od dłuższego czasu przeglądam forum jednak teraz postanowiłam się zarejestrować jako że mam problem.
Mam trzy szczurki ok. 1,5 roku każda. Miesiąc temu zauważyłam pod pyszczkiem jednej z nich kilka strupków - myślałam że może została za mocno wyiskana (jedna ze szczurzyc -Kosma chyba nie ma wyczucia bo jak iska dwie pozostałe to te popiskują), sprawdziłam resztę ale żadnych strupków nie znalazłam.
A teraz, od jakiegoś tygodnia strupki ma też druga szczurzyca i ze dwa znalazłam u Kosmy, a do tego czasem je sobie wyrywają z kępką przyklejonej do nich sierści.
Nie drapią się więcej niż zawsze, klatkę mają czyszczoną co trzy dni, pozwalają się normalnie po tych strupkach macać.
Teraz nie wiem czy iść z nimi do weterynarza czy to faktycznie może być z powodu zbyt mocnego iskania?
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)