[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: ESTI »

W jakim celu chcesz smarowac nosem mascia?
Obrazek
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: Vella »

hmm, może podstawić szczurkowi pod nos jakieś ulubione, mocno pachnące jedzonko (może tuńczyk?). Szybko posmarowac maścią i zanim zliże zainteresować tym jedzonkiem?
Albo jakaś zabawa, żeby odwrócić uwagę. Ewentualnie głaskanie, przytrzymując łapki, żeby nie mógł sie umyć, aż troche tej masci wsiąknie i zacznie działać.

Na razie tylko tyle mi przychodzi do głowy.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: Nisia »

Przede wszystkim czasem szczury mogą być uczulone na tą maść, więc trzeba uważać.
Stosuje się ją przy katarkach, ja smaruje futerko tuż nad nosem odrobiną maści. I tak szybko zlizuje, więc cześto tego nie robię. Poza tym - nadmiar majeranku może szkodzić.

Lepsze od maści sa inhalacje. Aby nie stresowac szczura mozna kupic olejek Olbas i domek do aromaterapii. Wlac 2-3 krople olejku. Domek powinien "działać" przez kilka godzin. Ja tak czasem robię, bo przyjemnie odświeża atmosferę... I do tego łatwiej wszystkim oddychać. Na taka aromaterapię nie reaguje negatywnie nawet moja Henia (alergiczka na wszelkie wziewne rzeczy).
johnnyk
Posty: 11
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 4:31 pm

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: johnnyk »

Esti chcę go posmarowac bo ma katar i kicha :( w dodatku jest taki nieswój... je i pije normalnie ale ma lekko nastroszone futerko...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: Nisia »

[quote="johnnyk"]ale ma lekko nastroszone futerko...[/quote]
Sczczurek tylko z katarkiem nie ma nastroszonego futerka. Pójdź do weta celem osłuchania.
MANIAK90
Posty: 336
Rejestracja: pt cze 09, 2006 3:00 pm

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: MANIAK90 »

Ja swoim też smaruje maścią majerankową nosek głównie z powodu kichania, póki co nie zauważyłam działań uboznych tak wiec używam raz na jakiś czas :thumbleft:
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

Post autor: ESTI »

[quote="johnnyk"]Esti chcę go posmarowac bo ma katar i kicha :( w dodatku jest taki nieswój... je i pije normalnie ale ma lekko nastroszone futerko...[/quote]
Dlatego zapytalam.
Sama masc na nic Ci sie nie zda, a najmniej szczurowi.
Masc jedynie ochrania sluzowke, ale na pewno nie leczy. Jesli maluch jest chory, to trzeba isc do weta, osluchac pluca i jesli jest przeziebiony/ma zapalenie oskrzeli lub pluc to zaczac leczenie - antybiotyk, beta glukan, inhalacje, rutinoskorbin i ewentualnie steryd jesli stan jest kiepski.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: Mageda »

Moje 12miesięczne panny zaczęły kichać od trzech dni. Podawałam vibovit, echinaceę i wit C.
Dziś jak wróciłam z pracy, jedna z nich charczała tak głośno jak świnka morska.

Szybko pojechałam do lecznicy....
U jednej kichającej zmian w płucach ani w oskrzelach na szczęście nie ma.

U drugiej zmiany w oskrzelach.

Bogu dzięki, że to nie stadium zaawansowane.

Dostały takie oto zastrzyki:

Baytril 2,5%
Combivit
Catosal
Dexafort
Glukoza

Wczoraj jeszcze zrobiłam im dwie inhalacje.

Dziś kolejna wizyta.

Trzymajcie za moje panny kciuki.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: ESTI »

Podawane leki sa bardzo prawidlowe, ale z inhalacjami uwazaj, gdyz w zaawansowanym zapaleniu nie sa wskazane - przynajmniej te mocne. Mozna nawilzac powietrze, ale nie robic parowki, gdyz i tak juz im ciezko jest oddychac.

Zareagowalas szybko, wiec mam nadzieje ze szczuraski szybko dojda do siebie. Powodzenia i drapanko dla maluchow.  ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Paweł69
Posty: 672
Rejestracja: wt gru 19, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: Paweł69 »

Trzymam kciuki

moje 4 panny miały szmery w oskrzelach i kichały
wszystkie 4 dostały od wetki antybiotyk w tabletkach i zalecenie smarowania dołu klatki (od zewnątrz) oil olbas lub wik waporub (jakoś tak to się pisze, nie chce mi się iść sprawdzić) w zamian za inhalację.
JESTEM KOBIETĄ :)

ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: Mageda »

Wczoraj panny dostały po 3 zastrzyki każda. Dostały baytril, glukozę i leki hemopatyczne.
Dostałam Enflocynę do podawania im od dzisiaj doustnie. Po 2 kropelki na szczura.

Do tego podaję vibovit do picia.

Dodatkowo pani doktor powiedziała, że ona poleca wszystkim zwierzakom Rexorubię, do kupienia w aptece.
Jutro podjadę i kupię.
Ta rexorubia to jest między innymi zamiast podawania vibovitu, wit C czy też echinacei.

Małe nadal kichają, ale już nie tak.

Mam nadzieję, że to pomoże i dojdą do siebie.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: Mageda »

Słuchajcie, nie wiem czy mam znowu iść do lekarza....

Małe kichają, mniej, ale mimo wszystko kichają co jakiś czas (a było już lepiej, że prawie w ogóle nie kichały).

Podaję ciepłą wodę do picia, zamiennie vibovit.
I wit C dostają.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: limba »

A czy nadal sa antybiotyku? czy byly w ostatnich dniach osluchiwane? Wizyta kontrolna jest wskazana.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

Post autor: Mageda »

Dziewczyny tydzień temu w piątek i w sobotę dostały zastrzyki.
Od niedzieli podaję im doustny antybiotyk.

Kilka dni po antybiotykach kichały bardzo mało, czasami wcale.
Od dwóch dni znowu zaczęły kichać. Co prawda nie tak dużo jak na samym początku, ale więcej niż po kilku dniach.
I pojawiła się wydzielina u jednej z oczu (widziałam tylko raz) i u drugiej wczoraj i dzisiaj z noska (dość dużo).

Apetyt jest, biegunki nie ma.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”