Strona 1 z 1

M?ody samiec i kastratka.

: śr wrz 13, 2006 6:47 pm
autor: luiza
Mam pytanie czy ktoś już łączył taką parę? Bo jakoś nie mogę nic znależć. U mnie sprawa wygląda tak, że samica jest nowa, ale starsza od samca. Wypuszczam je na w miarę neutralnym gruncie. Hektor cały czasna nią wskakuje :zakochany: i nie daje spokoju, ku wyrażnemu niezadowoleniu Małej. Chyba hormony zaczęły w nim buzować. Pierwszego dnia dała się zdominować i od razu wylądowała na pleckach, ale dzisiaj go pare razy dziabnęła, krwi nie było ale wyglądało niebezpiecznie. Ufffffff.... Zawału dostanę. Jeśli ktoś ma jakieś rady co do łączenia takiej parki to będę bardzo wdzięczna!

Młody samiec i kastratka.

: sob wrz 16, 2006 12:49 pm
autor: ESTI
Minelo kilka dni od napisania postu, jak teraz wyglada sytuacja?
Czy chlopakowi nadal buzuja hormony i meczy dziewczynke?

Młody samiec i kastratka.

: sob wrz 16, 2006 2:08 pm
autor: luiza
Już teraz troszkę lepiej, już jej tak bardzo nie męczy. Właśnie dzisiaj wsadziłam je razem do klatki pierwszy raz, latały latały i uspokoiły się. razem w klatce , zmęczone potwory, razem na łóżku Mam nadzieję że będzie dobrze, zobaczymy jak minie pierwsza noc.

Młody samiec i kastratka.

: sob wrz 16, 2006 3:52 pm
autor: krwiopij
Myslę, że po prostu trzeba im dać trochę czasu. Hektor się uspokoi, zaprzyjaźni się z Małą i będzie dobrze. :)

Młody samiec i kastratka.

: sob wrz 16, 2006 4:24 pm
autor: ESTI
Eee mysle, ze za jakis czas beda nierozlaczni i wszystko sie unormuje. ;)
Ten poczatek to po prostu milosc od pierwszego wejrzenia, a pozniej to juz bedzie jak stare malrzenstwo, czyli spokoj i domowe pielesze. :jezor2:

Młody samiec i kastratka.

: sob wrz 16, 2006 5:24 pm
autor: luiza
Śpią teraz jedno na drugim, co wygląda słodko. Zrobiła bym zdjęcie, ale aż szkoda mi je budzić :zakochany: Chyba wszystko będzie ok. :D

Młody samiec i kastratka.

: ndz paź 01, 2006 2:10 pm
autor: jokada
Niby doswiadczenie mam - i małe i duże łączyłam
a jednak juz mi race opadają :-(
Error jest u mnie prawie tydzien - i wyglada strasznie
jako że w wersji bezfuterkowej delikwent - to calusi podrapany

Najbardziej atakuje go Szpilka (kastratka 1,5 roku)
jeśli ona nie zaczyna (rozdzielam ją ) - reszta stada jest spokojna
Jak ona sie rozpedzi - to za chwile fuczący sia i Never i Luis

żal mi małego - bo biednie wyglada
nie wiem czy trzymac razem - bo 'jak na razie' sie nie gryzą
mały jest tylko masakrycznie podrapany :?