Zgłupiałem
: sob kwie 08, 2017 1:24 am
Witam, jestem tu nowy i mam delikatny problem.
Mam dwie przyjaciółki z długimi ogonami, są to siostrzyczki z jednego miotu, żyją razem od zawsze (ponad pół roku).
Teraz delikatne wyjaśnienie, jedna z nich (Jajko - podam imiona by łatwiej było je rozróżnić) jest najłagodniejszym szczurkiem na ziemi lubi być glaskana i przytulana (przez ludzi i swoją siostrę), druga (Nessi) jest przyjaźnie nastawiona do Jajka, natomiast ludzi lubi delikatnie uszczypnąć, ewentualnie obsiusiać.
A teraz problem. Od niedawna u Nessi (TEORETYCZNIE bardziej agresywnej) pojawiają się w okolicach karku strupki. Po dłuższej obserwacji mogę stwierdzić, że nie ma możliwości by to ta druga jej robiła krzywdę. Wieczorami lubią uprawiać sporty (takie małe zapasy sumo) ale zaraz po tym albo słodko śpią razem na hamaku albo w domku.
Teraz moje pytanie, czy jest możliwość, że moje "diagnozy" są mylne i jedna drugiej robi krzywdę? Czy no może to być jakaś choroba?
Proszę o podpowiedzi co zrobić z taką sytuacją, czy iść do weterynarza czy je odseparowac (czego wolałbym uniknąć) bo nie wiem co robić, a nie chce by którejkolwiek działa się jakakolwiek krzywda.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Michał.
Mam dwie przyjaciółki z długimi ogonami, są to siostrzyczki z jednego miotu, żyją razem od zawsze (ponad pół roku).
Teraz delikatne wyjaśnienie, jedna z nich (Jajko - podam imiona by łatwiej było je rozróżnić) jest najłagodniejszym szczurkiem na ziemi lubi być glaskana i przytulana (przez ludzi i swoją siostrę), druga (Nessi) jest przyjaźnie nastawiona do Jajka, natomiast ludzi lubi delikatnie uszczypnąć, ewentualnie obsiusiać.
A teraz problem. Od niedawna u Nessi (TEORETYCZNIE bardziej agresywnej) pojawiają się w okolicach karku strupki. Po dłuższej obserwacji mogę stwierdzić, że nie ma możliwości by to ta druga jej robiła krzywdę. Wieczorami lubią uprawiać sporty (takie małe zapasy sumo) ale zaraz po tym albo słodko śpią razem na hamaku albo w domku.
Teraz moje pytanie, czy jest możliwość, że moje "diagnozy" są mylne i jedna drugiej robi krzywdę? Czy no może to być jakaś choroba?
Proszę o podpowiedzi co zrobić z taką sytuacją, czy iść do weterynarza czy je odseparowac (czego wolałbym uniknąć) bo nie wiem co robić, a nie chce by którejkolwiek działa się jakakolwiek krzywda.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Michał.