szczury.org

W życiu nie zostawiłabym granulatu w klatce na 3 tygodnie

A ja zostawiałam żwirek nawet na miesiąc, ale mniej więcej co tydzień wyjmowałam kupy Teraz nie wyjmuję, bo mi się nie chce, a bukowa ściółka jest na tyle tania, że mogę ją zmieniać całą co 2-3 tygodnie bez wyrzutów sumienia

Należy przede wszystkim popatrzeć na cenę/ilość i dopiero zacząć porównywać do produktów, które w takiej ilości przewyższają kilkukrotnie cenę...

Uważam osobiście, że warto brać od nich, szczególnie jak się dużo szczurom podsypuje, co jak co ale to nie są małe koszta ja się cieszę, że póki co nic się nie stało złego, nikt nie cierpi z powodu tego żwirku i już zamówiłem drugą partię (tańsza niż poprzednia).

3 tygodnie żwirek? chyba, że wsypane zostało 40 litrów, co pozwoli na mieszanie się go i na tyle duże chłonięcie, że kupki i siksy są w zupełności niwelowane

Moje szczury nie sikają w ogóle na żwirek, tylko w hamaki. Tak więc w ściółce lądują tylko kupy

wystarczy mieć DOBRY żwirek. jak się mniej zapłaci i trzeba wymieniać częściej, to się na gorzej nawet wychodzi. szczury sikają do kuwet bocznych, szmat i hamaków, to wymieniam często, ale główna kuweta jest sporą warstwą pokryta i mam problem z głowy na długo.
no a poza tym Tima ładnie pachnie.

Ja moim wszystko wymieniam co 6 dni. Nie wyobrażam sobie, aby to robić rzadziej, nie przy mojej ilości.

Żwirek wygląda na fajny, spróbuję.

Nie mogą szczury w ogóle nie sikać do kuwety - Wy może tego nie widzicie i nie czujecie. Automatycznie tam, gdzie składają swoje odchody są i ich szczoszki. Poza tym znaczenie terenu jest w ich interesie z fujarą na zewnątrz i kropienia tegoż terenu.

Co z tego wynika? że siła rzeczy żwirek "czysty" nie jest i jak genetycznie skażony jest szczuras (podatny na infekcje etc) to po prostu jest na dobrej drodze by infekcję złapać...

Od 2 tygodni mam ten żwirek i zdecydowanie polecam Raz, że cena jest na prawdę zachęcająca, a to co przyjechało wg mnie nie różni się niczym od tych, które można kupić w zoologicznym. Panny nawet nie zauważyły różnicy - nie kichały, ani nie zauważyłam żadnych zmian alergicznych. Jeśli chodzi o pochłanianie zapachów to też nie zauważyłam różnicy. Nie wiem tylko jakby to wyglądało np. gdyby zostawić go na 2 tygodnie, bo jednak odczuwam potrzebę wymieniania im podłoża co tydzień, co przy takiej cenie nie obciąża portfela

Jak to dobrze (choć też źle), że jestem chora. Natrafiłam na temat, który mnie zbawił! Właśnie zamówiłam ten żwirek, stokrotnie się opłaca, niż kupowanie Pinia. Jak tylko do mnie dotrze - napiszę czy daje radę przy moich ogoniastych

my też używamy tego żwirku, mogę śmiało polecić

Kochani, powiedzcie mi jak przebiegła transakcja z tym sprzedającym? Bo komentarze na Allegro pozostawiają wiele do życzenia. Ludziska twierdzą, że żwirek jest w znacznym stopniu pokruszony, albo że w ogóle nie dochodzi do nich paczka. No i jak to tak naprawdę jest z tym żwirkiem? Czy mógłby ktoś z Was pstryknąć fotkę, jak on wygląda naprawdę?

jeśli w dalszym ciągu mowa o żwirku z grupa-orzeł - dla mnie transakcja przebiegła super - złożyłam zamówienie, następnego dnia zadzwonił do mnie pan z obsługi, z pytaniem czy jutro jestem w domu i pasuje mi odbiór paczki.
kurier wniósł do domku, położył gdzie chciałam, żwirek nie był pokruszony, troszkę pyłu było, no, ale to było dla mnie oczywiste

http://allegro.pl/zwirek-dla-gryzoni-kr ... 90457.html

To chyba ten sam, o którym była mowa na początku, prawda? Trochę przeraża mnie perspektywa czekania dwa tygodnie na dostawę i potem przesiewanie go, żeby pozbyć się pyłu. A o tym niestety piszą w komentarzach. Dlatego się upewniam, czy ze żwirkiem wszystko ok

Dam Ci znać jak dotrze (o ile dotrze ) paczka. Ja jestem dobrej myśli

u mnie dotarł dość szybko więc nie wiem od czego to zależy
jakby co jest jeszcze drugi żwirek http://allegro.pl/eko-zwirek-drewniany- ... 32727.html , 43zł za 70l więc także zachęca jak dobrze pamiętam nie ma (jak na razie) negatywnych komentarzy. gdy skończy mi się ten co mam, na pewno spróbuję właśnie ten podany w linku i zdam relacje