Dzieciaczki CELI z Merchowego Pola i ALEXA Chili Lili już są

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Dzieciaczki CELI z Merchowego Pola i ALEXA Chili Lili już są

Post autor: merch »

Planuje miot D w Merchowym Polu.
Mamusią będzie Cela z Merchowego Pola obecnie 7 miesięczna samiczka aguti o wadze 400 gram.

Obrazek Obrazek Obrazek
Przed Świętami został wysłany wniosek o wpis do KW.
Rodzicami Celi są Czapka - samica Rattus Norvegicus, obecnie ok półtoraroczna -do tej pory bez najmniejszych problemów zdrowotnych.

Obrazek
Czapeczka oswoiła się w sposób zupełnie zadziwiający, zarówno ja, jak też parę osób, które miały możliwość ją poznać przed oswojeniem nigdy nie przypuszczaly, źe ta szczurzyca poruszająca się z prędkością światła i skacząca w góre na wysokość metra przy próbie poglaskania po łepku , bedzie pierwsza przychodzla do człowieka na wołanie i wdrapywala się na wyciągniętą rękę.
Ojcem Celi jest Jajco - chłopak który jako dziecko Zenki przebywał u mnie na tymczasie (miot C był miotem nieplanowanym). Zarówno Jajco jak jego braciszek Gapcio są olbrzymimi białymi samcami obecnie 11 miesięcznymi bez klopotów ze zdrowiem.
Zdjęcie jednego z nich z młodosci ;)Obrazek
Ich matka Zenka olbrzymia ponad pólkilowa samica obecnie conajmniej półtoraroczna też bez kłopotów ze zdrowiem.


Obrazek


Obecnie trwają poszukiwania tatusia dla miotu. Szukamy tatusia po znanych rodzicach (rodowód) bez klopotow ze zdrowiem oraz nie przenoszącego chorób genetycznych.
Niezaleznie od tatusia maluszki będą miały umaszczenie czarne i aguti prawdopodobnie irish/berkshire, mogą pojawić się selfy i kapurki.W przpadku gdy tatus bylby albinosem pojawily by się binki- ktore dalej ie bylyby rozmnazane.
Czekam na propozycje tatusiow zwłaszcza "realne" czyli takie gdzie macie dostęp do potencjalnego reproduktora.
Być moze tatusiem zostanie reproduktor rasy Wistar z laboratorium - jest to linia ustalona co przy polączeniu z linią niespokrewnioną powinny dać dobre efekty odnośnie zdrowia.


Chcę jeszcze podkreślić , że maluszki z miotu C dały się bezproblemu połaczyć ze szczurkami hodowlanymi- szczurki dołączała koopa, jakcik i Iva. Ponadto u częsci stad do ktorych dolaczano szczurki pojawialy się choroby zakazne: zapalenie gornych drog oddechowych i jeden przypadek zapalenia płuc ;fakt, że pomimo iż szczurki z miotu C nie były izolowane nie zachorowały, może świdczyć o ich wyźszej odporności.
Kaźda z osób reflektująca na szczurka z tego miotu będzie zobowiązana do podpisania umowy. W umowie tej między innymi zastrzegam sobie prawo do decydowania o sposobie leczenia szczurka w przypadku pojawienia sie problemow ze zdrowiem i zobowiązuje do pokrycia kosztów leczenia szczurka powyżej 100 złotych. Osoby nabywające szczurki z tego miotu ( i zapewniające im dobrą opiekę) będą miały pierwszeństwo przy nabyciu barwnych szczurków z kolejnych miotów w Merchowym Polu. Przyjmuje rezerwacje :)



Więcej foteczek moich podopiecznych w temacie : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=19485

Temat przeniesiony do odpowiedniego działu. /Agata
Ostatnio zmieniony sob kwie 05, 2008 3:04 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: Nina »

Kiedy planowane jest krycie?
Może do tej pory uda mi sie namówić rodzicielke na cudną agutke :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

Już, już za momencik już za chwileczke maluchy będą do odbioru gdzieś w czerwcu :).
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: Layla »

A jeśli samica nie uzyska wpisu do KW?
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: IVA »

