szczury.org

Nie bardzo wiedziałam gdzie dodać to pytanie, ale tutaj najbardziej mi pasowało. Mam problem z ciepłem w pokoju, wieczorem dom jest ogrzewany, ale do rana ja mam w pokoju strasznie zimno, a tam stoi klatka, co zrobić żeby w klatce było cieplej?

Możesz okładać klatkę ciepłymi szmatkami czy czymś takim. Można też dać ogonom do klatki jakiś wełniany kawałek by mogły się w niego wtulić . Do ściółki dodawaj jakieś kawałki materiału, albo po prostu do rana stawiaj klatkę w pokoju bardziej ogrzanym.

Jeśli Ty jesteś w stanie spać w tym pokoju, to szczury tym bardziej Nie ma co się przesadnie nad nimi trząść, to raczej wysokie temperatury i wysuszone od kaloryferów powietrze są dla nich bardziej szkodliwe niż chłód. Możesz dać im więcej szmatek do klatki, żeby mogły się w nich zakopać, gdy będzie im za zimno albo dać im szklaną butelkę z gorącą wodą owiniętą skarpetą (ale tak, żeby mogły się też od niej odsunąć w razie potrzeby), ale nie widzę sensu w sztucznym ogrzewaniu klatki.

Ja zawijam klatkę w koc w trakcie i po wietrzeniu, bo mrozi koszmarnie.
Z tego co kiedyś czytałam nawet stałe 14 - 15 stopni nie jest dramatem dla szczurów, to tylko kwestia adaptacji do warunków "zimowych".

Mój szczur gdy jest na wybiegu zamiast biegać siada pod kaloryferem i leży. Czy jest mu zimno ? Czy to bezpieczne aby grzał się w ten sposób ?

Zimno mu nie jest, ale pewnie ma tam fajną bazę.

Zdecydowanie lepsza umiarkowana temperatura niż przegrzewanie ogonów. Ja na zimę wieszam im podwójne hamaki (polar z bawełną x 2), tak żeby mogły spać w środku, do tego mają domek igloo do którego znoszą polarowe skrawki. Na czas wietrzenia też klatki nie wynoszę. Szczury mają już prawie 2 lata i nigdy nie chorowały, w odróżnieniu od poprzednich, które bywało, że co miesiąc/dwa były na antybiotyku, poniekąd właśnie z trzęsienia się nad nimi.

yss pisze:Ja zawijam klatkę w koc w trakcie i po wietrzeniu, bo mrozi koszmarnie.
Z tego co kiedyś czytałam nawet stałe 14 - 15 stopni nie jest dramatem dla szczurów, to tylko kwestia adaptacji do warunków "zimowych".

Tak, najlepsza jest taka ok. 17-19 st. i wilgoc, czyli warunki takie bardziej piwniczne. Jak mamy grzejniki, to wtedy warto nawilżać powietrze - mozna rozwiesic mokre szmatki ( nawet dac na klatkę wilgotny kawałek prześcieradła, czy stary Tshirt), albo dac na parapet miskę z wodą.