Złe wpomnienia...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Złe wpomnienia...
Tagi: zła przeszłość, babcia, mama, obawy, duży nacisk
A więc zacznę od początku, postaram się także jak najjaśniej.
Mieszkam z mamą, babcią i dziewięcioletnim bratem. Dom należy do babci, więc uparcie trzymam się tego faktu, żeby przekonać mamę, która ma złe wspomnienia dotyczące gryzoni. A szczególnie chomików, które krótko żyły i dwóch myszek, której jedna odgryzła drugiej główkę, a później sama zdechła. Na początku opowiadałam mamie o szczurkach. Było okej, oprócz odpowiedzi: jeżeli chcesz szczura, to zapomnij. Dałam spokój. Zaczęły się wakacje, więc zaczęłam naciskać - bez skutku. Mama była nieugięta, wypominała mi myszy i to, że ostatnio sama musiała zmienić chomikowi ściółkę. Uczepiłam się babci (warto wspomnieć, że ma 60 lat, więc nie jest jeszcze taka staroświecka ), opowiedziałam jej o szczurkach (same pozytywy) i się zgodziła! W sensie, że powiedziała, żebym robiła co trzeba. A kiedy zapytałam, czy jej to nie przeszkadzałoby, ona, że nie, gorzej martwi się, czy nie przeszkadzałoby to mojemu wrażliwemu słuchowi. No, więc sukces, pod pewnym względem.
I znowu wracamy do mamy.
Mam pewien pomysł, ale nie wiem czy wypali. W niedzielę wyjeżdzamy na tydzień nad morze, do Trójmiasta. W takich przypadkach mama jest bardzo potulna, a zresztą jedziemy z jej chłopakiem, więc będzie to jakby plus dla mojej Sprawy. Zagadałam do jej chłopaka, który aktualnie przebywa za granicą, żeby namówił mamę. I się zgodził, więc będzie mi pomagał. I także wszystko mi za sponsoruje i będzie pomagał w późniejszych czasach na wszelki wypadek. Zrezygnowałam nawet z ponownego przekłucia wargi, pomimo iż będę musiała chodzić z brzydkim śladem po kolczyku. No, ale postanowiłam także, że będąc na wczasach rozejrzę się za szczurkami. Może w jakimś dobrym sklepie zoologicznym (bo podobno lepiej nie brać ze sklepów) byłyby młode szczurki?
I teraz kieruję pytanie do Was: czy nie za bardzo naciskam? Czy może macie jakiś inny sposób?
A więc zacznę od początku, postaram się także jak najjaśniej.
Mieszkam z mamą, babcią i dziewięcioletnim bratem. Dom należy do babci, więc uparcie trzymam się tego faktu, żeby przekonać mamę, która ma złe wspomnienia dotyczące gryzoni. A szczególnie chomików, które krótko żyły i dwóch myszek, której jedna odgryzła drugiej główkę, a później sama zdechła. Na początku opowiadałam mamie o szczurkach. Było okej, oprócz odpowiedzi: jeżeli chcesz szczura, to zapomnij. Dałam spokój. Zaczęły się wakacje, więc zaczęłam naciskać - bez skutku. Mama była nieugięta, wypominała mi myszy i to, że ostatnio sama musiała zmienić chomikowi ściółkę. Uczepiłam się babci (warto wspomnieć, że ma 60 lat, więc nie jest jeszcze taka staroświecka ), opowiedziałam jej o szczurkach (same pozytywy) i się zgodziła! W sensie, że powiedziała, żebym robiła co trzeba. A kiedy zapytałam, czy jej to nie przeszkadzałoby, ona, że nie, gorzej martwi się, czy nie przeszkadzałoby to mojemu wrażliwemu słuchowi. No, więc sukces, pod pewnym względem.
I znowu wracamy do mamy.
Mam pewien pomysł, ale nie wiem czy wypali. W niedzielę wyjeżdzamy na tydzień nad morze, do Trójmiasta. W takich przypadkach mama jest bardzo potulna, a zresztą jedziemy z jej chłopakiem, więc będzie to jakby plus dla mojej Sprawy. Zagadałam do jej chłopaka, który aktualnie przebywa za granicą, żeby namówił mamę. I się zgodził, więc będzie mi pomagał. I także wszystko mi za sponsoruje i będzie pomagał w późniejszych czasach na wszelki wypadek. Zrezygnowałam nawet z ponownego przekłucia wargi, pomimo iż będę musiała chodzić z brzydkim śladem po kolczyku. No, ale postanowiłam także, że będąc na wczasach rozejrzę się za szczurkami. Może w jakimś dobrym sklepie zoologicznym (bo podobno lepiej nie brać ze sklepów) byłyby młode szczurki?
