RE: Roczny samotny samiec.

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
RAT-ik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 19, 2005 10:17 am

Roczny samotny samiec.

Post autor: RAT-ik »

Mam rocznego samca Pixela straszny z niego pieszczoch uwielbia drapanie i odwdzięcza się za nie iskaniem. Chciałbym mudokupić jakieś towarzystwo ale nie wiem czy to dobry pomysł a jeżeli tak to czy kupić samca czy samicę?
Szczurek broni.
Szczurek radzi.
Szczurek nigdy cię nie zdradzi!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Roczny samotny samiec.

Post autor: ESTI »

Samicę w żadnym wypadku. No chyba, że chcesz mieć stada szczurków za miesiąc i zrobić z niej rozpłodówkę. Jeśli już to samca, jednak nie wiem czy to dobry pomysł. On od zawsze był sam, więc może być duży problem z zaakceptowaniem nowego.
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Roczny samotny samiec.

Post autor: Kaka »

zgadzam sie z Esti, bo jaj mam ten sam problem z Wacławem który ma ponad 2 lata a sama mam go od dwóch lat. Nigdy nie miał kontaktu z innymi szczurkami i nie akceptuje moich 3 pozostałych
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Roczny samotny samiec.

Post autor: Nakasha »

Jeżeli koniecznie chcesz mu dokupić partnera, to dokup samiczkę, a jego wykastruj.

Ale to już ostateczność.

Lepiej, żeby już dożył swoich dni sam, chyba, że masz na tyle czasu i pieniędzy, by zaryzykować. Musiałbyś kupić drugą klatkę i najlepiej ze 2 samczyki [tylko wybrać możliwie jak najspokojniejsze i starsze niż 8 tygodni, bo małe szczury często są gnębione dlatego, że są małe....] i przeprowadzić cały ceremoniał łączenia. W razie, gdyby się nie udało, tamte 2 szczurki byłyby razem i musiałbyś się tymi 3 zajmować oddzielnie ;).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
RAT-ik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 19, 2005 10:17 am

Roczny samotny samiec.

Post autor: RAT-ik »

Moja mama lubi szczurki ale gdybym do domu przyniósł jeszcze dwa to bym wylądował z nimi pod mostem :wink: . A może by tak przyprowadzić do niego jakiegoś innego szczurka i sprawdzić jego reakcje?
Szczurek broni.
Szczurek radzi.
Szczurek nigdy cię nie zdradzi!
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Roczny samotny samiec.

Post autor: Kaka »

Jest to dobry pomysł, ale musisz być bardzo ostrożny, ja w ten sposób sprawdzałam relacje Wacka, ale niestety skonczyło się jego atakiem na innego szczurka :-( na szczęście zainterweniowałam dostatecznie szybko. A co do kastracji, to ja kastrowałam Wacława jakiś miesiąc temu może trochę więcej. Nie wiem co się dzieje, ale Wacław jest taki sam jak był wcześniej w stosunku do innych, chyba ze spadek hormonu nie jest jeszcze dostateczny :|
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
RAT-ik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 19, 2005 10:17 am

Roczny samotny samiec.

Post autor: RAT-ik »

A może inne szczury się z niego nabijają? Atak przy okazji ile zapłaciłaś za kastracje?
Szczurek broni.
Szczurek radzi.
Szczurek nigdy cię nie zdradzi!
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Roczny samotny samiec.

Post autor: sachma »

moj Bandyta tez od zawsze byl sam, gdy w zeszlym roku mialam sie zajac szczurem mojego chlopakaw domu dzialy sie dantejskie sceny...
gdy wypuszczalam Czarnucha chodzil niepewnie po pokoju i od czasu do czasu podchodzil do klatki Bandyty :? gdy Bandyta go tylko widzial odrazu rzucal sie na szczebelki :? probowal gozlapac i ugrysc.... Gdy wypuscilam Bandyte nie odstepowal klatki Czarnego na krok... caly czas sie na nia rzucal i do tego byl tak agresywny ze moj spokojny pieszczoch przerozil sie w bestie ktora w ferworze walki nie zauwazala ze to moja reka :? zostalam dosc mocno pogryziona kiedy probowalam rozdzielic te dwa samcole gryzace sie przez kraty klatki :? nigdy wiecej nie dopuszcze do tego zeby Bandyta sie tak stresowa.... a bardzo chcialabym zeby mial sie z kim pobawic jak mnie nie ma :-(
Obrazek
Ata
Posty: 52
Rejestracja: pn sty 17, 2005 7:53 pm

Roczny samotny samiec.

