Scarlett i jej dzieci (?)
Moderator: Junior Moderator
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Ojeku, wykrakałam czarne Piękne cudeńka ci rosną!
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
-
- Posty: 22
- Rejestracja: wt mar 06, 2012 5:25 pm
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Wobec tego rozpiszę, jak na razie wygląda sprawa z adopcją
2/3 samiczki idą do Irji (dwie czy trzy? bo samiczki na pewno będą się różnić, mają różne ubarwienia i znaczenia...)
2 samczyków do Dullarin (wstępnie, jeszcze to nie jest do końca wiadome)
1 samiczka do niekochanaxx
2 samiczki do osoby z innego forum
Więc w najlepszym razie została jedna samiczka, w najgorszym - dwóch samców i samiczka.
2/3 samiczki idą do Irji (dwie czy trzy? bo samiczki na pewno będą się różnić, mają różne ubarwienia i znaczenia...)
2 samczyków do Dullarin (wstępnie, jeszcze to nie jest do końca wiadome)
1 samiczka do niekochanaxx
2 samiczki do osoby z innego forum
Więc w najlepszym razie została jedna samiczka, w najgorszym - dwóch samców i samiczka.
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Trzy, trzy Bałam się tylko trzech totalnie nierozpoznawalnych, tak to nie ma problemu
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Aaa nielubie cieee!!
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
O, jak się tulą, słodkie pluskwy
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
jejuu, jak tak czytam ten watek i ogladam zdjecia to az mam ochote adoptowac kolejna kluche!
Z nami: Twix, Mars
Za TM: Niuton
Za TM: Niuton
-
- Posty: 77
- Rejestracja: ndz sty 29, 2012 9:34 am
- Lokalizacja: nowy sącz,Kraków
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Ojejuuuu!!!!!!!!!!!!!!!<33
Ze mną: Frania, Miecia, Zosia.
Odeszli: Franek, Nessie... (( [*]
Odeszli: Franek, Nessie... (( [*]
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Jak mogłaś się tak pomylić? Przecież to kret a nie szczur.
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Więcej zdjęć krecików proszę!
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
-
- Posty: 22
- Rejestracja: wt mar 06, 2012 5:25 pm
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Uwaga! Nakręciłam filmik z małymi krecikami, ale go nie udostępnię publicznie, wobec tego zainteresowanych jego oglądaniem proszę o napisanie wiadomości prywatnej
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Co tam u moich pełzaczy? Doczekać się ich nie mogę, a tu jeszcze ze dwa tygodnie
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]
-
- Posty: 22
- Rejestracja: wt mar 06, 2012 5:25 pm
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Pełzacze stały się niesamowicie ruchliwe, wszystko liżą i... już patrzą! Są niemożliwie urocze i garną się do ludzi.
Prosiłabym wszystkie osoby, które pisały do mnie w kwestii adopcji o potwierdzenie i ewentualnie wybranie odmiany, wtedy zaczniemy ustalac miejsce/czas odbioru maluszków.
Prosiłabym wszystkie osoby, które pisały do mnie w kwestii adopcji o potwierdzenie i ewentualnie wybranie odmiany, wtedy zaczniemy ustalac miejsce/czas odbioru maluszków.
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Halo halo ? jak tam maluchy ?
Re: Scarlett i jej dzieci (?)
Też chciałabym wiedzieć co u nich, już od trzech tygodni nie mam żadnej odpowiedzi ._.
"Trzeba mieć odwagę, aby zmienić to, co można zmienić, zyskać pogodę ducha, by zaakceptować to, czego zmienić nie można oraz posiąść mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego" [św. Franciszek]