SŁOWNICZEK szczurzego języka

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Sayori
Posty: 7
Rejestracja: ndz maja 09, 2010 11:15 am
Numer GG: 32427052
Lokalizacja: Szczecin

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: Sayori »

Jeden z moich chłopaczków bardzo często tak "skrzeczy". Dzieje się to np. wtedy, kiedy znajdzie coś super-wypasionego (smakołyk, zabawka, kawałek materiału itp.) i chcę mu to odebrać. Wtedy piszczy jak szalony i ucieka ze skarbem w jakąś dziurę :D Albo kiedy go coś zaskoczy. Jak go dotknę podczas jego kąpieli lub snu. A głosik ma jak mały kotek, w sumie bardziej miauczy,a nie piszczy.
"Too long the dead hand has been permitted to sterilize living thought."
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: monisiaxp »

Co jeśli szczurek siedząc np. w domku lub po za nim kołysze się na boki?
Czyżby choroba sieroca?
Awatar użytkownika
paczekpaczek
Posty: 68
Rejestracja: wt paź 25, 2011 4:10 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: paczekpaczek »

No właśnie mój też tak ma ::) Ale to albinosek, czytałam, że one w ten sposób czasami focusują, bo mają słabszy wzrok. Nad chorobą sierocą też się zastanawiałam, ale raczej odrzuciłam tę wersję - przytulam go za każdym razem gdy przybiega, ma kochającego towarzysza, od mamy został zabrany po 4 tygodniach, teraz już ma 3 więc powinno być ok? ???
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: monisiaxp »

Mój niby też ma towarzysza ale nie są razem w klatce bo mam dopiero zamiar je łączyć.
Ale nie wiem jak się do tego zabrać.
Wacik nie robi tego cały czas tylko czasami to zauważam.

Jak by się głębiej przyjrzeć to trochę straszne taki szczur z czerwonymi oczami kiwający się jak nawidzony ;D
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: Paul_Julian »

Monisia, tu http://szczury.org/viewforum.php?f=16 jest dział o łączeniu :)
I Paczek ma rację , kiwanie albinosków jest spowodowane słabym wzrokiem.
Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=10&t ... a+si%C4%99 jest temat. Ania wyraznie róznicuje chorobę sierocą ( kiwanie się, brak kontaktu, nagłe zatrzymywanie i kiwanie ) od "łapania ostrości" ( kiwanie sie przy ocenianiu np. odległosci).

Z czasem czerwonookie uczą się położenia połek itd. i kiwają się mniej. Chyba , ze coś im pozmieniasz :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
monisiaxp
Posty: 455
Rejestracja: wt paź 04, 2011 3:39 pm
Lokalizacja: Małopolska/Tarnów

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: monisiaxp »

Na samą myśl zimny pot mnie oblewa. Idę teraz myć kuwetę i sypnąć trotków. Wsadzę szczury do pustej klatki.
I zobacze.
Ten duży jest dużo większy od tego maluszka.
Caramelo
Posty: 108
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 8:44 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: Caramelo »

Moja Kluska ma manię lizania mnie (mojego faceta też) po nosie, a dokładniej w dziurce od nosa... Potrafi tak się przyssać łapkami, że trzeba ją odpychać. Czyżby mojemu farfoclowi smakowały smarki...? ;D
malpka
Posty: 2
Rejestracja: wt sty 10, 2012 9:55 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: malpka »

moja szczurka gdy ja biore siedzi spokojnie, wydaje mi sie że aż za spokojnie.
chowa pyszczek, prawie na mnie nie patrzy i siedzi w dekolcie :) jak ja daje potem do klatki troche pohasa i dalej zamula. mam ja 3 dzien, czy to normalne, że nie jest ciekawska?
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: gosja1 »

może dlatego, że nie ma przyjaciółki? i nie ma ją kto zachęcać do zwiedzania?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
olewka
Posty: 9
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 6:18 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: olewka »

Po przeczytaniu postów z opisem szczurzych zachowań, stwierdzam, że moje dziewczyny nigdy nie były smutne ani wystraszone, normalnie wulkany szczęścia i energii mi się trafiły :)
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: Rajuna »

