Paraliż łapki po zastrzyku

[flikara]

[php][/php][size=medium][/size][size=x-large][/size][size=x-small][/size][size=medium][/size][size=x-large][/size][size=small][/size][size=medium][/size]Mamy problem.:? ostatnio u szczurka zauwazylysmy jakas zmiane na skorze. poszlysmy do weta no i okazalo sie ze to nic groznego, zaden pasozyt,a to juz dobrze. no i wet uznal ze wystarcza zastrzyki z antybiotyku. uznal ze bedzie ich max 5 ale jak bedzie lepiej to moze i mniej. no a problem wyniknal po 2 zastrzyku.:-( dostala je wlasnie w okolicy lewej lapki. po powrocie do domu okazalo sie ze nia w ogole nie rusza,tylko ciagnie za soba.... ma ja luzna i w ogole na niej nie staje. zadzwonilam do weta i powiedzial ze tak sie zdarza,ale wystarczy oklad z roztworu wody z soda oczyszczona i bedzie lepiej. z tym ze lepiej nie jest, a my nie wiemy czy np. nie doszlo do uszkodzenia nerwu... :-(wet powiedzial ze to zastrzyki podskorne, a nie domiesniowe wiec nie moglo dajsc do uszkodzenia czegokolwiek,  no ale fakt jest taki, ze lapki caly czas nie uzywa... nie moze sie nawet podrapac... nie wiemy co teraz zrobic, jak sobie z tym poradzic... bo nie wiadomo nawet co tak na prawde sie stalo.  prosimy... :-(:-(:-(jesli ktos wie jak mozna pomoc naszej Niki, niech sie odezwie...

[merch]

Niestety , moglo dojśc do uszkodzenia nerwu, ale może po prostu boli ją łapka. Tak czy innaczej większosć tego typu zmian jest odwracalna. czyli pomalu powinnna zacząć uzywać łapki normalnie.

[IVA]

Przyczyny mogą byc 2. Albo zastrzyk został źle podany zastrzyk domięśniowy(niech Cię wet nie wprowadza w bład, podskórne podaje sie na grzbiecie a nie w okolicy łapki), albo mała jest bardzo uczulona na ten lek. Miałam 1 szczurka, u ktorego wystąpiła silna reakcja alergiczna na podany lek, przy czym niedowład dotyczyl obu łapek po 1 zastrzyku (też domięśniowym).
Ponieważ niedowład dotyczy 1 łapki, jest duże prawdopodobieństwo, że to źle podany lek. Okłady można robic z tzw. kwaśniej wody lub ze spirytusu.
Ja robiłam ze spirytusu, przy okazji długo masując (rozmasowywanie jest konieczne). Po jakimś czasie niedowład albo ustąpi albo trochę się zmniejszy - u mojego ogonka tylko się zmniejszył. Takie masaże trzeba wielokrotnie powtarzać w ciągu dnia, nawet i 10 razy. Jest to bolesne dla ogonka ale konieczne.
Całuski dla małej i niech się trzyma

[flikara]

bardzo dziekuje za odp. problem z lapka zaczal sie juz 4dni temu. poprawe widac,ale nie wielka... tzn Niki staje juz na lapke, podpiera sie nia,ale za to same "pazurki" ma wiotkie, nieruchome... co wiecej sa zupelnie inaczej ulozone.mianowicie kazdy "paluszek" (moze to glupio brzmi,ale nie moge znalezc lepszego okreslenia ) ma blisko siebie, co wyglada strasznie nienaturalnie:?... a masaze i oklady trzeba bedzie wyprobowac

[IVA]

Chodzi o to by bezpośrednio po masażu ze spirytusu (może być salicylowy) wymasowac całą łapkę (nie tylko sama stopę.). A złączone paluszki świadczą właśnie o tym, że łapka jest niesprawna, może nawet, że ją boli.

[tomxx]

W piątek byłem na zastrzyku i minięło już parę dni. Po zastrzyku zauważyłem że szczur ma spięte palce u tylnej prawej łapy myślałem że to po zastrzyku, ale dzisiaj jest tak samo. Zauważyłem też, że jej ta łapa lata sama tzn. taki lekki tik i czasami ciąga tą łapą.Weterynarz przy robieniu zastrzyku zabierał się bardzo długo do niego. Czekać dalej czy winić tu weterynarza?




Polaczone z tematem istniejacym.
limba81 mod

[Arbor Vitae]

I winic i nie winic...
Czasem zdarza sie ze igla dotknie nerwu, lub lek (zwlaszcza jesli jest drazniacy jak np witaminy) zostanie zdeponowany w jego okolice. Nie da sie tego przewidziec niestety, ani specjalnie przed tym zabezpieczyc, tym bardziej ze czesto zwierzak wyrywa sie co jeszcze bardziej traumatyzuje zastrzyk.
W najlepszym wypadku za kilka tygodni lapka powroci do normalnej czynnosci (zejdzie stan zapalny, obrzekniete tkanki przestana uciskac na nerw), w najgorszym nerw zostal trwale uszkodzony lub przerwany i nalezy liczyc sie z dozywotnim uposledzeniem czynnosci konczyny.
Co mozna zrobic?
- Po pierwsze masowac lapke, zwlaszcza jezeli miesnie sa napiete, delikatnie, acz stanowczo (po 5 minut 2 x dziennie), to pownno spowodowac szybsze zejscie zapalenia i zlagodzic bol, mozna tez po masazu zginac i prostowac stawy, poczawszy od palcow, az do kolana czy biodra (po 5 minut 2 x dziennie)
- Po drugie robic oklady, np. z sody - po 5 - 10 minut 2 - 3 razy dziennie
- Po trzecie zapobiec dalszemu urazaniu konczyny - wyscielic klatke miekka sciolka i zlikwidowac wszelkie przeszkody ktore moglyby narazic szczura na dodatkowe urazy
- Po czwarte czekac i obserwowac, czasem zdarza sie ze w miejscu iniekcji powstanie ropien lub krwiak, wiec w trakcie kolejnych zabiegow rehabilitacyjnych nalezy szukac deformacji czy zgrubien
Jesli po tygodniu takie postapowanie nie przynienie efektu, lub przyniesie czesciowa poprawe, jest duza szansa na trwale uposledzenie. Jednak nie ma co krakac, trzeba dzialac i trzymac kciuki...
Powodzenia.

