mała samiczka i dorosły samiec

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
esme
Posty: 4
Rejestracja: sob sie 11, 2007 12:31 pm

mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: esme »

Czy moge polaczyc ok 2 mies samiczke z rocznym samcem? Jesli tak to w jaki sposob to zrobic zeby nie zrodzily sie miedzy nimi konfikty?
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Guślarka »

Jeśli nie chcesz rozmnozyć szczurów lub są one z niepewnego źródła(sklep itp.) to nie łącz. Jeśli się spotkają, grozi to ciążą u samiczki. Szczury sklepowe są często hodowane na zasadzie kazirodctwa. Jesli będzie sie je dalej rozmnażało, to grozi to wadami genetycznymi lub zwiększonym zagrożeniem na zachorowanie na różne na rózne groźne choroby(np.nowotwory). Zresztą tu o tym więcej - http://szczury.org/viewtopic.php?t=9634.0

Jesli samiec lub samiczka jest wykastrowany/wysterylizowana, to można połączyć. Wystarczy poczytać troche tematów w dziale "stadko" i do dzieła :)
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
esme
Posty: 4
Rejestracja: sob sie 11, 2007 12:31 pm

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: esme »

dziekuje za odp. Samiczka bedzie od hodowcy:) dzisiaj przeprowadzi sie do mnie do domku takze jesli beda z tego dzieciaczki to ok;) Tylko czy samiec moze zrobic krzywde samiczce? czy samiczka w wieku 2 mies moze juz zajsc bezpiecznie w ciaze?
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Guślarka »

Od jakiego hodowcy? Hodowla domowa czy szczur rodowodowy? Czy samiec jest z pewnego źródła? Czy masz chętnych na 10 -15 maluchów, gdyby się urodziły? Czy na pewno masz pieniądze, żeby utrzymac stadko szczurów? Małe szczurki i ich mamusia wymagaja naprawdę duzo opieki, więc sie zastanów!
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: lxxx »

Esme, rozważ czy masz możliwość rozdysponowania kolejnych miotów, skoro szczurze samczyki zdolne są do rozrodu już po 5 tygodniach. W takim tempie nie nadążysz kupować nowych klatek. Czy masz tylu chętnych skoro na forum dziesiątki szczurków małych i dużych czekają z utęsknieniem aż ktoś zechce je przygarnąć.
Dwumiesięczna samiczka jest moim zdaniem dużo za młoda na ciążę. To jak ludzka nastolatka - jest zdolna do rozmnażania ale różnie się to kończy dla tak młodego organizmu.
Basial
Posty: 406
Rejestracja: pt cze 08, 2007 12:37 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Basial »

Rozejrzyj się tu trochę chociaż i poczytaj o hodowli szczurów.
Po co tobie samiczka i samiec? Zdajesz sobie sprawę z tego, że będą musiały żyć samotnie w osobnych klatkach, bo inaczej miot za miotem. O co chodzi esme, o zysk z hodowli karmowej??? :o
za TM: Mizia, Ziutek, Diego, Biniu, Tomek, Sid, Maxiu, Niunieczka, Beziu, Kolalu, Haszczu, Sylwek, Busik, Maniek, Małe Mu, Felek, Tobiasz, Tofik, Kajtek, Gniotek, Bubu, Albercik, Zakalec, Kinia, Matylda, Angielka, Lusia, Milka,



gg 11160056
esme
Posty: 4
Rejestracja: sob sie 11, 2007 12:31 pm

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: esme »

rany! jaki zysk z hodowli karmowej!? absolutnie!  >:( :o

Na pewno nie chce miec miotu za miotem. Jesli juz to jeden i koniec. Tymbardziej, ze samiec jest u mnie tylko na gora 2 tyg (kolega poprosil mnie o zajecie sie nim na czas jego wyjazdu). Moja wlasna bedzie tylko ta samiczka, ktora dzisiaj adoptuje. Jesli ciaza zagraza zdrowiu mlodej samiczki na pewno szczurkow nie polacze. Samiec ma swoja klatke, samiczka tez.
Polaczka
Posty: 127
Rejestracja: wt sie 01, 2006 5:58 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Polaczka »

Wiec po co, po co Ty chcesz tej ciazy?!.. Kompletnie Cie nie rozumiem.. Sorry, ale malo jest szczurow ktore szukaja domu? Chcesz sobie popatrzec na male kluski czy o co chodzi? Prosze nie badz egoistka, nie tworz kolejnego miotu, dla ktorego nie ma jasnej przyszlosci. Jesli chcesz kolejne szczurki, adoptuj je!
lxxx
Posty: 352
Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:27 pm

