Strona 1 z 3

Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: wt maja 12, 2015 9:08 pm
autor: Tofcia
jest to osoba która przychodzi co jakiś czas do rodzinnego domu ale w nim nie mieszka. Chce by usunąć szczury na okres świąt co robić ? Nawet przełożenie szczurów do transporterów i w ciepłym miejscu przeniesienie nie gwarantuje, ze ta osoba nie będzie się bać. Ta osoba nie chce świadomości istnienia szczura w swoim otoczeniu. Zakmnięcie w klatce/ odseperowanie w innym pokoju nie wchodzi w grę ta osoba zwyczajne argumenty jakie przyjmuje to oddanie szczurów wtedy będzie spokojna. Doradzi ktoś coś na taką oporną osobę ?

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: wt maja 12, 2015 9:33 pm
autor: JozkaHilda
Szczerze? Ja osobiście bym to olała, całkowicie. To, że ja się boję np. pająków nie znaczy, że rodzice przed moim przyjazdem mają wybijać wszystkie w domu.

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: wt maja 12, 2015 9:37 pm
autor: Tofcia
JozkaHilda pisze:Szczerze? Ja osobiście bym to olała, całkowicie. To, że ja się boję np. pająków nie znaczy, że rodzice przed moim przyjazdem mają wybijać wszystkie w domu.
Szczurów nie oddam bez obaw to są moi przyjaciele. Tak na marginesie mam także lęk przed pająkami ale póki są w akwarium czy z dala ode mnie sobie mogą być. Nie wiem co robić jak dla mnie to śmierdzi trochę manipulacją bo wpędza mnie w poczucie winy tylko nie wiem czy słuszne. Przecież na litość Boską szczury nie latają luzem gdy ktoś z zewnątrz przychodzi.

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: wt maja 12, 2015 10:17 pm
autor: JozkaHilda
No moim zdaniem to jest przesadzanie i przeginanie trochę pały. Szczury będą zamknięte w klatce, w pokoju, tyle możesz obiecać. A jak nie pasuje to bardzo mi przykro, ale jednak przychodzą "do kogoś" w gości, nawet jeśli to bliska rodzina.

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: wt maja 12, 2015 10:36 pm
autor: Tofcia
DZięki.;)

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 10:29 am
autor: yss
Uuuuuu trzeba być asertywnym.
Bardzo grzecznym, ale się nie ugiąć. Nie obrażaj nikogo, powiedz po prostu, że to jest twój dom, szczurów nie będziesz pokazywać nikomu, ale zabierać ich z domu także nie zamyślasz, bo uważasz to za przesadę (słowa takie jak "uważam" są grzeczne w odróżnieniu od "to przesada!" bo to opinia własna.) Niech się rodzina zdecydują, co zrobić z tym fantem. Życie to kompromis, tak to już jest.
Moja teściowa panicznie się boi gryzoni, klatkę ze szczurami omija po prostu nie patrząc, gdy jest u nas. :)

Osoba, która żąda od ludzi przemeblowywania domu czy usuwania zwierząt, bo zamierza was zaszczycić, nie jest w porządku.
Uprzejmość, uśmiech, pełna stanowczość, nie będziesz ich pokazywać i puszczać, ale i nie oddasz na ten czas. To jest twoja decyzja, mająca na względzie dobro obu stron i dlatego nie ustąpisz - że ma na celu dobro obu stron, a nie tylko jednej. O.

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 3:44 pm
autor: Etche
zamknij gdzies/chowaj za firanke/zrob cokolwiek i mow, ze szczurow nie ma:)

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 3:50 pm
autor: Tofcia
Nie przejdzie bo ta osoba jest gotowa sprawdzić każdy kąt w domu ::) Nie wiem na czas świąt umieścić szczury w innym domu>? ::)

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 5:11 pm
autor: yss
A co ci napisaliśmy??
Ja bym nie umieszczała, ale żadnego tajniaczenia!
Nie mogę pojąć, że ktoś do tego stopnia rządzi się w cudzym domu. Tym bardziej nie należy dać się terroryzować.

"Tak, rozumiem, że ktoś się ich boi, dlatego będą zamknięte w pokoju i NIE, nigdzie ich nie oddam, ponieważ powód oddania jest nieracjonalny a takie powody można uznać, ale nie trzeba - szczury zostają i kropka."

Pobiją cię? Aresztują? Wezwą ZOMO? :)
Zobaczą, że nie ma zmiłuj i będą musieli jakoś z tym żyć. Może ciut obrażeni, może ciut chłodni przez jakiś czas, może też ci czegoś odmówią - ale zauważ, że trzymanie się tego, co słuszne, budzi ostatecznie pewien szacunek do człowieka i przypuszczam, że tak załatwiona sprawa się nie powtórzy - a gdybyś schowała szczury, rodzina mogłaby o to męczyć co roku w ten sam sposób. Trzeba mieć własną godność i własne zdanie! Chcą rzeczy niesłusznej - i w zły sposób się za to zabrali w dodatku - a w ogóle to przepraszam, o jakich świętach mowa? Wakacje idą. Może tylko ci dokuczają?

