szczury.org

mam pytanie czy klatka 28cm szerokości, 39 długości i 35 wysokości ( parter i pięterko ;p ) wystarczy dla 2 samiczek ?

mam jeszcze jedno pytanie poczytałem różne posty i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi... a więc rytam tutaj: jak się ma sprawa wieku do łączenia szczurzyc moja ma już około 7 miesięcy i chciałbym dokupić jej koleżanke

z tego co ja wiem im wieksza roznica wieku tym lepiej. w sensie nowy szczurek musi byc jak najmlodszy, wtedy szybko i bez klotni podporzadkuje sie starszemu towarzyszowi ;] u mnie nowa szczurka byla juz dosc spora, i na poczatku bylo troche wasni, ale tearz jest spokoj ;]

wyciagam ten post na tapete stało się !! mam stado!! znowu ..ale ..jeszcze w cześciach... dwie stare mieszkanki mojego domostwa, jedną nową szczurzunię ze sklepu i dwie piekne szczurzunie które wczoraj przywiozła do mnie Kaczka i od teraz beda mieszkac u mnie... no wiec ich jest 5..w grupach, 2,1,2. Heh..na razie chce połączyć dwie moje stare niunie z najmłodszą Kreską (ze sklepu)..a potem..za tydzień...gdy już mam nadzieję te się do siebie przyzwyczają i będą żyć w zgodzie - oby, trzymajcie kciuki - bede dolaczac do nich powolutku pozostale dwnie niunie.
Kurde.. troche sie martwie o Malinke...fuka i sie stroszy czasami jak biega po podłodze z małą... bo je razem na razie po podłodze puszczam by sie ze soba zapoznały..mam nadzieje ze Malinka zaakcetuje Kreske..Pyska to ja obraca w tą i tamtą ale się tak nie puszy. Po prostu chyba znalazła kumpelkę do biegania.
Trzymajcie kciuki - dzis przerabiam klatke i zobacze co bedzie.

ja wlasnie tez jestem tuz po laczeniu,na razie wszystko poszlo dobrze,razem spia i sie czyszcza:)oby tak dalej.wydaje mi sie ,ze nowa-Gryzelda, troche matkuje tym moim 2 rozrabiakom-Gajce i Majcejest duzo spokojniejsza,troche wieksza,zobaczymy jak to sie ulozy.3majcie kciuki

Ja połączyłam ostatnio (w zeszłą niedzielę ) dwie moje najmłodsze dziewczynki z 10 miesięcznym Iwem. Na początku strasznie się gryzł ze starszą - Mirabelką, Amfetaminka profilaktycznie trzymała się z daleka. Ale Iwo gryzł Mirabelkę tylko kiedy ta na niego skakała, a że ona robiła to z wyraźnym zadowoleniem (mimo jego podgryzania) to zdecydowałam sie je ze sobą zostawić (zwłaszcza że klatka jest duża - każde znajdzie w niej osobny kąt).
Chyba jest dobrze
Mirabelka jest wyraźnie zauroczona Iwem On wprawdzie z nią śpi, ale częściej zajmuje się Amfetaminką
Najlepsze jest to że został przez nią zdominowany I teraz moja niespełna 3 miesięczna dziewczynka jednym ruchem łapką, rzuca Iwa na plecy... co się porobiło z tymi facetami :roll:

hehehe... biedny facet... jak się musi czuć jego samcza duma

hihi widzę że nie tylko Dżuma jest silną kobitą i nie da sobie w kaszę dmuchać(zwłaszcza facetowi).moja mała feministka

moglabym prosic o 'przyklejenie' tego tematu? to podstawy i kazdemu moga sie przydac...

Dzięki Mycha za cenne rady Już niedługo pewnie przepis na łączenie szczurów przyda mi się Trzymajcie kciuki

Aha, Mycha, proszę Cię, popraw w tym pierwszym poście błędy ortograficzne, bo ten tekst ciężko się czyta !

No patrzcie, wczoraj kupiłam drugą samiczkę, a tu takie tematy... Nigdy nie byłam w tym dziale. Cola ma prawie 2,5 miesiąca, jest kochanym i wiernym szczuraskiem, który siusia na każdego obcego, który chce ją wziąść i to obcych odstrasza... Niestety, ja pracuję, mąż pracuje i maleństwo dużo czasu spędza samo. Postanowiłam kupić drugą szczurcię, a od Maki dowiedziałam się, że w sklepie mają śliczne maluszki. Kupiłam więc trzytygodniową Milę (tak, już się naczytałam na temat jej młodego wieku, ale to nie ja ją zabrałam od matki...) i zapoznałam z Colą. Moja szczurcia była chyba przerażona. Uciekała gdzie pieprz rośnie i robiła wszystko, żeby nie mieć z nową kontaktu. W końcu się wkurzyła i zaczęła ją "kopać" i dominować, ale to nie zniechęcało Mili, wręcz przeciwnie. Jeszcze bardziej za nią goniła. Potem jakoś sobie odpuściła. Rano wstałam, weszłam do kuchni, a moje maleństwa razem spały w domku...dla chomików. Miał być tylko dla Mili, tak w razie jakby co, żeby miała gdzie się schować, a tymczasem Colunia się tam wcisnęła... Jednak nadal unika Mili, tylko spanie wchodzi w grę. Jestem jednak dobrej myśli, bo wiem, że z czasem się do niej przekona.

A co do faworyzowania... Nie to, żebym którąś z nich ten tego (choć Cola zawsze będzie moim ukochanym szczurem, bo jest pierwsza), ale jak wyjęłam maleństwo z klatki, a Colunię zostawiłam, to nawet mój mąż zwrócił mi uwagę: żebyś Ty widziała, jaką Cola minę zrobiła, kiedy zabrałaś Milę. Potem Cola w ogóle nie chciała do mnie przyjść...

ja jestem przed łaczeniem i mam takie pytanie czy musze zrobić jakies generalne mycie klatki czy wystarczy ze tylko umyje kuwetei wymienie wiórki?? Łacze dwie samiczki. A po jakim czasie wiadomo ze sie przyzwyczaiły do siebei i ze nie bedzie zadnych kłótni?? I jesli połącze samiczki o godz ok1315114 to moge dać im jeść rano tzn ok 7 Zależy mi na szybkiej odpowiedzi

A ja mam taki problem ze chcę sobie dokupić dwa młode samce, któreby oczywiście siedziałby w swojej klatce a mój 2 letni Wacek w swojej (poprostu jakoś się boję je lączyć) mój problem tkwi w tym: chciałabym wiedzieć czy nie moglo by sie to czasm na mnie źle odbić np. przez to ze Wacek by czul inne szczury i by to drażniło i by mnie na przykład gryzł Proszę o odpowiedź w miarę szybko!!!!!

mozesz sprobowac jesli bedzie bardzo zle to oddziel ale jesli nie to mozesz spokojnie zostawic ich razem w klatce...

małe pytanko - a jak połączyć samczyka (dorosłego) z piątką dorosłych kobitek??