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: lxxx »

Esme a gdyby tak zamiast tego miotu zrobić coś dla innych szczurków, tych, które już ktoś bezmyślnie powołał na świat. Jeśli masz w domu miejsce dla dodatkowego szczurka adoptuj z forum któregoś z 80 interwencyjnych albo któregoś z wpadkowego miotu. To dużo więcej znaczy. Nie sprowadzasz następnych a ratujesz już żyjące.
esme
Posty: 4
Rejestracja: sob sie 11, 2007 12:31 pm

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: esme »

nie rozumiem waszego ataku na mnie. nigdzie nie napisalam ze chce sobie popatrzec na szczurze oseski (widzialam oseski mysie, ktore sa niemal identyczne;]) zanim podejme kroki w strone rozmnazania szczurkow NAJPIERW postaram sie znalezc potencjalnych nabywcow. Poza tym na pewno przynajmniej jednego mlodego zachowam dla siebie. Nie goraczkujcie sie tak, bo nie kazdy nowy nabywca jest zly, niedobry i nieodpowiedzialny:)
Rejestrujac sie tutaj liczylam na fachowa porade ze strony hodowcow, konkretne porady, ktore moga wzbogacic moja wiedze, a w glownej mierze zetknelam sie z ludzmi, ktorzy pragna drugich umoralniac zamiast im po prostu pomoc;]

pozdrawiam
Polaczka
Posty: 127
Rejestracja: wt sie 01, 2006 5:58 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Polaczka »

A tak trudno zrozumiec nas? To nie jest atak. Staramy sie przekonac ludzi, zeby nie mnozyli szczurkow tylko brali ogony z adopcji. Jesli mieszkasz w duzym miescie, typu W-wa, Wroclaw, Poznan (najczestsze zapotrzebowanie) to szukaj nabywcow na szczurki z adopcji, a nie rozmnazaj nowe w domu. Biorac niechciane szczury ratujesz istniejace juz zycie. Namow znajomych zeby sie na taki krok zdecydowali. To jest moje zdanie i go nie zmienie, a Ty rob co chcesz..
Basial
Posty: 406
Rejestracja: pt cze 08, 2007 12:37 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Basial »

Esme, po prostu zadałaś specyficzne pytanie na temat rozmnażania szczurków, więc otrzymałaś "fachową poradę ze strony hodowców".
Nie dziw się naszemu podejściu i nie odbieraj naszej reakcji jako zamach na ciebie. Po prostu śledzimy forum i uważnie zapoznajemy się z tematami, a szczególnie uderza w nas niefrasobliwość sklepów i związane z tym niechciane ciąże. Wielu opiekunów boryka się z problemem znalezienia domów dla kilkunastu maluchów, niektórym udaje się to na 100%, inni w ostateczności mają w domu dwa stada. Zdarza się jednak i tak, że w końcu maluchy lądują w sklepie, bo opiekun nie może znaleźć im domu i nie chce już ich dłużej trzymać. I jeszcze jedna, może najważniejsza sprawa: dramat jaki przeżywają ci opiekunowie, którzy podejmują najtrudniejszą decyzję - uśpienie części wpadkowego miotu, aby zwiększyć szanse pozostałych maluchów na szczęśliwy dom, aby zwiększyć szanse szczurków interwencyjnych, które już od kilku miesięcy czekają na tymczasie na domy, rosną i ich szanse przy maluszkach maleją. A to, że są większe przecież nie powinno przesądzać ich losu, tak samo mają prawo do odrobiny szczęścia i miłości. Daj sobie czas i prześledź dział "Narodziny", może wtedy popatrzysz na rozmnażanie szczurów oczami Fachowych hodowców, których tu jest niemało.
Zapoznaj się też z działem Interwencji. Dziewczyny przeżywały osobiste dramaty, kiedy musiały usypiać matkom mioty.
Pomyśl teraz logicznie, przy takim przesyceniu rynku szczurkami (okropnie to brzmi, ale chyba tylko takie stwierdzenie podziała na wyobraźnię chcących rozmnażać szczurki), jak trudno jest znaleźć wszystkim domy. Owszem piszesz, że jeden młody na pewno zostanie u ciebie - a reszta około 13? A co zrobisz, kiedy ktoś się wycofa i mimo rezerwacji nie odbierze ciurków, jesteś w stanie trzymać je tak długo, aż pojawi się następny chętny? Nawet kilka miesięcy? Nawet całe ich życie? Jesteś w stanie sfinansować transport na terenie całego kraju?
  Bardzo się cieszymy, że zarejestrowałaś się tu, na forum, bo rzeczywiście możesz znaleźć tu bardzo fachowe porady doświadczonych hodowców. Jest ich tak wiele, że w większości wystarczy tylko wyszukać interesującej cię kwestii i poczytać. Osobiście błogosławię los, że tu trafiłam, bo to pomogło mi uniknąć wielu błędów, które popełniłam przy swoich pierwszych szczurkach (teraz mam trzy adoptowane interwencyjne waciki). I przestrzegam zasady, jaką mi tu wpojono "nie rozmnażaj szczurków obojętnie z jakich pobudek". Jest to moje własne pierwsze przykazanie hodowcy szczurków.
Tu na forum staramy się sobie pomóc, więc powtórzę: nie odbieraj naszych wypowiedzi, jako atak, a raczej jako troskę o ciebie. Może to nie za bardzo mi wyszło w poprzednim poście (przepraszam), ale naprawdę nie życzę tobie i nikomu przeżywania dramatu i podejmowania trudnych decyzji związanych z przyszłością licznego miotu, który - pamiętaj - szybko rośnie i ma swoje potrzeby.
za TM: Mizia, Ziutek, Diego, Biniu, Tomek, Sid, Maxiu, Niunieczka, Beziu, Kolalu, Haszczu, Sylwek, Busik, Maniek, Małe Mu, Felek, Tobiasz, Tofik, Kajtek, Gniotek, Bubu, Albercik, Zakalec, Kinia, Matylda, Angielka, Lusia, Milka,



