Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Farandil
Posty: 219
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 12:47 pm

?wie?o upieczony posiadacz szczura ju? prawie wszystkowie:D

Post autor: Farandil »

03.03.05 w moim domu pojawił się szczurek, samiec o imieniu Kozakurodzony 28.01.05. To mój pierwszy ogonek i chociaż dużo przeczytałem o oswajaniu szczurów troche się gubię.
Szczurek został nieźle umęczony, najpierw 27.02 przyjechał z Łodzi do Warszawy, a 6 dni później zostałe przywieziony do mnie (dzięki Vedze). Na początku nie wiedziałem zabardzo jak się zachować wobec tego, że Kozi zaszył się w tubie pringelsów. Przeczytałem, że dobre efekty przynosi oswajanie "siłowe", więc na siłe wyciągnąłem Kozaka z puszki i wziąłem na recę, ale to był chyba błąd bo tak tylko jeszcze bardziej zdenerwowałem biedaka, więc spowrotem wpuściłem go do klatki. Mały zaszył się w puszce i do nocy nie wychodził. Wtedy RattyGirl (to dzięki niej Kozi jest u mnie) powiedziała, że mądrzej byłoby gdybym dał małemu spokój do piątku. W piątek, szczurek również przez większośc dnie się chował, efekty dawało wabienie na śmietanę, ale on i tak ani razu nie wyszedł cały z kryjówki. Dzisiaj udało mi się go zwabić tak, że wszedł mi na chwile cały na rękę. I wtedy popęłniłem chyba kolejny błąd, znowu na siłę wyciągnołem Koziego na ręce, a potem puściłem na łóżko, szczurek po powrocie do klatki znowu był przerażony i się chował. Chciałem jeszcze zaznaczyć, że mały strasznie nielubi jak go sie podnosi i próbuje panicznej ucieczki.

Powiedzcie co robiłem źle i czy moglibyście mi poradzić jak powinienem z nim postępować, żeby nie czuł się skrzywdzony, polubił mnie i czuł się u mnie bezpieczny.

Patrzyłem na inne posty i używałem opcji szukaj ale żaden temat nie dotyczył tak złożonego problemu.

Teraz siedze przy komputerze zupelnie bez ruchu i patrze na klatke. Szczurek w końcu postanowił się wychylić. Przez jakieś 10 min wystawia i chowa glowe, potem w koncu postanawia wyjasc odchodzi na odleglosc ogna, po czym ni z tąd ni z owąd na pełnym gazie zawraca, chociaż w pooju cisza jak makiem zasial i nic sie nie rusza. Całe dnie tak przesiaduje. Co ja mam biedny zrobic zeby mi zaufal.
Ostatnio zmieniony śr mar 23, 2005 5:38 pm przez Farandil, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczur gigant Kozak ur. 28.01.2005 Ze mną od 03.03.05.
Szczurek Kekkai 13.04.2005 - 18.07.2006 [*]
Pies Bandi ze mną od zawsze do 13.09.2005 [*]
Zdjecia Kozaka i Kekkai'a
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: krwiopij »

bledem jest brak konsekwencji... albo oswajasz malucha 'na sile', albo 'po dobroci' - bez mieszania, bo tylko zmacisz mu w lebku... jesli juz wyjmujesz go na sile, nigdzie go nie puszczaj, tylko utrzymaj z nim staly kontakt fizyczny (glaskaj, bierz na rece, dotykaj, pozwol chodzic po sobie i chowac sie pod ubraniem, drap delikatnie - wazne, zeby mial kontalt z twoja dlonia i otrzymywal od niej sygnaly) przez min. 20 minut (nie oszukuj - ani minuty mniej)... metoda polega na tym, ze szczurek nie moze utrzymywac przez dluzszy okres prawdziwego stanu strachu i sila rzeczy oswaja sie z toba... rob tak codziennie przynajmniej raz (najlepiej na dluzej i wiecej niz raz), a na efekty nie bedziesz musial dlugo czekac... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Monia

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Monia »

kwiopijka ma racje.... cierpliwosci i koniecznie musisz podjąc konkretną decyzję w jaki sposób chcesz go wychowac... posadz malucha na ramieniu i niech siedzi tam jak najdłuzej jesli zacznie schodzic uwazaj zeby nie spadł i spróbuj go trzymac na rekach... musi miec z tobą jak najwiekszy kontakt
powodzenia i pisz o efektach twoich metod wychowawczych
Farandil
Posty: 219
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 12:47 pm

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Farandil »

Ale co zrobić jak przez te dwadzieścia minut nie chce wyjśc z ukrycia??
Szczur gigant Kozak ur. 28.01.2005 Ze mną od 03.03.05.
Szczurek Kekkai 13.04.2005 - 18.07.2006 [*]
Pies Bandi ze mną od zawsze do 13.09.2005 [*]
Zdjecia Kozaka i Kekkai'a
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Dona »

w jakim sensie rozumiesz ukrycie? pod bluzą siedzi i nie wychodzi? ;)
feMbris
Posty: 24
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 6:21 pm

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: feMbris »

