operować czy nie ?

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
agaolech
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 17, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: Kraków

operować czy nie ?

Post autor: agaolech »

witam. mój półtoraroczny Dżumik ma na brzuszku guza wielkości mirabelki. Nowotwór. weterynarz umówił nas na piątek na wycięcie. Ale... mam watpliwości: czy lepiej jest zostawić guza samemu sobie, czy narażać szczurka na operacje? gdyby było po nim widać chorobę, gdyby był słaby albo nie jadł- decyzja byłaby prosta-operacja. Dżumik jest natomiast silny i (oprócz guza)zdrowy, wesoły i boję się, że operacja mogłaby go niepotrzebnie zabić przed czasem. Co Wy o tym myslicie? Jaka jest śmiertelnosć szczurów w wyniku operacji?
moje gwiazdki: Marduk, Beżyk, Ebola, Leon
gdzieś w świecie Kiwi
w pamięci: Dżuma, KsKs, Oska, Wiktoria, Chucherko
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: merch »

Śmiertelnośc szczurków zależy głównie od doswiadczenia weta  oraz od wieku i stanu ogolnego szczurka, u szczurów zdrowych do drugiego roku zycia operowanych u doswiadczonego weta nie powinna przekraczać 1-2 %. Możesz spytać weta jak czesto oerował szczurki i ile z nich nie przezywa operacji.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
agaolech
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 17, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: Kraków

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: agaolech »

1-2% to niewiele... myslałam, że dużo więcej szczurków po prostu się nie budzi- są przecież takie malutkie, narkoza w takim malym ciałku (nawet na Dżumie 0,7 kg) mnie przeraża.
moje gwiazdki: Marduk, Beżyk, Ebola, Leon
gdzieś w świecie Kiwi
w pamięci: Dżuma, KsKs, Oska, Wiktoria, Chucherko
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: limba »

Przede wszystkim to wet musi miec doswiadczenie w operowaniu tak malych zwierzat, brac pod uwage wszystko. Duzo zalezy od samego szczurka, ale na to juz wplywu nie mamy.
Jakby byl slaby i schorowany to raczej zaden rozsadny wet by Ci szczurka nie zoperowal. Uwierz mi ze zostawianie guza samego sobie moze zakonczyc sie dramatem i patrzeniem jak guz sie rozrasta i powoli "pochlania" naszego przyjaciela. I nie daj Boze trzeba podjac decyzje o uspieniu bo guza jest tak wielki ze uniemozliwia chocby chodzenie, a zwierzak nadal ma apetyt, nie zapada w apatie itp.
Polecam takze po zrobieniu operacji zlecic badania hist-pat takiego guza.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
agaolech
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 17, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: Kraków

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: agaolech »

Podobno większość guzów u szczurów okazuje się być złośliwa. Nawet "bardzo złośliwa", jak mówi weterynarz. jeżeli zoperować Dżumusia pewnie pojawią się przerzuty. szkoda, że badanie hist-pat robi się już po fakcie..: ( jakie są wasze doświadczenia z przerzutami? jesteśmy już umówieni na operację, Dżum jest silny nie boję się chyba az tak narkozy jak przerzutów... jakie są szanse że guz zatrzyma się "sam z siebie"? Ech... idę do jeszcze innego weterynarza, tak bardzo nie chcę zaszkodzić Dżumie złą decyzją...
moje gwiazdki: Marduk, Beżyk, Ebola, Leon
gdzieś w świecie Kiwi
w pamięci: Dżuma, KsKs, Oska, Wiktoria, Chucherko
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: merch »

Zdecydowana wiekszosć guzów u szczurów to nowotwory łagodne
ALE
w przypadku lagodnych guzow sutkow mogą pojawic sie podobne w innych sutkach
ALE
NIE Są TO PRZERZUTY 
i
1. moga byc operowane
2.mozna im w pewnym sopniu zapobiec sterylizując szczurkę

do tego wszsytkiego potrzebny jest  DOBRY WET
sadzac po tym co piszesz z zadnym takim nierozmawialaś. Napisz skąd jesteś, moze w okolicy są dobrzy weci od szczurkow.

Lepiej pojechać kilkaset kilometrow do weta z doswiadczeniem niz odebrać trupka po operacji u weta bez doswiadczenia w operacjach szczurków
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Myszka92
Posty: 29
Rejestracja: sob gru 30, 2006 8:17 pm
Lokalizacja: Łódź

operować czy nie ?