Możesz napisać swój wiek w profilu? Bo jeśli masz 13 to to będzie niezły grom, porada jest raczej dla osoby ok 16 - 20 lat ;) Chociaż 13stolatka też powinna sobie poradzić.
Trudno doradzać nie znając też całej sytuacji - np DLACZEGO ktoś, ktokolwiek, pozwala rodzinie rządzić się w swoim domu? (Pytam o rodziców.) Może mieszkanie należy prawnie do tej osoby oraz meble oraz ta osoba płaci za was jakieś raty i uważa, że może wobec tego wymagać? Nie wiemy za wiele. Ale tak czy owak powinnaś się postawić dla zasady :P Kiedy zamierzasz to robić, na emeryturze?

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 6:16 pm
autor: JozkaHilda
Kurde, tak teraz czytam i faktycznie to jest śmieszne :D
To trochę jak pytanie "Moja koleżanka nie lubi dzieci a przyjeżdża do mnie na tydzień, komu oddać syna?" ;D
A jak szczury zostaną to co się stanie? Koniec świata czy jak? Kto ci kazał się ich pozbyć na jakiś czas? I co to za święta w połowie maja mamy?

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 6:18 pm
autor: Tofcia
Masz rację niestety yss. Mowa o świętach Bożo Narodzeniowych. mam dziwne osobę w rodzinie więc chciałam jakiegoś świeżego spojrzenia na tą sprawę. ::)

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 6:25 pm
autor: Tofcia
JozkaHilda ta osoba już jest śmiertelnie na mnie obrażona ::)

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 7:55 pm
autor: Paul_Julian
Tofcia, a czy mogłabyś napisac coś więcej o tej osobie ? Jesli to nie tajemnica, ale to pomoże innym znaleśc jakiś sposób.
Czy to jest babcia, czy młoda osoba, czy często przyjezdza, jak reaguja na nią i jej zachowanie i na Twoje ogony inni czlonkowie rodziny ?

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 8:21 pm
autor: Tofcia
Paul_Julian pisze:Tofcia, a czy mogłabyś napisac coś więcej o tej osobie ? Jesli to nie tajemnica, ale to pomoże innym znaleśc jakiś sposób.
Czy to jest babcia, czy młoda osoba, czy często przyjezdza, jak reaguja na nią i jej zachowanie i na Twoje ogony inni członkowie rodziny ?
To młoda osoba bliska mnie ale rzecz w tym, że zawsze bała się takich piwnicowych no ale uznałam, ze przecież w klatce to chyba nie będzie robiła takich cyrków okazało się inaczej. ::) Zresztą decydując się na szczury w ogóle zapomniałam o tej osobie bo przecież każdych decyzji odnośnie z jakimi zwierzętami mieszkamy nie będę konsultowała z całą rodziną ::) :( Ta osoba nie mieszka ze mną ale często odwiedzała jednak teraz nawet gdybym ukryła je to nie zmienia nic. Ona wie, ze sa i koniec. Swoją drogą był na tymczasie chomik i takich cyrków nie robiła mimo, że boi się gryzoni a zwłaszcza szczurów no bo ogon i że gryzie i choroby i w ogóle, że rozmnożą mi się (dwóch samców) i że syf brud i ubóstwo. ::) Znaczy mam jakby ulitimatum pozbędę się albo ta osoba urwie kontakt zupełny tak to się przedstawia.

Re: Rodentofobia jednej osoby z rodziny

: śr maja 13, 2015 8:29 pm
autor: Tofcia
Domownicy właściwie nie są przeciwni ale ta osoba nie chce przekroczyć progu domu bo są one i z tego co mi wiadomo ta osoba nie ma prawa o decydowaniu co zamieszkuje bo nie opłaca nic to takie widzimisie i ustalanie swoich praw zresztą tak jest już od dwóch czy trzech lat ale teraz to faktycznie jest przegięcie założyłam temat przez wzgląd czy to normalne czy nie bardzo i chciałam trochę świeżego spojrzenia osób niezwiązanych z całą sprawą. Dodam, że domownicy nie muszą widzieć szczurów na codzień bo wybieg jest tam gdzie śpię a poza tym one nic nie gryzą i nie brudzą hdyby nie informacja że są nikt by nie wiedział no ale poniformowano żeby być przygotowanym moim zdaniem teraz co by nie zrobić będzie zle.