Ciężki oddech, kichanie - zapalenie płuc? proszę o rady

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
nancy1989
Posty: 298
Rejestracja: wt cze 12, 2012 8:21 am

Ciężki oddech, kichanie - zapalenie płuc? proszę o rady

Post autor: nancy1989 »

Mam problem ze szczurkiem, jego stan zdrowia jest bardzo poważny. Opiszę w skrócie bo szczegółowa napisałabym referat na kilka stron.
-Rufus w kwietniu skończył 2 lata więc wiek też działa na jego niekorzyść
- w przeszłości często chorował (niezdiagnozowane po pobraniu zeskrobiny problemy skórne, kichanie, osłabienia)
-w październiku 2013 najprawdopodobniej mykoplazmoza - kichał OGROMNĄ ilością porfiryny (od tej pory na lekach na odporność)
-styczeń 2014 załamanie zdrowia po śmierci kolegi - biegunki, brak chęci życia
- maj - guz przysadki (przyjmuje kabergoline)
-również w maju dziwne "pykanie" dostaje witaminy, tran, betaglukan przechodzi
-także w maju dokładnie 22 zadławienie? zastałam szczura zaślinionego, trudności z oddychaniem, winda itd. ustąpiła właśnie po którymś podejściu do windy
-w tym tygodniu, bodajże w środę znów zastałam go zaślinionego, problemy z oddychanim, przy windzie zaczął się dusić, wypluł duże ilości bezbarwnego śluzu, przez cały dzień czuł się słabo, wieczorem do tego się skaleczył - stracił sporo krwi jak na tak małą rankę.
- w czwartek po pracy zauważyłam ,że ciężko oddycha i kicha (mała ilość wodnistego płynu) pojechałam z nim do weterynarza (mieszkam koło Bogatynii, nie mam tu szczurzego weta), osłuchowo nic nie było słychać ani z sercem,ani szmerów, płynu w płucach. - dostał bactrim
-w piątek pojechałam już bez niego po inne leki, bo wyczytałam,że bactrim nie działa na mykoplazmozę, a u niego istnieje duże ryzyko,że to myko.

aktualnie szczurek otrzymuje:
antybiotyki:
-unidox
-enrofloksacyna

osłona:
-lakcid
-jogurt naturalny

steryd:
dexamethasone (podobno też ma pomóc ściągać ewentualny płyn z płuc??? faktycznie więcej sika)

inhalacja:
-sól iwonicka
-septosan

odporność:
-tran
-betagukan
-vibowit


Aktualny stan szczurka:
-cały czas chodzi, je i pije. Jest umiarkowanie osłabiony, dzielnie znosi wszelkie zabiegi. Cały czas ciężko oddycha boczkami, także gdy śpi. kichanie zminimalizowane, jednak oddech bez zmian lub nawet i gorszy. Śpi głownie w sputniku, a dzisiaj od rana zaczął wychodzić z niego i kłaść się na półce. Nie ma duszności.

Moje pytania:
W związku z tym, że nie mam tu weterynarza specjalizującego się w szczurach w dużej mierze diagnoza jest moja, przeczytałam pół internetu, fora strony polskie i zagraniczne i pojechałam na konsultacje do weta, potrzebna jest mi teraz jeszcze Wasza pomoc. Objawem jest jedynie ciężki oddech, kichanie z lekkim katarem wodnistym oraz prawdopodobnie śluz z płuc (chyba, ze to było zakrztuszenie,ale nie mam pewności ani w jedną ani w drugą stronę).
1. Jakie macie sugestie? co to może być jeśli nie zapalenie płuc?
mogą być przerzuty ... co jeszcze?
2. Jeśli to zapalenie płuc co jeszcze mogę zrobić, podać? Jak mu ulżyć?
3. Czy jeśli przy zakrztuszeniu wypluł śliz to już na 100% z płuc? czy może był on z żołądka?
4. czy dexamethasone faktycznie ściąga płyn? Mam też awaryjny furosemid w domu, czy podać go dopiero w wyapdku duszności lub znacznego pogorszenia i na razie dać czas lekom by mogły zadziałać (jest dopiero po 4 dawce dostaje co 12h)?
5. Po jakim czasie powinna byc poprawa? czytałam coś o trzech dniach,ale tamte przypadki miały więcej objawów niż Rufi.
6. Czy zakrztuszenie i "pykanie" z maja też łączyłybyscie z aktualnym stanem zdrowia (to wzmacnia hipotezę z zapaleniem płuc, nie rakiem). Podejrzewam, że wtedy zniknęły objawy ,ale się nie doleczył i zeszło to głębiej w drogi oddechowe i ujawniło się teraz dość nagle w dużej intensywności.
Moje ogoniaste: JUVEK, JJ i RUFUS <-- nasz wątek
Szczurki na straganie - nasz bazarek --> KLIK
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ciężki oddech, kichanie - zapalenie płuc? proszę o rady