Post autor: Ata »

Nie jestem pewna, czy roczny samiec, który dotąd był samotny zaakceptuje nowego szczurka. Można oczywiście próbować, ale - musisz mieć pewność, że w przypadku nieudanej próby nowy szczurek nie zostanie bezdomną sierotką - czyli osoba, od której on bedzie pochodził, zgodzi się go przyjąć z powrotem.
I jeszcze coś - jeżeli zapoznasz szczurki ze sobą na neutralnym gruncie, może być wszystko w porządku, zero agresji, nawet obojetność - to wcale nie znaczy, że w klatce również zapanuje pokój. Terytorium neutralne to co innego, a własna klatka, to własna klatka.
Nikt nie jest doskonały
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Roczny samotny samiec.

Post autor: ESTI »

[quote="RAT-ik"]A może inne szczury się z niego nabijają?[/quote]

Yyyyy nie sądzę, u szczurków takie zachowania raczej nie są spotykane. ;)


[quote="RAT-ik"]Atak przy okazji ile zapłaciłaś za kastracje?[/quote]

Kastracja to koszt od 30 do 100 zł, w zależności od weta.
Ale z tego co pisałeś, to chyba Pixel ma być uszczęśliwiony, a nie wiem czy zabieg jest szczytem jego marzeń. :roll:
Obrazek
RAT-ik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 19, 2005 10:17 am

Roczny samotny samiec.

Post autor: RAT-ik »

Ale z tego co pisałeś, to chyba Pixel ma być uszczęśliwiony, a nie wiem czy zabieg jest szczytem jego marzeń. :roll:
Tylko tak pytam, w tym przypadku postępuje zgodnie z zasadą "Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe".

Poprawione cytowanie, trzeba używac kodu po obu stronach tekstu/edit [ESTI] mod
Szczurek broni.
Szczurek radzi.
Szczurek nigdy cię nie zdradzi!
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Roczny samotny samiec.

Post autor: Lulu »

ja nipsze tylko, ze wszystko zalezy od szczura. moj Osama przez ponad rok nie mial kontaktu z innymi szczurami. pierwszego towarzysza dostal jak mial rok i dwa miesiace (byl to Dante) i wszystko bylo spoko. wygladalo na to, ze sie dogadali. po trzech miesiacach pojawil sie u nas Hesus. Dantemu wtedy odbilo i zaczal sie wyzywac na wszystkich (do dzis mieszka sam). ale Hesus i tak swietnie sie dogadal z Osama, ktory mlodzikiem wtedy nie byl (prawie poltora roku).
tak samo niedawno polaczylismy prawie rocznego Hesusa z mlodym Cloudem. tez bezproblemowo...

wg mnie duzo zalezy od charakteru szczura. Dante byl 5 tygodniowym malucham przygarnietym ze swietniego domu, gdzie mieszkal z rodzenstwem. od razu trafil do klatki Osamy, i wydawalo sie ok. mimo wszystko ok nie bylo i Dante nie jest w stanie dogadac sie z innym szczurem (niezaleznie od plci).

natomiast Osama, ktory polowe swojego zycie spedzil samotnie, pomimo tego, ze pierwsze kontakty z innymi szczurami mial, kiedy juz mial skonczony roczek, dogadywal sie ze wszystkimi (oprocz sadystycznego Dantego, ktory pomimo, ze Osama mu sie poddawal atakowal i gryzl go dalej). taki pokojowo nastawiony szczurek....
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Roczny samotny samiec.

Post autor: Kaka »

ja płaciłam za kastrację 50 zł
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Roczny samotny samiec.

Post autor: Nisia »

Tak jak napisała LuLu - nigdy nie wiadomo. Ale nie uszczęśliwiałabym Pixela maluchem. Maluch ma mnóstwo niespożytej energii, a starszy szczur potrzebuje spokoju. Raczej poszukaj starszego szczura. Z hodowli może być problem, ale czasem w sklepach znajduje się starsze szczurki, które komuś się znudziły....
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

Roczny samotny samiec.

Post autor: PALATINA »

Ja bym nie ryzykowała z nowym.
Pewnie, że może sie tak zdarzyc, że sie polubia, ale jest duze prawdopodobieństwo, że jednak mogą sie nie polubić. Wtedy drugi szczur tez bedzie skazany na samotność, bo mama nie zgodzi sie na kolejnego - towarzystwo dla tego do towarzystwa.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”