I teraz kieruję pytanie do Was: czy nie za bardzo naciskam? Czy może macie jakiś inny sposób?
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
Ja bym powiedziała mamie tak :
"Mamo,dobrze wiesz że jestem już wystarczająco dorosła by mieć szczurki na swoją odpowiedzialność.Pewnie myślisz że mi się znudzą i obowiązek karmienia,sprzątania i pielęgnowania spadnie na Ciebie,a przysięgam Ci na wszystko że tak nigdy się nie stanie" - możesz pokazać słodkie zdjęcia szczurasków,dodać że są bezproblemowe,inteligentne,bardzo rozrywkowe,i są lepszymi przyjaciółmi niż pies.
Możesz jeszcze powiedzieć babci żeby jakoś pogadała z mamą
A może zbliza sie jakaś okazja np Twoje urodziny,imieniny?Mogłabyś powiedzieć że chciałabyś sobie sprawić dwa szczurki z forum (zawsze jest jakiś transport,można też dojechać te 2 h w pociągu )
przywieszaj w pokoju zdjęcia szczurków,w telefonie tapeta ze szczurkami,w komputerze.
Powiedz że szczury nie odgryzają sobie łbów kiedy są wzięte razem,od razu najlepiej by było to rodzeństwo.
Myślę ze powinna się zgodzić,trzeba dusić,dusić,dusić i jeszcze raz dusić!
"Mamo,dobrze wiesz że jestem już wystarczająco dorosła by mieć szczurki na swoją odpowiedzialność.Pewnie myślisz że mi się znudzą i obowiązek karmienia,sprzątania i pielęgnowania spadnie na Ciebie,a przysięgam Ci na wszystko że tak nigdy się nie stanie" - możesz pokazać słodkie zdjęcia szczurasków,dodać że są bezproblemowe,inteligentne,bardzo rozrywkowe,i są lepszymi przyjaciółmi niż pies.
Możesz jeszcze powiedzieć babci żeby jakoś pogadała z mamą
A może zbliza sie jakaś okazja np Twoje urodziny,imieniny?Mogłabyś powiedzieć że chciałabyś sobie sprawić dwa szczurki z forum (zawsze jest jakiś transport,można też dojechać te 2 h w pociągu )
przywieszaj w pokoju zdjęcia szczurków,w telefonie tapeta ze szczurkami,w komputerze.
Powiedz że szczury nie odgryzają sobie łbów kiedy są wzięte razem,od razu najlepiej by było to rodzeństwo.
Myślę ze powinna się zgodzić,trzeba dusić,dusić,dusić i jeszcze raz dusić!
Re: Złe wpomnienia...
Dzisiaj mama będzie miała dobry humor, bo pojechała na zakupy i kupiła sobie jak zwykle ubrania, więc znowu spróbuję. Nie dam spokoju, pokażę forum, zdjęcia, zrezygnuję z przyjemności, zrobię jej herbatę/kawę, pójdę po zakupy etc. Mam nadzieję, że się uda. A jak nie, to przyniosę szczurka i już nie będzie odwrotu. Zresztą myszki kupiłyśmy, będąc na zakupach w Olsztynie, to dlaczego szczurków nie możemy kupić będąc w Trójmieście?
Tylko będą wtedy problemy z przywiezieniem szczurków, bo będę się o nie bała.
Tylko będą wtedy problemy z przywiezieniem szczurków, bo będę się o nie bała.
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
poczytaj forum
jeżeli tyle osób pisze, żeby nie kupować w zoologu a Ty dalej idziesz w uparte? skoro tak bardo chcesz krzywdzić zwierzęta kupując je z rozmnażalni to po co w ogóle pytasz nas o zdanie?
jeżeli tyle osób pisze, żeby nie kupować w zoologu a Ty dalej idziesz w uparte? skoro tak bardo chcesz krzywdzić zwierzęta kupując je z rozmnażalni to po co w ogóle pytasz nas o zdanie?