Byłoby przykro jeśli nie zostaną zarejestrowane. Wiadomo mi, że ojcem dzieci Czapeczki jest samiec interwencyjny (wbrew różnym wcześniejszym insynuacjom Merch poszukując domków nie ukrywała tego faktu). To oczywiście w jakiś sposób działa na niekorzyść jej dzieci. Z drugiej strony z tego co wiem Merch chce połączyć samicę z samcem o znanym pochodzeniu. Moim zdaniem warto uzyskać miot kontrolny z takiego połączenia. Może nawet konieczne będzie prowadzenie miotów kontrolnych jeszcze u dzieci i wnuków tej pary ale przy szybkim rozrodzie szczurów nie powinno to być problemem, jeśli tylko dałoby możliwość uzyskania zdrowszy i dłużej żyjących ogonków. Nie wszyscy opiekunowie przy wyborze kierują się kolorkiem sierści czy kształtem uszek (zaznaczam, inny wygląd dla mnie nie jest dyskwalifikacją, kocham jednakowo i standardy i dumbusie, gładkie i z kręconym włosem). Są tacy, jak w moim przypadku, którzy mają nadzieję, że w końcu wrócą ogonki które żyją od 3 lat w górę w dobrym zdrowiu.
Oczywiście nie przeceniam tutaj wartości zdrowotnych jakie mogą wnieść dzikusy ale mówiąc kolokwialnie uważam, iż "gra jest warta świeczki". Wiem, że zdania na temat dzikusów są podzielone. Więc mimo iż temat ten jest poświęcony miotowi D, mam nadzieję, że Mer i admini odpuszczą mi to, że podzielę się swoją kilkumiesięczną obserwacją dwóch synów Czapeczki.
Obaj chłopcy wielością nie odbiegają od średniej dla szczurów w ich wieku czyli 8 miesięcy. Jeden - Czaruś waży 590 g, drugi - Cezar 550 g. Są w wieku, kiedy u samców ujawnia się agresja, oni jej nie wykazują. Nie znaczy to, że są potulni ale zachowaniem nie odbiegają od średniej innych samców jakie miałam w ciągu 20 lat opieki nad ogonkami. Na początku wykazywali znaczną nieufność. Jedli tylko to jedzenie, które najpierw zjadł Niuniek, z czasem uznali, iż człowiek nie jest zagrożeniem i przychodzą po jedzenie do ręki. Wykazują się większą ostrożnością niż przeciętny udomowiony szczur, co nie znaczy, że są nadzwyczaj płochliwe. Miałam już ogony, które albo się u mnie urodziły z tzw. sklepowych niespodzianek albo też do mnie przybyły ze znanych źródeł a dość długi czas zachowywały się podobnie jak moje półdzikuski czyli na wolności starały się unikać kontaktu z ludźmi. Obaj różnią się charakterami, Czaruś to szczur dominujący ale nie agresywny, Cezar podporządkowany. Czarek jest bardziej kontaktowy ale też bardziej bezczelny. Na wolności przybiega do nas, wspina się na nas, sprawdza co mamy do jedzenia i jak coś dobrego to kradnie. Nie przepada za dotykiem ludzkiej ręki ale gdy jest przytrzymany spokojnie daje się wyczochrać, wycmokać. W takiej sytuacji jest bardziej zniecierpliwiony niż zdenerwowany. Raczej nie chowa się w zakamarkach, lubi wchodzić na klatkę innych samców i pilnować aby ci za dużo się nie ruszali (takie samo zachowanie wykazuję jeden z moich wacików czyli Gucio). Czarek nie przepada za osobami obcymi, jeśli ktoś przychodzi to on najpierw musi sam wykazać zainteresowanie ta osobą. Nie lubi aby obcy go dotykał, wtedy może złapać za palca, zwłaszcza przez kratki (na wolności po prostu unika obcych). Nie gryzie jednak mocno, jest to raczej ostrzeżenie - zabierz tego palca, to mój teren. Cezar jest bardziej ostrożny. Będąc na wolności chodzi własnymi drogami, woli pudła, zakamarki. Jak brat, na wolności chowa się przed obcymi, w klatce udaje że nie widzi takiej osoby. Do niego trzeba podchodzić spokojniej, mówić łagodnie, wtedy sam wykazuje zainteresowanie. I w jego przypadku można go cmokać, czochrać, tak jak brat wykazuje wtedy zniecierpliwienie ale nie agresję. Zaznaczam, że zachowanie chłopców stale się zmienia i są coraz bardziej kontaktowi. Pewnie nigdy nie będą „przytulakami” ale też nie ogonami znerwicowanymi.
Widoczne są różnice w sposobie poruszania się i budowy, chociaż nie aż tak duże. Co do sposobu poruszania się trudno to jest opisać, różnice są subtelne i widoczne gdy ma się możliwość porównania. Jeśli chodzi o budowę, to osobiście zwróciłam uwagę na pazury, maja je znacznie większe niż moje pozostałe szczury a wychodzą tyle samo co inne. Wydaje mi się, że ich siła zgryzu również jest większa ale to może być moja subiektywna ocena ;) . Obaj, mimo iż są braćmi różnią się wyglądem głowy. Pyszczek Cezarka jest bardziej spiczasty, Czarusia bardziej "tępy".
Co do zdrowia - trudno oceniać ogonki w wieku 8 miesięcy, większość z nich w tym wieku jest jeszcze zdrowa. Mogę jedynie powiedzieć, że na początku tego roku wszystkie moje maluchy przechodziły jakieś przeziębienie (nie wiem skąd się przyplątało, nie miały kontaktu z innymi ogonami - my również - nie było przeciągów w domu ani chłodu). Wyjątkiem były półdzikusy, które nie miały nawet kataru. Może to być jednak przypadek, bo są najmłodsze ze wszystkich - na dzień dzisiejszy mam jeszcze 2 chłopców i 1 dziewczynkę w wieku 15 miesięcy, oraz 2 dziewczynki w wieku 24 miesięcy.
Jeśli chodzi o "siłę niszczycielską" jaką mogą wykazywać się dzikie szczury to w przypadku moich półdzikusków nie odbiegają od średniej szczurów hodowlanych. Wykazują duże zainteresowanie gryzieniem drewna ale przy odpowiednim przygotowaniu klatki ofiarą ich zębów pada głównie jej wyposażenie. Całkowicie nie interesują się kabelkami. Problemem dla mnie jest to, że podgryzają książki, których nie mam gdzie przełożyć, jednak który ze szczurów nie lubi gryźć papieru. Dla porównania moje dumbo dziewczynki wcinają wszystko co jest z gumy i ze skóry i już nie jeden raz posiały zniszczenie wśród obuwia czy sprzętu mającego jakieś gumowe części.
Być może jak niektórzy w innym temacie sugerowali, zachowanie Czapeczki i jej dzieci jest wyjątkiem wśród dzikusów ale jeśli tak jest to może warto pociągnąć taką linię dostosowując ją do oczekiwań opiekunów. Pozostawiam to rozwadze hodowców. Mam nadzieję, że emocje i osobiste uprzedzenia ustąpią rozwadze i pozwolą na próbę wyprowadzenia linii, która może nie będzie zbyt "egzotyczna" jeśli chodzi o wygląd ale spełni nadzieje osób takich jak ja. Zaznaczam, że doceniam osoby, które chcą wzmocnić zdrowotność szczurów takich jak fuzy itp. jednak ich dążenia nie powinny być sprzeczne z dążeniami osób, które mają inne zdanie a tym bardziej utrudniać takie próby. Niestety czytając niektóre wypowiedzi odnoszę wrażenie, że wśród hodowców są osoby bardzo nieprzychylne osobiście Merch a nie tylko idei wprowadzenia dzikich genów.
Moim zdaniem zarówno Merch jak i opiekunowie tego miotu powinni być zobowiązani do szczególnej obserwacji maluchów zarówno pod kątem zdrowotności jak i zachowania, to pozwoli na dalszą decyzje o losie linii wywodzącej się od Czapeczki.
Dodam tylko, iż gdyby nie to, że nigdy nie planowałam prowadzenie hodowli to za jakiś czas sama zdecydowałabym się na rozmnożenie któregoś z moich półdzikusków, oczywiście wcześniej nabywając odpowiednie samiczki.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: odmienna »

