Problem jest dość dziwny ponieważ chodzi o moją koleżankę ale ja po prostu nie mogę patrzeć na cierpienie jej szczurka
 .
 .Zaczęło się gdy przyszła do mnie i zauważyła klatkę z moimi ogonkami.Dałam jej pogłaskać mojego Kiwi ( on jest po prostu najspokojniejszy, towarzystwo ma w postaci moich dwóch panien, jest kastratem) i następnego dnia w szkole oznajmiła mi że kupuje szczura
 . Ok poleciłam jej forum to powiedziała że nie wierzy w to co piszą w necie. Ona niby zna się lepiej miała wcześniej szczura. Próbowałam ją przekonać ale ona wie lepiej. Dodatkowa ma w domu dwa króliki w małych akwariach, dwa chomiki, trzy psy i ryby. A dom nie jest za duży ( czasem ją odwiedzam, pomagam jej w historii). No i kupiła ślicznego kapturka mieszka w CHOMICZÓWCE je karmę dla królików, jest sam a ona go wypuszcza w kuli. Z stąd moje pytanie jak ją uszczurowić
. Ok poleciłam jej forum to powiedziała że nie wierzy w to co piszą w necie. Ona niby zna się lepiej miała wcześniej szczura. Próbowałam ją przekonać ale ona wie lepiej. Dodatkowa ma w domu dwa króliki w małych akwariach, dwa chomiki, trzy psy i ryby. A dom nie jest za duży ( czasem ją odwiedzam, pomagam jej w historii). No i kupiła ślicznego kapturka mieszka w CHOMICZÓWCE je karmę dla królików, jest sam a ona go wypuszcza w kuli. Z stąd moje pytanie jak ją uszczurowić   Mogę temu  biedakowi jakoś pomóc ?
  Mogę temu  biedakowi jakoś pomóc ? 
		
		 
						

 
  
   )
 )


 więc wszystko dobrze się skończyło.
 więc wszystko dobrze się skończyło.