Zapalenie płuc? pogorszenie po antybiotykach...

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
kucyk269
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 04, 2014 1:04 am

Zapalenie płuc? pogorszenie po antybiotykach...

Post autor: kucyk269 »

Blagam o pomoc dla mojej myszki japońskiej... wiem że to szczurze forum, ale może ktoś mi coś doradzi/pomoże. Na mysim też jestem obecna ;)
Streszczę historię choroby mojej Krówki (ok pol roku mysz japońska)
1) koniec marca: przeziebienie, swiszczenie, brak wycieków z noska(nigdy nie kichala) itd. zaczęła słaniać mi się na rękach. przez 1 noc schudła strasznie.
2) enrofloksacyna podana w szpitalu w bielsku (dr całus) przez tydzien- krowka odebrana zdrowa.
3) po 3 dniach powrót choroby . pykanie przy oddychaniu.
4) enfrofloksacyna podana do poidelka przez 10 dni - poprawa mala ale pykanie przy oddychaniu nada, mysza słaba.
5) tylozyna w poidełku (nie piły tego)- przez 3 dni- brak reakcji - pogorszenie stanu . nie zdecydowałam się na ponowne zastrzyki ponieważ cały grzbiet miała w strupach.
6) tylozyna do pyszczka w jedzeniu - 7 dni- brak reakcji na leki - po 7 dawkach lek odstawiony w 8 dzien nagle cud- zaczela biegac skakac itd. ale mega chuda!!! włączony biolapis, echinacea, lekarze kazali odstawic antybiotyk ze wzgledu na to ze byla taka chuda, a takze wylyslala na główce! i zostawic na biolapisie. w katowicach odmowiono mi wykonania rtg (bo nie ma sensu). 2 dni przerwy w tylozynie. Nie było tak zle – pykanie i czasem ciężkie sapanie.
7) tydzien temu ponowne konsultacje w bielsku - rtg zrobione - 3/4 płuc zajęte (!): dr Calus powiedziała ze to woda, grzyb lub zrosty. włączony furosemit na zmiane z theophylina , tylozyna ponownie (nie wiem czy to miało sens, skoro 2 dni przerwy były!!) plus witaminy nadal i fluconzole na grzyba. na 2 dzien łysinka zarosła, troche lepiej oddycha tzn: baardzo rzęzi w czasie dnia, a wieczorem cisza. jest silniejsza niz przedtem tycke (czasem sie gonią z siostrą), je i chodzi. dzis miała mega duzy atak dusznosci, myślałam że juz po niej. Teraz rzeźi i piszczy cały czas!! A czasem nagle zapada cisza, która potrafi się utrzymywać dość długo. Mysz nie jest mega slaba, biega chodzi, je chyba. Była w gorszym stanie mimo ze nie rzeźiła…
8 ) konsultacje z Ogonkiem, dali namair na Marwet i dr który specjalizuje się w chorobach gryzoni. Dziś u niego była,(ale bez myszy, bo po pracy podskoczyłam) i powiedział : zmienić antybiotyk, dac sumammed i cos wziewnego (chyba summamed wlasnie ale nie jestem pewna), odstawić furosemit (moim zdaniem nie ma po nim za dużego efektu…miałam swinke z wodą w plucach i po furosemidzie był efekt natychmiastowy, a tu praktycznie zero…) , i fluconazol na grzyba (tego bym akurat nei odstawiala, ponieważ lysinka się zarasta, a podobno w plucach tez może być grzyb.)
9) 3 dni przewry po tylozynie, w miedzy czasie zostalismy przy theophylinie i fluconazolu, parówki z enrofloksacyny . krówka je, biega, rzężenie ustało! podany summamed po 3 dniach i po pierwszej dawce pogorszenie lekkie, po drugiej jeszcze gorzej... dzis dostała 3 dawkę i sądzę że jutro to odstawie. nie jestem wetem, ale kurde ;/ jesli widze ze zwierzę mi się chowa i nie je, chudnie w czasie podawania leku a bez niego jest lepiej to niech mi nie wmawia nikt że tak ma byc!!!!;/ po prostu widzę że to ją zabija i dusznośc jest coraz gorsza...

moim zdaniem trzeba postawic nową tezę: to nie jest zapalenie płuc. jesli furosemit nie działa (mialam swinke z wodą w płucach i furosemit działał idelanie) tzn ze to nie woda. a wiec co? grzyb? zrosty po zaplaniu? tutaj nagrałam jak oddycha po 2 dawce leku http://w121.wrzuta.pl/aud...99/myszka_chora

pierwszy raz spotykam sie z rekacją że w czasie podawania antybiotyku jest zle i z dnia na dzien gorzej... odstawiam, to jest polepszenie i mysz tyje nawet. kolejny antybiotyk i kolejne załamanie...

bardzo proszę o rady...
kucyk269
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 04, 2014 1:04 am

Re: Zapalenie płuc? pogorszenie po antybiotykach...

Post autor: kucyk269 »

nie potrafię edytować :(

chciałam dodac że Krówka mieszka z siostrą cały czas i nie zaraziła się od niej! choroba trwa od konca marca.
od kilku dni sa też bez trocin - na szmatkach i chusteczkach.
Krówka nigdy nie kichala i nie miała żadnej wydzieliny! zaczeło sie od gruchania (usłyszłam to 2 razy, potem nie słyszałam) a kilka dni pozniej była w złym stanie: siedziała i ciezko dyszała, zamykając oczy i prawie się przewracając.
kucyk269
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 04, 2014 1:04 am

Re: Zapalenie płuc? pogorszenie po antybiotykach...

Post autor: kucyk269 »

http://w121.wrzuta.pl/audio/57Yh4vKJK99/myszka_chora ponownie rzucam plik.
lekarz z bielska odrzucił nowotwór i problemy z sercem. w pierwszy dzien kiedy bylo bardzo zle i nie wiedziałam co robić podałam jej wetmedin na serce i bylo ok na drugi dzien. ale lekarz powiedzial ze "dalam jej kopa" po prostu i na pewno to nie problem z sercem.
czy ktoś mógłby mi coś doradzić? może ktoś miał podobnie, albo ma pomysł? nie wiem czy podawać jej 4 dawkę summamedu czy nie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”