenciuszkach. Czy coś się zmieniło? Chyba tylko to, żeśmy jeszcze mocniej się z nimi związali.
Binoche przeszła samą siebie w umiejętności kontaktu z człowiekiem. Powiem krótko - moja kumpelka, towarzyszka, pomocnica. Zawsze przy mnie i koło mnie. Asystentka przy każdej domowej robocie. Reszta ciurów ugania się po domu, a Binoche na parapecie ogląda płyn do mycia okien bo akurat taką fuchę mam. Chodzi przy nodze. reaguje pięknie na swoje imię. Spycha inne szczurki, jeśli siedzi u mnie na kolanach. Wstyd się przyznać ale ją polubiłam najbardziej.
Bezogosię kochamy za jej subtelność, ugodowość, skłonność do miziania. Jej jednej głos poznaję zawsze. W intonacji uspokajający, jakby mówiła ok, już dobrze, pogódźmy się. Nadal krucha, delikatna, filigranowa. Zdarza jej się często przyjść pod kołdrę i zasnąć obok.
i jeszcze jedna myśl i wniosek, które mi się nasunęły po dwumiesięcznym pobycie w naszym domu interwenciuszek.
przyjechały skrajnie inne. jedna honorowa, zasadnicza, żeby nie powiedzieć harda i dumna (to binoche). druga skromna, cichutka, zawsze zgodna i wyciszona.
dziś kiedy poczuły się bezpieczne, kochane, mające swój dom i swoje w nim prawa zmieniły się. binka znacznie wyciszyła się. już nic nie musi osiągać sprytem czy siłą. bezogosia natomiast poczuła się znacznie pewniej. zdarza jej się machnąć nóżką (czyt. kopnąć) towarzyszkę, jeśli jej nadmiernie dokuczy. A i fuknąć potrafi :wowrat:
oto na naszych oczach szczurki odzyskały równowagę psychiczną i osiągnęły pełnię swoich indywidualnych możliwości.
to jeszcze jeden dowód na to, że szczurki są nieprzeciętnie mądre, że jeśli damy im spokojny, przyjazny dom, gdzie są pełnoprawnymi domownikami, umieją z tego wyciągnąć wnioski i osiągnąć szczyt w porozumieniu z człowiekiem.
jeden warunek. nic na siłę. u nas ten proces przebiegał praktycznie samoistnie. to one dyktowały tempo w oswajaniu się z nami. i tak np. z binką można pójść na spacer piechotą. bezogosia życzy transport w rękawie z wystawionym nosem, co najwyżej. to ich decyzja. nie namawiam i nie zmuszam, by chodziły ze mną inaczej. i tak jest w większości spraw. po prostu daję im wolną rękę.
powie ktoś, eeee, to tak jak z tym beztresowym wychowaniem dzieci. być może. ale te dzieci, po pierwsze zasłużyły sobie na to po wszystkich przejściach a po drugie są nasze, kochane i możemy sobie rozpuszczać je do woli :-D:-D
Zablokowany

Wróć do „Szczury już są u mnie”