[LAPKI] zwichniecie

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Lechu
Posty: 65
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 5:06 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Lechu »

nie wiedzac jak to robic mozesz tylko pogorszyc sprawe :? dowiedz sie od weta "czy?" a jak tak, to "jak?" masz to robic :wink:
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Fam »

zapytaj sie o oklady, moze mozesz jej ulzyc przykladajac okld z rozcieczonego octu, albo altacetu czy czegos innego na stluczenia i takie tam, najlepiej zadzwon do weta i sie zpytaj, zna sprawe to powie z miejsca
za tęczowym mostem: Karolcia
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Agata »

Dziękuję za dobre rady, ale problem sam przyszedł i sam też odszedł.
Od poniedziałku Dziunia cieszy się dobrym zdrowiem, łapka ją nie boli i w pełni ją już używa.

Aż mi lżej, gdy wiem, że ją nie boil. Ona jest już ze mną 20 miesięcy... Sama ma już pewnie coś koło 21 miesięcy... Bałam się, że to oznacza najgorsze... (aż mi wstyd... :oops:)
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Fam »

to dobrze, wszystko dobre co sie dobrze kończy
za tęczowym mostem: Karolcia
Dinusia
Posty: 352
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 12:19 pm

Niemiala czucia w lapce!

Post autor: Dinusia »

Moja Plamci jakis miesiac temu albo iwecej kulala!Pojechalam z nia do weta i sie okazalo ze niema czucia w lapce!I musialam jej smarowa Arcalenem!I po niecalym tyg przeszlo!Tak dla inf.jakby komus sie takie cos przytrafilo to obmacac mu noge posciskac, uszczypnac i zobaczyc czy reaguje!jesli nie to polecam Arcalem na cala nozke razem z udem!
Ze mna Plamcia z plamcia na brzuszku Rati(kapturka blaze), Panda i Emka...Zagladajcie do mojej galerii! :D
GG:5641215
.....................................................................
Chomiczka Misia i wyjatkowy kot Mycior zawsze w moim sercu! :cry:
knautia
Posty: 372
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 4:33 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: knautia »

dinusia, czy możesz napisać, co ci powiedział wet :?: jaka była diagnoza :?:
Dinusia
Posty: 352
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 12:19 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Dinusia »

Wetka obejzala lapke posciskala, obmacala!I powiedziala ze mamy jej codziennie smarowac Arcalenem i robic lekkie cwicznia!a jesli niepomoze przez iles tam dni to dostanie cos takiego mocniejszego i drogiego a jesli nie pomoze to juz bedzie chodzic z taka lapka!A stalo sie to przez to ze kot klatke przewrocil bo akurat niebyla zabezpieczona bo stala na ziemi bo wlansie sprzatalam i kotek walzl i przewrocil!
Ze mna Plamcia z plamcia na brzuszku Rati(kapturka blaze), Panda i Emka...Zagladajcie do mojej galerii! :D
GG:5641215
.....................................................................
Chomiczka Misia i wyjatkowy kot Mycior zawsze w moim sercu! :cry:
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Fam »

zapewne obrzek od udezenia uciskal na nerw, z zewnatrz mogl byc niewidoczny, a mogl powodowac kulenie a nawet i utrate czucia, tak mysle, moze i nie, jak ktos wie wiecej niech pisze
za tęczowym mostem: Karolcia
knautia
Posty: 372
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 4:33 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: knautia »

w każdym razie, był to uraz mechaniczny. już sie bałam, że to jakieś inne choróbsko :!: życze dużo zdrówka :)
Apple
Posty: 14
Rejestracja: sob maja 21, 2005 3:10 pm

POMOCY - uraz tylnych ?apek :( :(

Post autor: Apple »

Moja Klara podczas kąpieli (chciała wyskoczyć z umywaki) złamała obie tylne łapki (ma je spuchnięte i piszczy jak się dotknie). Podejrzewam, że złamała kości udowe i uszkodziła stawy skokowe. Jestem napradę zdołowana, bo wiem, że to moja wina :cry: Dziś jest sobota, więc do weterynarza będę mogła iść dopiero w poniedziałek. Co robić????
<",'__',___
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: nezu »

Apple sprawa nie wyglada zbyt wesolo..Gdyby to byla jedna lapka, moze jeszcze nie byloby tak strasznie. W tym wypadku forumowicze raczej nic ci nie doradza poza zgloszeniem sie u weta...
A jesli chodzi o weterynarza, napisz skad jestes.
Niedzielne dyzury gabinetow i klinik weterynaryjnych sa. Wiem bo sama niejednokrotnie szlam z jakims naglym przypadkiem, w niedziele.Raczej w godzinach rannych niz wieczornych.
Poszukaj telefonow do wetow i dzwon, probuj, szukaj. Nic innego ci nie pozostaje.
Apple
Posty: 14
Rejestracja: sob maja 21, 2005 3:10 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Apple »

Jestem z Jastrzębia Zdroju (miasto koło Rybnika i Żor).
Wiem, że jest nie wesoło :( Co prawda Klara chodzi po swojej klatce jakby nic jej nie było, ale tylne łapki nie są sprawne (trochę nimi powłóczy).
<",'__',___
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Meggy »

skoro chodzi po klatce, to kości udowe na pewno nie są złamane :)

silna opuchlizna i piski może być wynikiem nie tylko złamania ale tez zwichnięcia i stłuczenia...

moja Puzla jakiś tydzień temu przestała korzystać z przedniej łapki - podkulała ją. Łapka była BARDZO spuchnięta a mała piszczała strasznie (choć z reguły nie piszczy) gdy chciałam ją dotknąć. To było wieczorem, następnego dnia koło południa, gdy poszłam z nią do weta, małej już nic nie byo :? wet powiedział, że po prostu musiała ten uraz "rozruszać". Więc obserwuj bacznie ogonka, ogranicz jej (jeśli możesz) ruch (wyjmij półki z klatki, nie wypuszczaj)
Apple
Posty: 14
Rejestracja: sob maja 21, 2005 3:10 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: Apple »

O to mnie pocieszyłaś troszkę. Teraz Klara leży na boku i wydaje mi się, że nie ma czucia w nóżkach od stawu sokowego w dół :( Zabrałam jej wszystkie zabawki i podstawiłam odwróconą miskę pod poidełko (coś taki a'la podeścik), żeby miała jak się napić. Je jak świnka morska i się myć biedactwo nie umie. Ale na dźwięk otwieranej paczki z herbatnikami od razu leci do prętów klatki :)
<",'__',___
knautia
Posty: 372
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 4:33 pm

[LAPKI] zwichniecie

Post autor: knautia »

kurcze, poszukaj jednak tego weta, im prędzej jej pomozesz tym lepiej. na pewno ją boli, chociaż stara zachowywać sie normalnie. szczurek to małe zwierzątko i nie można lekceważyć niczego, bo może to mieć opłakane skutki. i napisz jak się czuje
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”