[tomxx]

Wrzucę za chwilę parę fotek
[attachment=190]
[attachment=191]
[attachment=192]
[attachment=193]
[attachment=194]
[attachment=195]
Masować...
gdyby to zechciało dać masować to by była hameryka:/
okłady?
zje;] jak każde pożywienie
po trzecie...
klatka zabezpieczona
po czwarte...
trzeba obserwowaći dalsze zdjęcia
[attachment=196]
[attachment=197]
[attachment=198]
[attachment=199]
[attachment=201]

na ostatnim zdjęciu jak się przyjżycie to zauważycie róznice między chorą(po waszej lewej) a zdrową(po waszej prawej) łapą

[limba]

tomxx a moze sprobuj, zamiast od razu negowac wszystkie rady. Jak to zje oklady? Sprobuj szczurasa zawinac w recznik i robic oklad a takze masowac.

[tomxx]

Jak zje ? normalnie:D moja to wszystko żernajest
Dzisiaj o 15 będe u weta na kontrolę(nie u tego co urządził jej tak tą nogę), to zobacymy co on powie

[Arbor Vitae]

masowanie polega na delikatnym ucisku miesni (udo, lydka) dwoma palcami i poruszanie reka w gore i dol na przebiegu miesnia (nie zwalniajac ucisku). w tym czasie nalezy trzymac szczura np na kolanach jedna reka, a druga masowac
oklady polegaja na nasaczeniu watki, gazy, szmatki (wielkosci 2 x 2 cm - mozna takie kupic w aptece, najmniejsze jakie sie da) roztworem sody i przylozeniu tego do lapki. w tym czasie nalezy trzymac szura np na kolanach jedna reka, a druga przyciskac oklad do chorego miejsca
czas masazy i okladow napisany jest wyzej
zabezpieczenie klatki polega na wyjeciu z niej drabinek (w ktore moze zaplatac sie niewladna noga czy stopa), kolowrotkow i tym podobnych. Mozna zostawic domek i niski hamak, ale tylko na parterze klatki, wstep na pietra powinien byc uniemozliwiony - u Ciebie widac ze szczur przebywa na pietrze, co moze podnosic ryzyko dalszego urazania konczyny
i prosze nie opowiadac bajek ze to trudne albo niemozliwe bo z tym doskonale radza sobie 12 letnie dzieci a efekty takiej fizykoterapi potrafia byc spektakularne.

[Nisia]

Kiedy Fatka miała problem z łapą (przejściowe porażenie po narkozie) oprócz masaży robiłyśmy jeszcze swoistą rehabilitację. Ona chodziła, a ja przytrzymywałam łapę we właściwej pozycji. I też się da!

[evans]

witam wszystkich bardzo serdecznie!!
mam problem z moim ukochanym szczurkiem, a raczej powinnam powiedzieć szczurzycą...:-(
mam maleństwo od miesiąca i od samego początku miała katarek i kichała...poszłam więc do jednego weterynarza, który próbował leczyć katar i kichanie kroplami na alergię...wczoraj więc zabrałam moje maleństwo do innego weterynarza, który dal jej w tylna łapkę zastrzyk z antybiotyku...po ok 10 min coś złego zaczęło dziać się z łapką...wygląda to jakby miała paraliż stupki....jakiś niedowład...ma wciąż zgięte to wewnątrz paluszki i momentami ciągnie za sobą nóżkę...dziś poszłam na kolejny zastrzyk i od razu dowiedzieć się czy przypadkiem nie jest to uszkodzony nerw bo tak to wygląda...łapka została naświetlona, rozgrzana...dostała zastrzyk w drugą, zdrową nóżkę i stało się to samo co z poprzednią...i nie wiem co się dzieje, ale bardzo się martwię...zastanawiam się czy to jest efekt uboczny antybiotyku, który ma tak silne działanie, że aż spowodował paraliż kończyn, który mam nadzieje do 2-3 dni przejdzie, czy też może igła uszkodziła jakieś nerwy i....aż się boję pomyśleć jakie mogą być tego konsewkencje...
może ktoś z was wie co sie stało z moim maleństwem?
pozdrawiam serdecznie i liczę na rychłą odpowiedz.




Podzielone i polaczone z odpowiednim tematem.
limba81

[limba]

Jak dla mnie to wet musi cos zle zastrzyki robic. Moze igla za duza, moze zle wbija? Ja osobiscie nie mialam takiego przypadku, ale zapoznaj sie z postami powyzej.

[merch]

Szczerze , to też uważam ,ze przy prawidłowo podanym zastrzyku podskórnym nie powinno bć takiej możliwości.
Bardziej ryzykowne jest podawanie leku domiesniowego , ale szczurom większość iniekcji mozna podawać podskórnie.
Uważam ,że w przypadkach uszkodzenia nerwów pomocne jest podawanie ( poskórne ) witaminy B12.


Poza tym dowiedz sie co to za antybiotyk i powiedz w jakim wieku jest twoja szczurka