Post autor: Myszka92 »

W tamtym roku dostałam na Święta Bożego Narodzenia dwie wspaniałe szczurzyce ale w poniedziałek u jednej wyczułam guza wielkości małej mirabelki. Byłam wczoraj z nią u weterynarza ale ona powiedziała żebym poczekała jeszcze trochę  i jeżeli zacznie szybko rosnąć to mam przyjść i go wytną. Nie wiem jak długo go ma ale chyba jest nie możliwe żebym go nie zauważyła.I właśnie tu moje pytanie czy nie powinni go teraz wyciąć dopóki ona czuje się dobrze i normalnie funkcjonuje. Guz jest obok nogi na brzuchu więc jak urośnie jeszcze to będzie jej przeszkadzał w chodzeniu. Jest młoda bo w Święta dopiero skończy rok.
Awatar użytkownika
agaolech
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 17, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: Kraków

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: agaolech »

Dzuma jest samcem wiec to nie jest guz sutka. mówisz :łagodne? miejmy nadzieję. Jestem z Krakowa byłam na ul.Gabrieli Zapolskiej. dr. Jaworska( chyba takie nazwisko) jest tam podobno najlepsza i ma doświadczenie w znieczulaniu szczurków. Jeże li ktoś może mi polecić lepszego weta to będę bardzo wdzięczna. operacja przełożona na środę. guzek się nie powiększa ale też nie maleje...:/
moje gwiazdki: Marduk, Beżyk, Ebola, Leon
gdzieś w świecie Kiwi
w pamięci: Dżuma, KsKs, Oska, Wiktoria, Chucherko
Awatar użytkownika
agaolech
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 17, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: Kraków

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: agaolech »

jesteśmy w podobnej sytuacji. czy Twoja szczurka jest otyła? Ja tez zauwazyłam guza na brzuszku szczurka dopiero gdy osiągnął znaczną wielkość. Wczesniej tez był ale ukryty w tłuszczu: (  wet powiedział, że lepiej operować teraz , gdy szczur jest w bardzo dobrej formie, potem guz może urosnąć za szybko, żeby operować. ale ja ciągle się zastanawiam. pozdrawiam Ciebie i Szczurzycę. będzie dobrze!
moje gwiazdki: Marduk, Beżyk, Ebola, Leon
gdzieś w świecie Kiwi
w pamięci: Dżuma, KsKs, Oska, Wiktoria, Chucherko
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: operacja-czy to już?

Post autor: limba »

agalech samcom tez zdarzaja sie guzy sutkow, przykladem jest moj Imbir ktory mial wlasnie takowy guz wycinany jakies 2 miesiace temu. (niezlosliwy)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: limba »

Ja jeszcze dodam ze za duze guzy ciezko sie operuje (tak samo za male), a czasem przy znacznych juz rozmiarach na operacje jest za pozno. Wielkość mirabelki to dosc spory guzek (jesli dobrze wyobrazam sobie mirabelke).
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Myszka92
Posty: 29
Rejestracja: sob gru 30, 2006 8:17 pm
Lokalizacja: Łódź

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: Myszka92 »

To chyba z nią pójdę w sobotę do weta i spytam się go jeszcze raz czy nie lepiej było by operować  :'(  :(
No chudziutka to ona nie jest ale jakoś strasznie gruba też chyba nie :)
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: Ewqa »

Dobrze by było gdybyś miała pewność że wet do którego idziesz zna się na gryzoniach. To ważne bo szczególnie szczurki są dosyć specyficzne w leczeniu i diagnozowaniu.
Według mnie im szybciej się zoperuje ten guzek tym lepiej dla szczurka. Guz zawsze może urosnąć szybko, a jak to guz złośliwy to może dać przerzuty.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Myszka92
Posty: 29
Rejestracja: sob gru 30, 2006 8:17 pm
Lokalizacja: Łódź

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: Myszka92 »

Byłam z nią u weta. wet przekuł jej ten guz igłą by zobaczyć czy nie ma tam przypadkiem ropy czy innego płynu ale niestety nie, jest to guz. Idę z nią w poniedziałek do weterynarza na operacje i niestety ale zapomniałam się zapytać czy mam jej nie dawać jeść przed operacją więc prosiła bym was o odpowiedź:)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Guz do wycięcia natychmiast??

Post autor: merch »

Teoretycznie nie ma potrzeby głodzić szczurajednak czesc wetów zaleca nie podawanie pokarmów przez jakieś 6 godzin przed , pic może do końca
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”