Caramelo pisze:Moja Kluska ma manię lizania mnie (mojego faceta też) po nosie, a dokładniej w dziurce od nosa... Potrafi tak się przyssać łapkami, że trzeba ją odpychać. Czyżby mojemu farfoclowi smakowały smarki...? ;D
Pachniesz żarciem, to sprawdza, czy coś dla niej nie zostało :P Moja poszła o krok dalej i wkłada mi cały łeb i przednie łapki do ust jak do niej mówię :P i szuka, czy mi coś między zębami nie utknęło, skubie język i policzki od wewnątrz. I drapie :P
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
yadire
Posty: 27
Rejestracja: sob cze 07, 2008 12:18 pm

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: yadire »

Moje dziewczyny też robią zabawne rzeczy, chociaż nie do końca wiem, co one oznaczają. Gala jest mała i zwinna, Zola jest gruba i raczej leniwa. Gala szaleje po klatce, najchętniej spędza czas chwytają przednimi łapkami kraty na suficie klatki i tak wisi, aż spadnie. I od nowa. Zola obserwuje to wszystko ze stoickim spokojem, leżąc wygodnie na jednej z półeczek.
Ale jak już Gali znudzą się akrobacje, spędza cały czas przy Zoli - iska ją (co Zoli nie zawsze się podoba, ale już tylko czasem popiskuje, bo Gala jest upierdliwa), włazi jej na plecy, pod nią, ociera się o nią z każdej możliwej strony. Nie wzbudza to mojego niepokoju, ale zastanawiam się, skąd takie zachowanie? Mieszkają razem od niedawna i w stosunku do mnie i mojego chłopaka Gala nie okazywała takiej czułości.
Inna zabawna sytuacja: Zola, jak mówiłam, jest gruba - sporo wcina, cały czas siedzi z nosem w miseczce (nawet jak nie ma w środku jedzenia... - chodzi o miseczkę z mokrym, oczywiście, ziarka mają zawsze). Gala czasem coś wszama w biegu, ale jesli zauważy, że Zola je - natychmiast podbiega i też zagląda do miski - ale nic nie je. Kiedy Zola zajrzała któregoś razu do kartonowego pudełka po chusteczkach, Gala od razu też musiała i przez chwilę tak siedziały obie z pyszczkami w środku.
Dodam, że Zola jest pół roku starsza, dwa razy większa i z pewnością silniejsza - ale pozwala Gali na te szaleństwa.

Jak już wspominałam, nie niepokoi mnie to - ale może powinno?
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: Malachit »

Pewnie, że nie powinno :D
To jest trochę jak z małym dzieckiem w rodzinie - zazwyczaj pozwala mu się na różne dziwne rzeczy i maltretowanie - Gala jest mała, więc ma dużo energii jak każdy dzieciak. No i maltretuje starszą "ciotkę" ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
pannaczarna
Posty: 39
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:44 pm
Lokalizacja: Żywiec

Re: SŁOWNICZEK szczurzego języka

Post autor: pannaczarna »

moja szczurka jak jest zadowolona to trze ząbkami:)
towarzyszy mi Kora i Gaja;)
za tęczowym mostem biega : Morgan[*]
vesemir
Posty: 8
Rejestracja: pt cze 01, 2012 9:21 pm

Re: Mowa cia?a

Post autor: vesemir »

Ewik pisze:
Ania pisze: Hm u mnie bylo podobnie, wybaluszanie i chowanie sie oczek u szczurow wiazalam z pocieraniem zabkow o zabki az do czasu, kiedy dwam moje maluchy z kolei umieraly - kilka godzin przed smiercia obydwie pocieraly zabkiem o zabek i mialy oczy tak, jak opisalam wyzej - stad wywnioskowalam, ze to efekt boolu - co pozniej sprawdzilo sie z tym, co przeczytalam na forum (dosc dawno - nie pamietam tematu postu).
Moje szczurki zawsze zgrzytały jak było im dobrze...przypomniałam sobie o tym przy okazji zachowania szczurka-znajdki o którym napisałam...a co do umierania...czasem zwierzetom przed smiercia jest po prostu dobrze...one sobie po prostu juz odlatuja i nie musi sie to wiazać z bólem...pamiętam jak moja swinka tuz przed smiercia wyciagneła sie jak długa i chrumkała...kilka minut pozniej juz nie zyła....
Mój szczurek lekko mruży oczy przy jedzeniu , a czasami oba lezą na brzuchu i jakby się uśmiechały (?) takie odnoszę wrażenie , często też jeden śpi na dachu domku a drugi "zakopany" w trocinach, w nocy dopiero się dzieje , rozsypują miseczkę z jedzeniem i chowają je w domku oraz przekopują cała kuwetke
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”