Strona 1 z 1

Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 8:11 pm
autor: DolceVita123
Mam problem bo jak dałam dzisiaj szczurkowi jego ulubiony jogurt naturalny ( a dużo go nie dostał, może gdzieś tak z jedną mała łyżeczkę ) i jak podeszłam po jakiejś godzinie to miał w miseczce z jogurtem coś różowatego... W formie takiego podłużnego walca... A teraz sobie wariuje po całej klatce jak by się szaleju najadł...

Re: Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 10:36 pm
autor: matrix360
Szczury ogólnie nie wymiotują, więc to raczej nie to.
Może to po prostu kupka, która ma inny kolor? Bez zdjęcia i opisu trudno określić co znalazłaś w miseczce ;)
Możliwe też, że odgryzł np. kawałek materiału, który spadł do miski albo troszkę jedzonka.

Re: Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 11:18 pm
autor: DolceVita123
Tylko problem w tym że on ma pustą klatkę... Jedyne co tam ma to pięterko bo już mu uszyłam hamaczek ale nie chciał na niego wg wchodzić, więc mu ściągnęłam... I to nawet nie wyglądało jak kupka... On robi max od 1 do 2 centymetrów kupki i bardzo chude kupki, a to było wielkości kilu kupek, w szerokości by się zmieściły min 2 lub 3 kupki.

Re: Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 11:31 pm
autor: matrix360
Pusta klatka? Zawieś mu hamaczek na kilka dni, może trochę niżej? Może musi się przyzwyczaić? A jeśli nie to zapewnij mu więcej rozrywek w klatce ;)

A co do tej różowej rzeczy - tak jak mówiłam - bez zdjęcia ciężko będzie powiedzieć co to może być.
Może ma blisko klatki coś co mógł wciągnąć do środka? Brakuje mi już pomysłów.

Re: Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 11:43 pm
autor: DolceVita123
Raczej nic nie powinien wciągnąć do klatki bo nic wokół nie ma... A ja się przerazilam jak to zobaczyłam.... Szkoda że mój brat wziął to i od razu umył bo tak to bym zrobiła zdjęcie i podrzucila... Masakra z nim, nie dość że to co nie dawno " wytworzył " mnie zaniepokoiło to jeszcze może mieć padaczkę...

W sprawie hamaku to on wisiał tam przez ok 2 tyg i był dosyć nisko osadzony. Może jakieś 15 kratek od dołu...
Próbowałam go nawet przekupić zarelkiem bo sypałam na hamak jego ulubione kąski a skubaniec i tak ściągnął i zjadł... ;)

Re: Wymioty, a może coś innego?

: czw lut 11, 2016 11:45 pm
autor: matrix360
Więc jeśli zdarzyło się jednorazowo to ja bym się nie przejmowała, ale jednoczeście obserwowała czy więcej coś takiego w klatce się nie pojawi. :)

Re: Wymioty, a może coś innego?

: pt lut 12, 2016 12:04 am
autor: DolceVita123
Tak myślisz? On jest nie przewidywalny w okresie chorób i złego samopoczucia, tyle dobrze że mnie nie ugryzł i nie ugryzie...
Przez całą noc może się wydażyć dosłownie wszystko, a od niedawna mam wrażenie jak by miał za niedługo zdechnąć...
Chyba się za bardzo przejmuje... Szkoda że on już nie ma brata od pół roku... Miał by się z kim bawić nocami a tak to się nudzi nocami... No chyba że skacze po całej klatce jak szurnięty to mu się w tedy nie nudzi... :D

Re: Wymioty, a może coś innego?

: pt lut 12, 2016 12:33 am
autor: matrix360
Tak jak mówię, nie przejmuj sie za bardzo, ALE miej na niego oko. Bo nie wiadomo co to mogło być. Mógł to być jakiś jednorazowy przypadek".
No niestety, samotne szczurki = smutne szczurki :(