Ja absolutnie nie czuję się kompetentna w tematach hodowlanych, zatem to, co mam do powiedzenia ma charakter dyletancki i emocjonalny :-[ , jednak pozwolę sobie: w pełni podzielam tok rozumowania IVY i tak na moje dyletanckie oko, żal byłoby genów Czapeczki.
Ona i Dzikuś, który jest u Margo, to takie prezenty od losu. Jeśli zachowanie Czapeczki jako dzikusa odbiega od normy, tylko podnosi wartość tego prezentu. Ona sama się „wyselekcjonowała”. Wcale też nie mam pewności, że źle wybrała ojca swoich dzieci.
Oczywiście, gdyby ktoś chciał świadomie rozmnażać Majowego- uznałabym to za nieodpowiedzialne, ale... kto wie? Może to jest niepowtarzalna okazja?
Jednym słowem: choć jestem przekonana, że na świecie nie brakuje szczurów (ani ludzi), brakuje tylko miłości do nich, w tym konkretnym wypadku, uważam że warto.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

Chyba czas na aktualizacje ....
Po wielu trudach udało się, aby wnioski o wpis do KW dotarły do Prezes SHSRP ( w tym miejscu bardzo serdecznie dziekuję Asiek , która mimo braku czasu zgodziła się odebrać ode mnie wnioski i przekazać je Zirrael) i Cela uzyskała wpis do KW. ( Dziękuję rownież Sachmie i L. , które o tym fakcie powiadomiły mnie przez PW)


HURRRRRRRAAAAAAA !!!!!!! :D :) O0 Kurde za mało emotikonek wyrażających moją radość......