Re: Złe wpomnienia...
Widzisz gdzieś tam zdanie "Kupię w sklepie zoologicznym"? Bo ja nie.
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
Nie przejmuj się, Zalbi tak lubi się poczepiać
Mam nadzieję, że uda Ci się namówić mamę i zaadoptujesz dwa śliczne szczuraski ;]
Mam nadzieję, że uda Ci się namówić mamę i zaadoptujesz dwa śliczne szczuraski ;]
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Złe wpomnienia...
Z mamą nie ma najmniejszego problemu. O to akurat najmniej się boję.
+ napisałam do mojej koleżanki z podstawówki, z którą nie widziałam się łohoho lat i jeszcze więcej, bo pamiętam, że zawsze miała w domu szczury i okazało się, że jej kuzyn, który przyjeżdża niedługo na wakacje i też ma szczurki został dziadziem ^^. Więc plus dla mnie, muszę jeszcze z nią pogadać. )
+ napisałam do mojej koleżanki z podstawówki, z którą nie widziałam się łohoho lat i jeszcze więcej, bo pamiętam, że zawsze miała w domu szczury i okazało się, że jej kuzyn, który przyjeżdża niedługo na wakacje i też ma szczurki został dziadziem ^^. Więc plus dla mnie, muszę jeszcze z nią pogadać. )
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
Izold pisze:Ja bym powiedziała mamie tak :
"Mamo,dobrze wiesz że jestem już wystarczająco dorosła by mieć szczurki na swoją odpowiedzialność.Pewnie myślisz że mi się znudzą i obowiązek karmienia,sprzątania i pielęgnowania spadnie na Ciebie,a przysięgam Ci na wszystko że tak nigdy się nie stanie" - możesz pokazać słodkie zdjęcia szczurasków,dodać że są bezproblemowe,inteligentne,bardzo rozrywkowe,i są lepszymi przyjaciółmi niż pies.
Możesz jeszcze powiedzieć babci żeby jakoś pogadała z mamą
A może zbliza sie jakaś okazja np Twoje urodziny,imieniny?Mogłabyś powiedzieć że chciałabyś sobie sprawić dwa szczurki z forum (zawsze jest jakiś transport,można też dojechać te 2 h w pociągu )
przywieszaj w pokoju zdjęcia szczurków,w telefonie tapeta ze szczurkami,w komputerze.
Powiedz że szczury nie odgryzają sobie łbów kiedy są wzięte razem,od razu najlepiej by było to rodzeństwo.
Myślę ze powinna się zgodzić,trzeba dusić,dusić,dusić i jeszcze raz dusić!
hehe Izold dobre;) niezla molesta:) ale napewno zadziala:) pozdro
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
Re: Złe wpomnienia...
Może nie konkretnie TO zdanie, ale takie:Maniuchna pisze:Widzisz gdzieś tam zdanie "Kupię w sklepie zoologicznym"? Bo ja nie.
Maniuchna pisze:Może w jakimś dobrym sklepie zoologicznym (bo podobno lepiej nie brać ze sklepów) byłyby młode szczurki?
Maniuchna pisze:dlaczego szczurków nie możemy kupić będąc w Trójmieście?
Zaadoptuj z forum Transport się znajdzie
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Re: Złe wpomnienia...
Okej, właśnie największy problem to z transportem.
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
+ Bo ogółem nie ma szczurka, który byłby gotowy jeszcze w tym tygodniu, i to w Warszawie (najlepiej dwie samiczki), albo w Trójmieście od 9 do 14. Później to już najwyżej w Olsztynie. A jak szukam, to ani dwóch samiczek nie ma, ani tym bardziej transportu ;/
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
Ja bym Ci proponowała samce,nie samiczki.
Re: Złe wpomnienia...
bo szczurki i transport to nie jest takie hop i już.. trzeba szukac, umawiac sie itd. trochę cierpliwości i starania a efekty będą.
Re: Złe wpomnienia...
Samce odstraszają mnie swoimi sikami i klejnotami.
i am an antichrist, i wanna be anarchy
Misza [*][/b]
Misza [*][/b]
Re: Złe wpomnienia...
Ale za to sa slodko leniwe, i oddane:) cos za cos:)
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)