Widzę,że nie tylko ja mam szczurka od 3 marca :D Farandil ja pierwszego dnia też miałem taki sam problem,że szczur za nic w świecie nie chciał wyjść z klatki.Ja biorę szczura razem z klatką na podłogę ,otwieram drzwiczki od klatki i gadam do niegoWczoraj po raz pierwszy szszurek odważył się wyjść .Dzisiaj wychodzi z klatki bez problemu ale narazie nie chce wchodzić na ręcę.Jest jednak coraz bardziej śmiały i pozwala sobie na coraz więcej.Mam nadzieję,że niedługo zacznie wychodzić również na ręce.
P.S.Ja zastosowałem jogurtowy trening zaufania ze strony krwiopijki(świetna stronka) i jak narazie dobrze się sprawdza.Pozdrawiam.
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Ewqa »

Ja mam szczurcię od 28 lutego. To siostra Kozaka. Moja jest szalona, skacze jak zając i małpka razem wziete. Wcale nie chce wchodzic na rekę, ale jak juz ja wyjmę i wejdzi mi na ramię to robi sie spokojna i zaciekawiona wszystkim dookoła. Wyglada sobie spod włosów i ogląda świat. Kiedy jest zmeczona to tam zasypia. Wtedy jest taka milutka i cieplutka. Dzisiaj próbowała brykac po mnie, ale widac za mało miejsca. Teraz sobie spi w domku.
Troche cierpliwości i efekty bedą. Weź tez pod uwagę że młode zwierzaki mają okropnie duzo energii i nie usiedza w jednym miejscu długo, lubia sie bawić, a w przypadku szczurka oznacza skoki i szalone biegi z prędkością światła. Mam niewielkie doswiadczenie ze szczurkami, ale juz widzę dużą poprawę, szczurka na reku sie uspokaja i przytula, co nie znaczy że sama na reke wchodzi. Ona chyba na to nie ma czasu ;)
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Farandil
Posty: 219
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 12:47 pm

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Farandil »

Mój cały czas siedzi u siebie i boi sie wyjsc najmniejszy halas konczy sie ucieczka. Znalazl sobie nowa kryjowke pod szmatka na ostatnim pietrze wychodzi dopiero w nocy, bardzo ostroznie schodzi na dol bierze cos do jedzenia i uceka.A na zewnatrz nic nie robi bo kazdy halas konczy sie ucieczka.

Chcialem sie jeszcze zaapytac na czym polegaja zabawy ze szczurem
Szczur gigant Kozak ur. 28.01.2005 Ze mną od 03.03.05.
Szczurek Kekkai 13.04.2005 - 18.07.2006 [*]
Pies Bandi ze mną od zawsze do 13.09.2005 [*]
Zdjecia Kozaka i Kekkai'a
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: czarny mag »

i niepotrzebnie zakładałem nowy temat... TEraz nareszcie wiem jak oswoić szczurka...:) wczoraj go trzymałem 3 godzinki na rączkach ąz poprostu zasnął...ale co zrobic zeby niepiszcala jakie sie ja bierze ba reke?
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Ewqa »

Gratuluję :) teraz to już z górki. Moje też jeszcze nie wchodzi sama na rece, ale jak się ją weźmie to się uspokaja.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: czarny mag »

Musze ją jeszcze nauczyć żeby się niezałatwiała na moich rekach... Wie może ktoś jak to zrobić?
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
jolajola1
Posty: 58
Rejestracja: pn sty 10, 2005 11:55 am

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: jolajola1 »

przeczekać
kilka tygodni

Okruszek już 3 tydzień nie robi kupska na cżłowieku
natomiast zdarza mu sie jeszcze przyjmowac moja prawą dłoń do stada, obsikując
myślisz, że możesz wszystko ??? ... to trzaśnij drzwiami obrotowymi !
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: czarny mag »

dobra moja szczurcia już nierobi w kapturze. widac jakieś postępy. właśnie siedzi mi w kapturza i obwąchuje mój policzek... ciekawa sprawa
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: czarny mag »

Mam drobne pytanko... a czy szczurek obwąch usta(jadłem pączka hłe hłe) to czy coś się stanie.... trzymam go 1 godzinke 1 godz przerwy i i tak w kolko. juz widze postepy... Przestalajka narazie bobki robic... i to mnie cieszy.przed chwilą jak ją wziąlem to to nie pisneła... dziwie się że tak szybko przestała robić bobki. I już nie zalatwia swoich mokrych potrzeb. :D jestem z siebie i z mojego szczurka dumny :)
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Piotras
Posty: 106
Rejestracja: pn maja 10, 2004 6:35 pm

Świeżo upieczony posiadacz szczura już prawie wszystkowie:D

Post autor: Piotras »

Nie oczekujcie, że mały szczurek, który nie miał zbytnio kontaktu z ludźmi od razu będzie wielkim pieszczochem. W nowym miejscu gdzie są miliony nowych, nie znanych zapachów i dźwięków sam czuje się nieswojo a co dopiero taki mały szczurek. Potrzebuje trochę czasu na oswojenie się z tymi zapachami, zazwyczaj parę dni no i wtedy można zacząć na całego kuracje oswajającą, która trochę stresuje małego szczuraka (a o których można przeczytać na forum lub np. na stronie krwiopijki). Nic nie zastąpi ciągłego niczym nie zagrożonego kontaktu zwierzaka z opiekunem.
szczurcie nasza Bella i Emi oraz my Piotras i Rhenata pozdrawiamy..a Beatrice macha do nas z nieba
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”