Post autor: Malachit »

Szczerze mówiąc nie znam się aż tak na szczurzych chorobach, ale napiszę to, co mi przyszło na myśl.
Jeśli Rufus osłuchowo ma czyste płuca, to obstawiałabym (nie biorąc pod uwagę ewentualnej pomyłki weterynarza) bardziej mechaniczną przeszkodę w swobodnym oddychaniu - być może jak napisałaś przerzuty na płuca..? Tutaj żeby wiedzieć coś na pewno, trzeba by było zrobić prześwietlenie...
A jak on reaguje na inhalacje? Powinny pomóc przede wszystkim z tym katarem.
Muszę poszukać dokładnej budowy przewodu pokarmowego szczurów, ale wydaje mi się, że śluz nie mógł cofnąć się z żołądka, skoro szczury ze względu na budowę nie mogą niczego zwymiotować. Śluz musiał tworzyć się gdzieś wyżej (może to bardziej związane z katarem/mykoplazmą/zakrztuszeniem).
A jak długo bierze aktualne antybiotyki?
Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że może warto byłoby zadzwonić np. do Piaseckiego i telefonicznie zapytać o radę lub ewentualny dobór leków.
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
nancy1989
Posty: 298
Rejestracja: wt cze 12, 2012 8:21 am

Re: Ciężki oddech, kichanie - zapalenie płuc? proszę o rady

Post autor: nancy1989 »

Temat można zamknąć, pomogłam mu odejść.
Napiszę parę słów , może kiedyś komuś pomoże.
Zrobiłam rtg, miejscowy weterynarz zauważył zmieniony kształt serduszka. powysyłałam zdjęcie do wetów specjalizujących się w gryzoniach, na podstawie zdjęć z rtg dostałam taką odpowiedź z ogonka
ostałam odpowiedź z ogonka:

Na zdjęciach widoczne są:
- nacieczenia wzdłuż przebiegu oskrzeli
- powiększone serce (nie powinno sięgać aż do przepony, tchawica jest lekko uniesiona)
- wzdęty, powiększony żołądek

Proponuje próbować leczenie:
- unidox na płuca + tlen + leki wspomagające układ oddechowy (eres, teofilinę)
- prilium na serduszko (najlepiej zbadać je dokładnie kardiologicznie jeśli jest taka możliwość, ale może prilium pomoże)
- espumisan na żołądek, dodatkowo można wspomóc ranitydyną
- dodatkowo ważne jest podawanie probiotyku w czasie podawania antybiotyku

To tyle co mogę zaproponować Państwu nie widząc zwierzaka, a wnioskując o jego stanie tylko ze zdjęcia i opisu.
Mam nadzieje że to mu pomoże.

:( niestety nie było nawet minimalnej reakcji na leki a z godziny na godzinę jego stan się pogarszał, zbyt już cierpiał :(:(....
Moje ogoniaste: JUVEK, JJ i RUFUS <-- nasz wątek
Szczurki na straganie - nasz bazarek --> KLIK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”