Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Zuza
Posty: 22
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:24 pm

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: Zuza »

Tagi: dobry, okres, przekonywanie, kokardka, ogon, rodzina, rodziny


Chociaż 14 luty minął już bardzo dawno temu postanowiłam napisać tutaj jak w przeciągu paru godzin uszczurowiłam całą rodzinkę.
Wprowadzenie Bobka do domu było efektem niecnego planu :twisted: . Kolega, który dał się wciągnąć w intrygę, knutą przeciwko moim rodzicom, zakupił szczurka, zawiązał mu na ogonku czerwoną wstążeczkę z serduszkami i wparował do mojego domu akurat wtedy, kiedy jedliśmy śniadanie. :occasion1:
Pamiętam jak mama pierwsze co powiedziała: „Jaki śliczniutki!” :zakochany: , natomiast ojciec z nadmiaru emocji rzucił musztardą o stół :zlosc: . Piękny widok. ;) (nietypowy prezent został oczywiście przyjęty)
Następny dzień upłynął na szukaniu klatki, której głównym sponsorem stał się właśnie lekko zhisteryzowany tatuś. :hyhy:
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: kasia...123 »

hehe :) ciekawie...nie powiem.
Ja mojego pierwszego siurka dostałam od mojej przyjaciółki ;) też to był podstęp. Musiałam go jednak oddać...nie ze względu na rodzine ale na to że byl już dorosły i bardzo agresywny...a ja kompletnie zielona w opiece nad szczurami. Wtedy jeszcze nie wiedziałam o istnieniu forum.
Bazyl(e) kupiłam sobie w dzień kobiet...ładny prezent. Mama nie była zła...ale powiedziała że go nigdy nie dotknie. Chociaż był malutki i miał mięciutki puszek a nie futerko. Teraz już jest uszczurowiona...sama bierze szczury na ręce i chwali się swoim koleżankom że ma szczurki w domu, przy czym wzbudza reakcje zdziwienia "ty na to pozwalasz?" :)
W sumie u mnie w domu to każdy lubi szczury (po za moją siostrą). Wujek mówi że szczur to najlepszy kompan...sam ze starszym często chodzi po mieszkaniu. Mały jeszcze nie jest ufny.
klik <--- galeria moich uszatych
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: Guślarka »

Ja też chciałam, żeby koleżanka mi kupiła szczura. Na szczęście rodzice się zgodzili i nie musiałam tego robić. Teraz nie chcą się zgodzić na drugiego, a ja nie mam odwagi, żeby postąpić tak jak ty :oops:
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: Szałas »

ja tez pierwszego szczurka dostałem od przyjaciółki :D
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Wiktoria
Posty: 118
Rejestracja: wt lut 07, 2006 5:09 pm
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: Wiktoria »

ja dostałam od cioci.... Też tak jako prezent! I wszyściutkim sie spodobał.
Awatar użytkownika
cucumberek
Posty: 211
Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: cucumberek »

a ja pierwsze szczury (i aktualne) dostałam jako prezent urodzinowy :khihi: to znaczy nie do końca. na moje urodziny w lipcu nic nie dostałam. w związku z tym jako spóźniony prezent dostałam pozwolenie na szczury :D i sfinansowanie połowy klatki ;) ale ca chłopaków sama musiałam zapłacić hehe ;)
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
Awatar użytkownika
ciufcia
Posty: 70
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 8:05 pm

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: ciufcia »

Mojego pierwszego ogoniastego dostałam w nietypowy sposób :P
Koleżanka kuzynki znalazła Leona pod szkołą, a że miała małego brata, który uwielbial męczyc zwierzaki przyszła z szczurkiem i mamą do domu mojej kuzynki. Matka kzywiła sie troche, a po chwili spytała : "chcesz wziąść go?". ja sie zgodziłam, mamie sie spodobał :) . Teraz za to nie chce się zgodzic na maluszka :(
Na zawsze w moim sercu-[']Leon (Albinos) - 15 VI 2005r.[']

Klatka stoi pusta. I czeka...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: ESTI »

Zuza, no to gratuluje bardzo libelarnej rodzinki, masz fata, ze Ci tak gladko poszlo. ;)
Obrazek
Zuza
Posty: 22
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:24 pm

Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: Zuza »

wiem, wiem... moich rodziców bardzo łatwo się wychowuje... wiedzą, że jak się uprę to i tak zrobie po swojemu. muszę przyznać, że ciężko ze mną mają. 8)
wikcia14
Posty: 15
Rejestracja: śr sty 13, 2010 6:44 pm
Lokalizacja: Gniezno

Re: Walentynki- czas uszczurawiania ;]

Post autor: wikcia14 »

A ja po prostu zrobiłam tak:
(JA) - Tato moge dostać gitare akustyczną na urodziny.?
Tata) - Naucz sie grac na tej co masz
Ja) - a szczurka?
Tata) jak bedziesz sie nim opiekowac to tak


doznałam szoku (pozytywnego ;D )
Wszystkie szczurki nasze są :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”