Re: Smród
: czw mar 07, 2013 10:56 am
Witam Was
Mam mały problem i chciałam się poradzić bardziej doświadczonych SzczurkoOpiekunów
Otóż mam 2 szczury, samce, 6 tygodniowe. Mam je dopiero od poniedziałku ale już dwa razy trzeba było zmieniać im ściółkę bo po prostu śmierdziało.
Zamiast żwirku pani w sklepie poleciła mi klocek włókna kokosowego ,które rozrabia się w wodzie i powstaje coś na kształt piasku.
http://www.gady-gady.pl/shop/components ... c9acaf.jpg
Karmię je suchą karmą Vitapol + dodatkowo jakieś smakołyki w postaci warzyw i owoców. Na dole klatki mam narożną kuwetę, która zajmuje pół powierzchni parteru. W niej zostawiam kupki i dodatkowo wrzuciłam trochę żwirku drewnianego. Z tego co zdążyłam zauważyć szczurki sikają w kącie (nie w ogromnej kuwecie), w którym też śpią. Klatka jest duuża, podzielona na pół półką, w górnej części znajduje się duży polarowy hamak. Po wymianie kokosowej ściółki smród jest już po jednym dniu.
Kobitka w sklepie mówiła, że jej ten kokosowy bajer starcza na cały tydzień. Nie wiem co jest przyczyną tego smrodu.
Czy to że są małe i sikają gdzie popadnie? Może jak urosną to będą sikać w kuwetę i nie spać w tym.
Czy może to kwestia tego, że mam je od niedawna i nie jestem przyzwyczajona? Może nie wiem co to prawdziwy smród
Może ta ściółka czy karma są nieodpowiednie? Nie wiem czy nie lepiej przerzucić się na klasyczny żwirek.
Nie wiem, może polecicie jakieś sprawdzone preparaty pochłaniające zapachy... Czekam na porady.
Mam mały problem i chciałam się poradzić bardziej doświadczonych SzczurkoOpiekunów
Otóż mam 2 szczury, samce, 6 tygodniowe. Mam je dopiero od poniedziałku ale już dwa razy trzeba było zmieniać im ściółkę bo po prostu śmierdziało.
Zamiast żwirku pani w sklepie poleciła mi klocek włókna kokosowego ,które rozrabia się w wodzie i powstaje coś na kształt piasku.
http://www.gady-gady.pl/shop/components ... c9acaf.jpg
Karmię je suchą karmą Vitapol + dodatkowo jakieś smakołyki w postaci warzyw i owoców. Na dole klatki mam narożną kuwetę, która zajmuje pół powierzchni parteru. W niej zostawiam kupki i dodatkowo wrzuciłam trochę żwirku drewnianego. Z tego co zdążyłam zauważyć szczurki sikają w kącie (nie w ogromnej kuwecie), w którym też śpią. Klatka jest duuża, podzielona na pół półką, w górnej części znajduje się duży polarowy hamak. Po wymianie kokosowej ściółki smród jest już po jednym dniu.
Kobitka w sklepie mówiła, że jej ten kokosowy bajer starcza na cały tydzień. Nie wiem co jest przyczyną tego smrodu.
Czy to że są małe i sikają gdzie popadnie? Może jak urosną to będą sikać w kuwetę i nie spać w tym.
Czy może to kwestia tego, że mam je od niedawna i nie jestem przyzwyczajona? Może nie wiem co to prawdziwy smród
Może ta ściółka czy karma są nieodpowiednie? Nie wiem czy nie lepiej przerzucić się na klasyczny żwirek.
Nie wiem, może polecicie jakieś sprawdzone preparaty pochłaniające zapachy... Czekam na porady.