Pomyślnie też udało się rozwiązać drugi problem tego miotu mianowicie TATUSIA :)

UROCZYŚCIE ZATEM OGŁASZAM , ŻE TATUSIEM KONTROLNEGO MIOTU D W MERCHOWYM POLU ZOSTANIE


ALEX Z HODOWLI CHILI LILI Obrazek
Obrazek


Za użyczenie Alexa do krycia bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Kasiek/ Kasiuni, bez której pomocy, zarówno w postaci " tatusia ", jak i wsparcia moralnego, miot mógłby w ogóle nie dojść do skutku.

Tymczasem krycie szczęśliwie odbyło się.
 Panna z kawalerem odbywali schadzki, jak równiez pomieszkiwali razem w klateczce na przełomie kwietnia i maja 2008 ( hihi :Dtez korzystali z dobrodziejstw dłuuuugiego weekendu). Obrazek

Przyszła mamusia juz przybyła znacząco na wadze, także pozostaje bardzo mocno trzymać kciuki :).



Dodam jeszcze, że w związku ze znanym juz tatusiem więcej wiadomo jest o przyszłych maluszkach.

Spodziewamy się standardowo usznych maluszków czarnych i aguti ( black w wersji aguti i non aguti :))
częściowo ze znaczeniami typu berkshire częściowo bez znaczeń ( selfiki).
Maluszki będą w dwóch wariantach siersci mianowicie velveten ( po tatusiu ) i standard ( jak mamusia).
Teoretycznie możliwe jest , że wystąpią maluszki himalayan , jednak jest to mało prawdopodobne - być może jakiś rodzynek.
Bardzo proszę o potwierdzenie rezerwacji.
Przyjmuje również dalej rezerwacje- gdyż nigdy nie wiadomo ile maluszków się urodzi , ani jak sie rozłożą płcie - ostatnio była znaczna przewaga chłopaków , podczas gdy zgłaszali się chętni na dziewczynki.
Ostatnio zmieniony sob maja 17, 2008 3:32 pm przez merch, łącznie zmieniany 5 razy.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: Nina »

Ja już siedze jak na szpilkach :P
Jeśli o moją rezerwacje chodzi, może być również agutek standardowo-sierstny ;) Byłaby urodzinowa niespodzianka dla mamuśki :) Agutki to jej ulubione umaszczenie.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

No jeszcze co do koloru... czytam i czytam , myślę i myślę ....
i wychodzi ze himalayki mogą byc całkiem liczne.......
No nic poczekamy zobaczymy, jesli byliby chętni konkretnie na himalayki to też zapraszam.
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: sachma »

dlaczego zostaly usuniete moja dwa posty wyjasniajace dlaczego w tym miocie nie moga sie urodzic himki?

Dyskusja o dziedziczeniu syamse/himalayan została przeniesiona tutaj: [klik]. /Agata
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: odmienna »

:D tak się cieszę :)
merch pisze:No jeszcze co do koloru... czytam i czytam , myślę i myślę ....
i wychodzi ze himalayki mogą byc całkiem liczne.......
No nic poczekamy zobaczymy, jesli byliby chętni konkretnie na himalayki to też zapraszam.
- już miałam napisać: "nie kombinuj: dumał,nie dumał- carom nie budiesz ;)- byle szczęśliwie wszystko poszło", ale cóż, złapałam się na tym, że mnie samej wyobraźnia pracuje; bo też Tata wielce przystojny jest ::). No i dzisiaj już jest 18 maja...
:P
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

Poniewaz pojawily sie pytania o himalayki
podaje link do umaszczen typu himalayan, siamese http://www.afrma.org/rataocp.htm

Czyli napewno nie bedzie szczurkow takich jak tatus , ktory jest siamese ( seal point), moga pojawic sie himalayki czyli szczurki biale lub prawie biale z ciemiejszym noskiem , koniuszkami uszu , stopami i koncowka ogona.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

Chyba czas na aktualizacje.......


Ta.......
DAM.....


Urodziły się.....
we wtorek 27 maja 2008 roku zaraz po dniu matki

Są czerwonookie i czarnookie......
Piskają sliczniutko...
Mamusia opiekuje sie bardzo troskliwie, pierwszy raz wyszla z gniazda dopiero w nocy, na chwilke .
Teraz tez niemal caly czas siedzi z maluchami.

Wciąż przyjmuje rezerwacje na samczyki.


Prosze moderacje o zmiane tematu na: Dzieciaczki CELI z Merchowego Pola i ALEXA Chili Lili już na świecie.

HIMALAYKI, AGUTKI I CZARNUSIE
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Hodowla Merchowe Pole Planowany miot D

Post autor: merch »

Ilosciowo , przewaga czerwonookich szczurków
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Dzieciaczki CELI z Merchowego Pola i ALEXA Chili Lili już są

Post autor: Ania »

Temat za długi w ilości liter. Zmieniono na aktualnie widoczny.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”