[Klatka] - budowanie i urzadzanie klatki

[Kwiat paproci]

A ja taką klatke sobie narysuje i dam mojemu dziadkowi (stolarzowi , żeby zrobił)

[Gucio]

Albo nie. Sama nie dam rady :oops: :lol:

Ja chce z tatą zrobić klatke o wymiarach 160x40(głębokość)x80 O_o według kalkulatora to tam wlezie 11 szczórów :shock: O_O Ale czy 40cm to nie za wąska?? Od razu mówie: klatka dla 1 szczura (!) . Zwariowałam... -_- O_o

[pomarańczowy jelcz]

Mam do zagospodrowania taka szafke- ma szer.ok 30 cm i z obu stron nie jest zabudowana...


Any ideas?

[Anita]

Ja bym zabudowała z tych dwóch stron (z prawej i lewej) w tym najmniejszym digging box, a tam gzie jest najwyższy kawałek, dookoła wziąć siatkę i zrobić taki taras widokowy, żeby z boków też było widać
No a z przodu drzwi... to już trudniejsze... osobne do każdego (tak chyba łątwiej... no i jeszcze coś, tylko nie wiem co

[Piotras]

A tak wygląda nasza klatka:
http://img11.exs.cx/img11/7066/158x82ig.jpg
http://img132.exs.cx/img132/2658/28x87tm.jpg
http://img132.exs.cx/img132/7612/38x84us.jpg
http://img229.exs.cx/img229/204/418x88yp.jpg
Ma wymiary wys.151100 głęb.-60 szer.-70 cm i mieszkają w niej dwie samiczki;) klatka nie jest jeszcze do końca wyposażona na wiosne jak tylko śniegi stopnieją mamy zamiar wstawić do niej odpowiednie gałęzie a na sam dół korzeń by urozmaicić zwierzaką mieszkanko;)

-----
Od wklejania takiej ilości i w szczególności - tak dużych zdjęć - jest galeria. Proszę się do tego stosować.
/edit mod

[GoHa]

sliiiiczna klatka ;]

[koteczek]

boska ta klatka!! Super tylko pozazdroscic :lol:

[Cathycash]

Piotras... sam robiłeś taką klatkę? przecież to piękne jest! nie dość że dla ogonków super to jeszcze pięknie wygląda!

[Piotras]

robił moj ojciec ja(Renata) załatwiłam tylko projekt z Piotrkiem i kupilismy potrzebne rzeczy

[mrylka]

Super...I tu nasuwa mi sie znowu pytanie...lepiej żeby siatka była tylko z przodu i u góry czy po bokach, u góry i z przodu ?

[Piotras]

w naszej jest parter osłoniety z 3 stron tak zeby mialy tam sie gdzie schowac a reszta normalnie jak widac i do tego połka jest na calosci i otwor latwo mozna zaslonic gdyby jeden ze szczurasow potrzebował izolatki

Po wakacjach planujemy zbudowac jeszcze jedną udoskonaloną:) a to dlatego ze szczurasy paskudy nie szanuja tej rezydencji i mimo ze kupkaja sobie na dole to sikaja gdzie popadnie i chociaz lakierowalismy ja milion razy to zaczynaja połki padac w wolnym tepie i do tego małe wpierdzielaja ja zywcem po rogach :roll:
nastepna bedzie miala polki n. z pleksy i zadnych odstajacych drewnianych powierzchni i bedzie obita..... tytanem!

[Cathycash]

ja siezakochałam w waszej klatce!

[Zefirynka]

Klatka rzeczywiscie rewelacja. Ja jako poczatkujaca w szczurzym temacie, a poza tym majaca ograniczone warunki przestrzenne, zafundowalam Ozzy'emu czteropietrowa klatke, na ktora jeszcze w moim malym pokoju miejsce sie znajdzie. Ozzy to szczurek (okolo 5 tygodni)uratowany z laboratorium na SGGW, gdzie siedzial w malej klateczce. Ta nowa i wielka klatka budzi w nim chyba pewna obawe, bo najchetniej wszystko co mozliwe znioslby na sam dol klatki, na trociny. Jedzonko,ktore stoi na pierwszym pietrze jest systematycznie znoszone na dol. O tym, ze z hamaka zrobionego na trzecim pieterku nie korzysta wcale nie wspomne. Jak na razie nie mam czasu na zrobienie z klatki tego-co-sobie-wymyslilam, ale mam nadzieje, ze jak czasu troche znajde, to Ozzy doceni moje starania i sie przeniesie tez na te wyzsze pietra
Jednym slowem: chcialam spytac, czy to normalne, ze szczuras na poczatku boi sie takiej duzej kaltki?

Wyjatkowo dzisiaj owijajaca w bawelne zefi

[myszka]

oczywiście, to jak nabardziej normalne i nie ma się czym przejmować. Szczury nasz [labratoryjne] jak i te wolno żyjące cierpia na neofobię, czyli lęk przed nowymi rzeczami. Napewno po lepszym zapoznaniu się z klatką bardzo ja polubi i doceni twoje poświęcenie

[Zefirynka]

od razu mi lepiej szczurek zdecydowanie bardziej od chodzenia po klatce w sposob cywilizowany, czyli po drabinkach, woli sie wspinac na zewnatrz klatki wczoraj juz sie wybral na trzecie pietro, kiedy myslal, ze go nie obserwuje ale jedzonko nadal sciaga z pierwszego pietra na parter i tam z radoscia konsumuje
ech fajne to zwierzatko, nie wyobrazam sobie doswiadczen na tych, ktore zostaly w laboratorium u mnie na uczelni ;(