gg 11160056
alainaprv
Posty: 198
Rejestracja: pn lip 09, 2007 7:32 am

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: alainaprv »

Na pewno chcesz małe szczurki? Ja mam aktualnie 21 z wpadki. Dla połowy nie mam domów, jeżdżę je oddawać ludziom w różnych godzinach, dzisiaj np w ulewnym deszczu przez pół miasta. Śmierdzi mi w pokoju, ledwo można sie ruszyć przez klatki, w nocy nie daje się spać, nie wspominam już ile się wydaje na jedzenie dla nich i ściółkę na codzienne zmienianie, bo dużo maluchów = dużo sikania. (w przybliżeniu jakieś 10 zł dziennie).

Nie mówię, że maluchy nie są fajne. Są. Ale jest straszny problem ze znalezieniem domów. Nie ma tak łatwo, że znajdziesz 15 osób, które się zgodzą przed faktem wziąć od ciebie szczura, nie znając płci i maści.

Dlaczego chcesz rozmnażać bo jest okazja? Łączyć na dwa tygodnie?
Ze mną: Żaba, Ucho, Szanta i Mołka - ciuraski. Hades - piesek. Dziadzik - chomik. Krewetki...
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: Nakasha »

Dodam jeszcze, że tak - ciąża 2-miesięcznej samiczki jest niebezpieczna dla jej życia.

Odpowiedni wiek samiczki dla rozrodu to 5 - 6 miesięcy i nie więcej niż 12 miesięcy.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Odp: mała samiczka i dorosły samiec

Post autor: yss »

esme, słonko... miałam u siebie interwencyjną ciężarną samiczkę - miot musiał być uśpiony i tylko szczęśliwym zrządzeniem losu nie było mnie wtedy w mieście - szczurką zajmowała się przez 3 dni Ania i ona pojechała uśpić maluszki.
ale co się napłakałam, to moje, chociaż może mniej niż Ania.
nie mogłyśmy pozwolić na jeszcze większą liczbę szczurków do adopcji [było ich powyżej 200.]

miałam również na przechowaniu kilka młodych szczurzyczek z interwencji. Tao adoptowana ode mnie przez marrrtinę była w ciąży - jak zaszła w ciążę, miała wg weta trochę ponad 2 miesiące.
nie dała rady urodzić, pękła jej macica i wykrwawiła się.

jeśli kochasz swoją szczurcię, załatw jej koleżankę na stałe, żeby nie musiała siedzieć sama, ale samczyka trzymaj raczej z dala od niej... zajrzyj do działu "zwierzaki", zobacz ile się rodzi malców - jeśli masz znajomych chętnych na maluszki, może przygarną jakieś "wpadki sklepowe", albo interwencyjne bidy...
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”